Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zoo od zaplecza. Tutaj dzień został zamieniony w noc. Dzięki temu podpatrzymy leniwca

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Zimą leniwce potrafią się zamienić w mokre mopy
Zimą leniwce potrafią się zamienić w mokre mopy Fot. Dorota Maszczyk
Tym razem spotykamy się z opiekunami mieszkańców Nocnego Pawilonu w krakowskim ogrodzie zoologicznym. Żyją tu zwierzęta, które trudno spotkać w ich naturalnym środowisku. Wszystko przez nocny tryb życia, jaki prowadzą.

Urszula Konieczna jest pielęgniarzem w nocnym pawilonie. Nie musi jednak pracować w nocy. W tym obiekcie wszystko jest na opak. Gdy zapada zmrok, zapala się tu światło. Mieszkańcy: nietoperze, leniwce, lori małe, kinkażu, lotopałanki, wielkomysz, galago senegalskie i pancerniki idą wtedy spać. Gdy wstaje dzień, światło jest tu gaszone, gdzieniegdzie tli się tylko słabe oświetlenie udające księżyc i gwiazdy. Zaczynają rozbrzmiewać nocne odgłosy tropikalnych lasów i głośny „śpiew” cykad. Do tego rosnąca wilgotność i temperatura. Dla przebywających tu zwierząt to znak, że czas opuścić kryjówki i udać się na żer.

Przybycie zwiedzających do nocnego pawilonu, u niektórych wywołuje przyspieszone bicie serca. Wchodzi się bowiem to całkowitej ciemności i dopiero, gdy nasz wzrok się do niej przyzwyczai, zaczynamy dostrzegać w kolejnych pomieszczeniach przebiegające, latające czy skaczące zwierzęta.

Szybkie leniwce

Najwięcej ciekawości, emocji, a często i strachu budzi wybieg dla nietoperzy i leniwców.

- Mieszkają razem i zupełnie nie wchodzą sobie w drogę - mówi pani Ula. - Leniwce dwupalczaste wcale nie są takie leniwe jak wynika z ich nazwy. Potrafią być bardzo szybkie - śmieje się.

Na pierwszy rzut oka trudno w to uwierzyć. Wisi taki futrzak na gałęzi i ani drgnie. - One są bardzo aktywne, zwłaszcza gdy jest pora karmienia - zapewnia opiekunka. - Dostają posiłki dwa razy dziennie. Rano gotowane płatki owsiane z siemieniem, a popołudniu - owoce i warzywa.

Leniwce z zoo to para. Samica ma na imię Marianna a samiec, którzy przyjechał z belgijskiego ogrodu w Antwerpii -Pillow. Pracownicy ogrodu liczą, że para doczeka się potomstwa. Na razie jednak za amory się nie biorą, gdyż samiec jest trochę za młody.

Pillow nie lubi, gdy mu się przerywa drzemkę. Nie podoba mu się też, gdy zmieniają się opiekunowie. Generalnie złoszczą go zmiany. Jeśli widzi obcego na swym terytorium potrafi podrapać, a ma czym. Jego pazury są potężne, a do tego ma zęby. Trzeba więc uważać.

W naturze leniwiec dwupalczasty zamieszkuje lasy Ameryki Południowej. Niemal całe życie spędza na drzewie. Długie, wełniste futro leniwców żyjących na wolności porośnięte jest glonami, a pomiędzy włosami bytują ćmy i chrząszcze. Bardzo charakterystyczną cechą tych zwierząt jest niskie tempo metabolizmu.

W Krakowie zimą zdarza się, że leniwce wiszą nad nawilżaczami. - Zaczynają wtedy wyglądać jak mokre mopy - śmieje się pani Ula. - To dla nas znak aby im zwiększyć wilgotność w klatkach.

Leniwce zamieszkują klatkę razem z nietoperzami - rudawkami nilowymi. Jest ich tutaj 66 sztuk. Na pierwszy rzut oka tego nie widać. Często chowają się właśnie za leniwcami.

Jak zapewnia pani Ula nie wkręcają się we włosy i są bardzo przyjacielskie.

- To gatunek owocożerny nie ma więc apetytu na krew - dodaje Jerzy Piróg, kierownik sekcji małp i ptaków w krakowskim zoo.

Jak pluszowy miś

Lori mały to ulubiony gatunek pani Uli. W pawilonie mieszkają dwa osobniki.

- Mają wielkie oczy, łapki przypominające ludzkie paluszki, wyglądają jak maskotki - wyjaśnia. - Jeśli w klatce wypatrzą latającą ćmę, można oglądać polowanie. Stają się wtedy szybkie jak błyskawica. Mają doskonale rozwinięty zmysł wzroku i słuchu.

Na wolności lori mały zamieszkuje lasy deszczowe Wietnamu, Laosu, Chin i Kambodży. W rezultacie nielegalnego handlu trafił do Europy.

Chociaż lori łatwo się oswajają, są towarzyskie i niezwykle zabawne, należy pamiętać, że jest to nieudomowione zwierzę. Dzień przesypiają zwinięte w kłębek, a nocą ruszają na żer. Żywią się głównie owadami, jajami, nektarem, kwiatami i gumami drzew. Przestraszone potrafią szybko uciec, skacząc z gałęzi na gałąź. Przez nielegalny handel i wycinkę lasów to zwierzęta, które są narażone na wyginięcie.

Gigantyczna mysz

W nocnym pawilonie mieszkają też wielkomyszy filipińskie. Przyjechały do nas z zoo we Frankfurcie i Jihlavie. W naturze wielkomyszy filipińskie zamieszkują lasy wyspy Luzon na Archipelagu Filipińskim.

Ten niezwykły goliat mysiego świata osiąga wagę około 2,5 kg. Prowadzi nocny tryb życia. Doskonale wspina się po drzewach i bardzo chętnie przebywa w ich koronach. Żywi się pokarmem roślinnym. Nasze wielkomyszy chętnie zjadają liście, drobne pędy i zielone warzywa. Samica tego gatunku rodzi tylko jedno młode.

Płaczą jak dzieci

W pawilonie znajdziemy też „dzieci buszu”. Ich głos przypomina płacz dziecka. To galago senegalskie. Bardzo skoczne małpiatki, zamieszkujące w naturze zachodnią, środkową i wschodnią Afrykę i wyspę Zanzibar. Czasami tak rozpiera je energia, że widać ślady ich odbitych łapek na szybie. Innym razem skaczą sobie spokojnie na kolejne gałązki. Dwie samice i samiec tego gatunku sprowadzone zostały z moskiewskiego zoo.

Przyszli rodzice

Ciekawość zwiedzających budzą tutaj także pancerniki. Zamieszkują otwarte tereny Ameryki Południowej. Charakteryzują się obecnością pancerza złożonego z szeregów łusek kostnych pokrytych warstwą rogową, rzadką sierścią na górnej części ciała. Pancerz okrywa niemal całe ciało z wyjątkiem spodniej części tułowia i wewnętrznych stron kończyn. Pomiędzy łuskami występuje elastyczna skóra zapewniająca im sporą ruchliwość.

Pancerniki są wszystkożerne, zjadają drobne kręgowce, bezkręgowce (głównie owady) i padlinę, rośliny, owoce, jaja, miód. Kopią nory. Żyją zwykle samotnie, niektóre w parach lub małych grupach. Znane z paleocenu Ameryki Południowej.

Krakowska para prawdopodobnie niedługo doczeka się potomstwa. Dlatego samica została oddzielona od samca, aby jej nie niepokoił. Być może już za miesiąc pancerników w Krakowie będzie więcej.

Pancerniki potrafią narozrabiać. Na ekspozycji wystawiono dawniej drzewa zrobione ze styropianu. Kiedy pani Ula rano przyszła do pracy ze zgrozą zobaczyła górę styropianu zamiast drzewa, bo pancernik postanowił w tej materii ryć. Dziś drzewa są tu z… betonu.

Torbacze latają i biegają

W tej samej klatce co pancerniki znajdziemy też torbacze. Nie chodzi o kangury, ale o lotopałanki. Charakteryzują się obecnością długiego chwytnego ogona i fałdów skórnych stanowiących wystarczającą powierzchnię nośną dla lotu ślizgowego na odległość do 45 metrów.

W nocnym pawilonie znajdziemy też inne torbacze - kuskusy ziemne. Mają chwytny ogon i biegają po drzewach. W naturze żyją w lasach równikowych Nowej Gwinei i wyspy Aru.

Warto zatrzymać się tu na dłużej. Takie zwierzęta - nawet w naturze - z uwagi na nocny tryb życia, nie jest łatwo zobaczyć.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 19

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zoo od zaplecza. Tutaj dzień został zamieniony w noc. Dzięki temu podpatrzymy leniwca - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska