Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

17-letnia Wiktoria musi wrócić do zdrowia, by opiekować się swoją niepełnosprawną siostrą

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
17-letnia Wiktoria Kałwa była wsparciem dla starszej, niepełnosprawnej siostry Kamili. Po wypadku drogowym sama potrzebuje pomocy. Ich mama teraz musi zmagać się z chorobą dwóch córek, w tym z kosztownym leczeniem.

- Wiktoria miała być w przyszłości podporą dla Kamili. A tu nagle ten wypadek i nie wiadomo, co dalej. Takich rzeczy się nigdy nie przewidzi - opowiada z bólem Magdalena Kałwa, mama dwóch nastolatek z Olkusza.

To było 10 listopada 2015 roku. Wiktoria jechała razem ze swoim chłopakiem drogą powiatową z Olkusza do Boru Biskupiego w Bukownie. Kolega zaproponował, że ich podwiezie. Było już ciemno, po godz. 18. Nagle z naprzeciwka pojawiło się drugie auto. Huk, trzask, a potem cisza.

O wypadku na Mazańcu pisały wtedy wszystkie media. Dwa samochody zderzyły się czołowo. Uderzenie było tak silne, że cztery osoby zostały uwięzione w pojazdach. Strażacy pomagali im się wydostać. Tylko jedna zdołała sama opuścić pojazd. Wszystkie w poważnym stanie trafiły do szpitali.

- Pamiętam, że znajoma przyszła do mnie i powiedziała, że Wiki miała wypadek. Natychmiast zjawiłam się w szpitalu w Olkuszu - relacjonuje mama dziewczyny. - Powiedzieli, że córki nie ma, że pogotowie zabrało ją do Krakowa.

Tam okazało się, że Wiktoria jest w fatalnym stanie. Leżała w śpiączce. Miała pęknięty kręgosłup, poważne obrażenia wewnętrzne. Lekarze sugerowali nawet, że matka powinna się pożegnać z córką.

- To jest taki strach i taka panika, że tego nie da się w ogóle opisać. Byłam przerażona. Nie wiedziałam, co będzie za pięć minut, za godzinę. Straszne! - wspomina pani Magdalena.

Żywiołowa i towarzyska do tej pory Wiktoria, po wypadku nie mogła ruszać ani ręką, ani nogą. Potrafiła tylko mówić. Przeszła operację. Z czasem czucie wróciło, ale drobna dziewczyna schudła aż 12 kg. Teraz trzeba odbudować mięśnie. Musi się też zagoić kręgosłup. W marcu można zacząć rehabilitację. Dziewczyna ma szansę całkowicie wrócić do zdrowia.

Problemem są pieniądze. Pani Magdalena sama wychowuje córki. 18-letnia Kamila ma rozszczep kręgosłupa. Całe życie jeździ na wózku. Wymaga specjalistycznej opieki.

Mama chorych córek nie ma jak pracować na etat. Zatrudnia się jedynie dorywczo. Wozi Kamilę do Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego w Wolbromiu. Stara się, by w przyszłości znalazła miejsce w specjalnym domu dla niepełnosprawnych.

- Tak sobie planowałam, że kiedyś Wiktoria będzie mogła brać stamtąd Kamilę do siebie na weekendy. Że będzie dla siostry wsparciem - przyznaje pani Magdalena.

Po wypadku jest jeszcze trudniej. Doszły koszty leczenia i wyjazdów Wiktorii do szpitala w Krakowie.

- Ta rodzina jest wycieńczona finansowo, dlatego postanowiliśmy pomóc - podkreśla Olga Śladowska ze Stowarzyszenia Wszyscy Dla Wszystkich, które organizuje X Koncert Charytatywny „Dar serca dla Wiktorii”.

Można pomóc
Stowarzyszenie zbiera datki dla Wiktorii na subkonto: 67 84500005 0050 0600 0442 0002 z dopiskiem „Dar Serca dla Młodych”.

Tekst Katarzyna Ponikowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska