Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druh Tomek nie został sam. Sukces akcji charytatywnej

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Dla rodziny Tomasza Wołczyka najważniejsze jest, by strażak jak najszybciej wyzdrowiał
Dla rodziny Tomasza Wołczyka najważniejsze jest, by strażak jak najszybciej wyzdrowiał archiwum rodzinne
Zebrano już ponad 60 tys. zł na rehabilitację poszkodowanego strażaka

Tomasz Wołczyk, strażak ochotnik ze wsi Paszkówka, który 1,5 roku temu uległ wypadkowi podczas szkolenia i stracił przytomność w komorze dymowej, nadal jest sparaliżowany. W marcu napisaliśmy, że wymaga kosztownej rehabilitacji (400 zł dziennie), a rodzina nie może liczyć na refundację kosztów rehabilitacji przez Narodowy Fundusz Zdrowia, bo ta przysługuje tylko dzieciom do 18 roku życia.

Po nagłośnieniu tej historii, akcja pomocy, zorganizowana m.in przez przyjaciół druha Tomka oraz strażaków z całej Małopolski, zakończyła się ogromnym sukcesem. Podczas kilku charytatywnych imprez, koncertów i licytacji zebrano w sumie ponad 60 tys. złotych.

Te pieniądze wystarczą na około pół roku leczenia. Co potem?

Wiosną Sebastian Woźniak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, na której obiektach strażak z Paszkówki uległ wypadkowi, zadeklarował, że KWP pomoże druhowi w uzyskaniu specjalnej renty, którą przyznaje premier RP. - Skompletowałam potrzebne dokumenty, które zostały już wysłane do Warszawy. Dopinamy ostatnie formalności. Wszystko jest na dobrej drodze - mówi Dorota Wołczyk, żona strażaka ochotnika.

Jak podkreśla, skala dobroci, której doświadczyła wspólnie z mężem nawet od obcych ludzi w ostatnich miesiącach, jest ogromna. - Chciałabym wszystkim podziękować za pomoc - nie kryje wzruszenia kobieta.

Druh Tomasz Wołczyk z Paszkówki (gm. Brzeźnica), który w wyniku wypadku jest sparaliżowany, nie został sam. Z pomocą przyszło mu wielu życzliwych ludzi, których poruszyła opisana przez nas w marcu historia strażaka ochotnika.

Do wypadku doszło podczas ćwiczeń w małopolskim ośrodku szkolenia strażaków. To miało być rutynowe szkolenie. Wejście z butlą powietrzną do zadymionej komory i symulacja akcji. Podczas ćwiczeń 43-letni mężczyzna stracił przytomność. Od tamtej pory Tomasz Wołczyk, ojciec trojga dzieci, leży sparaliżowany.


Czekają na rentę

Na dodatek nie dostał odszkodowania, bo na ćwiczenia pojechał nieubezpieczony, choć taki obowiązek nakładają na gminy przepisy prawa. Z kolei Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić za jego rehabilitację. Po naszej publikacji o losie druha Tomasza usłyszała cała Polska. Tym sposobem, przy zaangażowaniu wielu osób, w kilka miesięcy odało się zorganizować ogromną akcję charytatywną. Pojawiła się też szansa na dożywotnią rentę specjalną dla poszkodowanego strażaka.

Taką informację przekazał nam Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Małopolskiej PSP.

Już wiadomo, że stosowny wniosek trafił na biurko premier Beaty Szydło.

- Dostarczyliśmy już wymaganą dokumentację. Teraz trwa procedura, której finałem ma być przyznanie tej renty - opowiada nam Dorota Wołczyk, żona strażaka.

Jej mąż wciąż wymaga stałej pomocy. - Neurolog określił jego stan jako zespół zamknięcia. Nadal musi być rehabilitowany w ośrodku w Limanowej. To najbliższa tego typu placówka, pozostałe są daleko: pod Olsztynem i w Toruniu - opowiada pani Dorota.

Miesięczny koszt takiej rehabilitacji to ok.12 tys zł. Pani Dorota pracuje w sklepie, ma na utrzymaniu troje dzieci. Rodziny druha Tomka nie byłoby stać na taki wydatek, gdyby nie pomoc dobrych ludzi.

Od marca trwała, zakrojona na szeroką skalę, akcja charytatywna.Strażacy z Paszkówki jeździli po całej Polsce, by namówić artystów na występ charytatywny. Wsparcia organizatorom udzielił też komendat Powiatowej Straży Pożarnej w Wadowicach Paweł Kwarciak. Wolontariuszy udało się skrzyknąć na facebookowym profilu „Pomoc dla Tomka”, pozyskano kilkudziesiąciu sponsorów.

Zebrali 60 tys. zł

Dzięki temu zorganizowano w czerwcu trzydniowy cykl imprez, z których cały dochód przeznaczono na leczenie sparaliżowanego strażaka.

Oprócz koncertów zaplanowano w Paszkówce na miejscowym boisku loterię fantową, wesołe miasteczko dla najmłodszych oraz różne pokazy.

Wylicytowano też koszulkę reprezentacji Polski z autografami piłkarzami, którzy grali na Euro we Francji. W czasie tych imprez zebrano dokładnie 61.134 złote i 23 grosze.

- Rehabilitacja ta może być długotrwała. Dlatego nadal apelujemy do wszystkich osób dobrego serca o pomoc w zbieraniu funduszy na ten cel - przypominają organizatorzy akcji.

***

Wpłaty na leczenie i rehabilitację można przelać na konto:OSP w Paszkówce - Komitet Społeczny „Pomoc dla Tomka” Numer konta (Bank Spółdzielczy w Brzeźnicy): 47 8112 0008 0000 0811 2000 0020. W treści wpisujemy: „OSP Paszkówka - dla druha Tomasza Wołczyka na rehabilitację i dalsze leczenie”. Info: facebook.com/pomocwolczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska