Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laski. W budynku po niedokończonej szkole powstaje ośrodek opiekuńczy

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Ponikowska
Nieużytkowany budynek od ponad 20 lat popadał w ruinę. Nikt nie chciał go kupić. W urzędzie gminy cieszą się, że udało się go sprzedać. Tym bardziej, że powstanie tam ośrodek opiekuńczy.

Katarzyna Ponikowska
W niedokończonym budynku, w którym kiedyś planowano uruchomić przedszkole i szkołę w Laskach (gm. Bolesław), praca wre. Trwa dostosowywanie obiektu do potrzeb zaplanowanego tam ośrodka opiekuńczego. Pierwsi pensjonarusze mogą tam trafić już na początku 2017 r. Gmina cieszy się, że pozbyła się budynku, który od lat stał i niszczał.

Wymienili ścianę
Na prawie 880 metrach kw. powierzchni użytkowej powstaną m.in. sale dla pensjonariuszy i ogromna jadalnia. Z przodu będzie wjazd dla karetek i parking, a z tyłu duży taras z widokiem na boisko szkoły, z którą sąsiaduje przyszły ośrodek.
- Pracy jest ogrom. Trzeba było przebudować ściany. Jedną nawet wymienić na nową, bo w starą wrosło drzewo - mówi Antoni Majocha, właściciel obiektu. Prace trwają od października 2015 r. Przed zimą udało się skończyć dach. - Wkrótce zajmiemy się tynkami i wylewkami - dodaje pan Antoni.

Potem jeszcze zostanie urządzenie wnętrz i załatwienie wszystkich koniecznych odbiorów. Właściciele szacują, że ośrodek powinien być gotowy na początku 2017 r. - Już kilka lat temu chcieliśmy kupić ten budynek, bo znajduje się w doskonałym miejscu, żeby stworzyć tu ośrodek opiekuńczy. Obiekt jest duży, a wokół cicho i spokojnie. Okolica jest wręcz malownicza - uważa Urszula Majocha, właścicielka nieruchomości.

W najbliższej okolicy znajdują się stawy rybne, Strażacka Izba Tradycji w OSP Laski, a przede wszystkim dużo zieleni i lasów. Dojazd ułatwia z kolei sąsiedztwo drogi krajowej nr 94. Transakcję, jak wyjaśnia właścicielka opóźniała sprawa działki za budynkiem, która wystawiana była w osobnych przetargach. - Nie mogliśmy zaryzykować, że kupimy sam budynek, a działkę z tyłu przejmie ktoś inny. To nie miałoby dla nas sensu - dodaje Urszula Majocha.

Zakup udało się sfinalizować po zmianie wójta. Krzysztof Dudziński, nowy szef gminy Bolesław połączył nieruchomości i wystawił je w jednym przetargu. Całość poszła za niecałe pół miliona złotych. - A gmina pozbyła się ogromnego problemu - podkreśla Dudziński. - Budynek był w coraz gorszym stanie i w końcu trzeba byłoby zacząć rozważać jego rozbiórkę, a to ogromne koszty - mówi.

Budowa stanęła
O stanie budynku pisaliśmy w „Gazecie Krakowskiej” w styczniu 2015 r. Gmina próbowała od kilku lat bezskutecznie sprzedać obiekt. Nie było łatwo, bo miał on już ponad 20 lat i nadal był w stanie surowym. Trzeba więc było zainwestować w niego dużo pieniędzy.
ZOBACZ: Laski. Niedokończona szkoła stoi już 20 lat i niszczeje [ZDJĘCIA]

Projekt dwuoddziałowego przedszkola wraz z rozbudową szkoły podstawowej opracowano w 1986 r. Nowa placówka miała być połączona z obecnie istniejącą szkołą podstawową. Jest nawet przewiązka łącząca obydwa budynki. Tylko przejście jest obecnie zamurowane.

W kolejnych latach gmina ostro wzięła się za budowę. Niestety, prace przerwano i nawet nie zrobiono dachu, tylko prowizoryczne zadaszenie. Jaki był powód? Tego do końca dziś nie wiadomo. Jedna z teorii mówi, że nadzór techniczny uznał, iż pomieszczenia są zbyt małe i nie nadają się na sale lekcyjne. Krążą też opinie, że wpływ na przerwanie budowy miała zmniejszająca się ilość dzieci. Z czasem tak duże przedszkole stało się zbyteczne. Dopiero w latach 1995-96 pomyślano o dachu, by nie zalewało środka. Potem nie działo się już nic. Gmina czasem sprzątała tylko niedoszłą placówkę oświatową.

Dla seniorów i maluchów
Państwo Majochowie mają już doświadczenie w prowadzeniu ośrodków opiekuńczych. Pierwsze takie miejsce - Eden - założyli w 1999 r. w Bukownie. Kilka lat wcześniej pani Urszula opiekowała się osobami starszymi w wynajętych domach.
Ośrodek w Laskach będzie drugim takim obiektem. Właściciele nazwali go Eden 2. - Jest duże zapotrzebowanie na takie ośrodki - mówi kierowniczka ośrodka Dagmara Sowińska, córka pani Urszuli.

Obok jest szkoła, w której wkrótce gmina zamierza też uruchomić klub malucha. - Razem z prywatnym inwestorem stworzymy tu ośrodek z prawdziwego zdarzenia dla osób od 1 do 100 lat - podkreśla wójt Krzysztof Dudziński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska