Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów, Olkusz. Wierzą, ale nie praktykują

Katarzyna Sipika-Ponikowska
Katarzyna Sipika-Ponikowska
W małych miejscowościach ludzie są bardziej religijni niż w dużo większych Trzebini i Olkuszu. Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego zbadał, jak wielu katolików chodzi na niedzielne msze.

Mimo iż większość mieszkańców Małopolski zachodniej deklaruje wiarę katolicką, nie zawsze idzie to w parze z regularnymi wizytami w kościołach. Wyraźnie widać ten trend w powiecie chrzanowskim. W Trzebini czy Libiążu do kościoła chodzi mniej niż 30 proc. deklarowanych katolików.

- Szczerze mówiąc, to nie mam na to czasu - nie ukrywa Agnieszka Kozak z Trzebini. - Zostałam wychowana w wierze katolickiej i jestem wierząca, ale mam tak dużo pracy, że niedziela to jedyny dzień, kiedy mogę odpocząć. Poza tym wkurza mnie, jak księża politykują z ambony, a niestety to się zdarza dość często - dodaje kobieta.

W powiecie olkuskim ludzie wydają się być bardziej religijni, ale nie w Bukownie, Kluczach czy już samym Olkuszu.
- Może to być spowodowane tym, że w naszym mieście jest dużo różnych wiar. Mamy kościół rzymskokatolicki, polskokatolicki, Świadków Jehowy, Epitafium, Wyznawców Pisma Świętego, Badaczy Pisma Świętego, Wolnych Chrześcijan i wiele innych - wylicza Magdalena Kubańska z Bukowna. - Są też ateiści. Tych też przecież nie brakuje - dodaje.

Jej zdaniem na niską statystykę wpływa to, że Kościół próbuje wtargnąć w każdy aspekt życia parafian. - Były przypadki, że księża blokowali inicjatywy zbiórek, np. WOŚP. To zniechęca - nie ukrywa Magda Kubańska.

Badania pokazują, że są jednak także miejsca, gdzie do kościoła chodzi ponad 70 proc. parafian. Tak jest w Wolbromiu, Imbramowicach i Porębie Dzierżnej. - Według mnie, im starsza parafia i im bardziej aktywni ludzie, tym większa frekwencja na mszach i przywiązanie do Kościoła - uważa Ireneusz Mudyń z Poręby Dzierżnej, który aktywnie działa w radzie parafialnej.
Przez ostatnich 10 lat dużo się w jego parafii działo. Mieszkańcy sami starali się o dotację na remont świątyni, dokładali też z własnej kieszeni. - Przy budowie chodnika i robotach ziemnych zbierało się nawet 40 osób, żeby pracować społecznie - dodaje Ireneusz Mudyń.

Również w dwóch kościołach w Imbramowicach nie brakuje wiernych, ale nie zawsze miejscowych. - Ludzie przyjeżdżają nawet z Krakowa - cieszy się siostra Teresa z Sanktuarium Męki Pańskiej Sióstr Norbertanek. Niewątpliwie ma na to wpływ to, co się w świątyni dzieje. Od ponad 20 lat w każdy pierwszy piątek miesiąca jest nocne czuwanie. - Kościół jest wtedy pełny - mówi siostra Teresa. Biskup ustanowił również świątynię miejscem spotkań, które odbywają się z kolei w każdy trzeci piątek miesiąca.

W Polsce dekanat tarnowski może poszczycić się największą liczbą osób uczestniczących w niedzielnych mszach św. Tam do kościoła regularnie chodzi ok. 80 proc. wiernych. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja w zachodniej i środkowo-północnej Polsce, gdzie takich ludzi jest tylko ok. 30 proc. Na przestrzeni ostatnich 25 lat liczba osób praktykujących spadła o 7 proc. Obecnie w Polsce średnio 40 proc. osób chodzi do kościoła.

Metodologia badań
* Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) jest najstarszym w Polsce, niezależnym ośrodkiem naukowym prowadzącym badania w zakresie religijności, katolicyzmu i jego społecznych kontekstów. Badanie miało charakter pomiaru statystycznego. Podstawą uzyskiwania informacji jest zliczanie wszystkich wiernych obecnych na mszy św. niedzielnej. Badanie przeprowadzane jest raz w roku. Wybierana jest „przeciętna niedziela”, by dane jak najlepiej odzwierciedlały rzeczywistość. Przy wyliczeniach zakłada się, że 82 proc. wiernych jest zobowiązanych do uczęszczania we mszy św. „Zwolnieni” to dzieci do siedmiu lat, chorzy oraz niedołężne osoby.

* Mapy opracowała firma GIS-Expert, która specjalizuje się w analizowaniu danych biznesowych i statystycznych na mapach i wdrażaniem systemów do ich przetwarzania i wizualizacji. Po raz pierwszy w historii ponad 30-letnich badań prowadzonych przez ISKK, mapy zostały przygotowane na poziomie parafii i dekanatów. Ze względu dużą ilość danych (ponad 10 tys. parafii w kraju) przedstawienie czytelnych map za pomocą punktów adresowych sprawiłoby, że stałyby się nieczytelne. Firma GIS-Expert zdecydowała zatem, że statystyki zostaną zaprezentowane za pomocą obszarów reprezentujących przybliżone granice parafii, ze względu na brak dokładnych map reprezentujących dokładny podział archidiecezji. Mapy można zobaczyć na stronie: www.blog.gis-expert.pl.

Współpraca SB

Tweets by gaz_krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska