Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polacy ratowali życie Żydów. Zostali wyróżnieni

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
30.06.2017 krakow  ul. dajwor 18, zydowskie muzeum galicja, wreczenie medali - sprawidliwi wsrod narodow swiata, nz anety weinreich, elbieta kolodziej, oceleni i rodziny ocalajacych, fot. andrzej banas / polska press
30.06.2017 krakow ul. dajwor 18, zydowskie muzeum galicja, wreczenie medali - sprawidliwi wsrod narodow swiata, nz anety weinreich, elbieta kolodziej, oceleni i rodziny ocalajacych, fot. andrzej banas / polska press Andrzej Banas / Polska Press
Kolejni Polacy dołączyli do grona Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Dla swoich potomków, a także ocalonych, są bohaterami. Na scenie w Żydowskim Muzeum Galicja stanęli nie tylko bliscy bohaterów, ale również sami ocaleni. Nie kryli łez wzruszenia, kiedy opowiadali o wielkim poświęceniu odznaczonych Polaków.

W 1943 roku dzieci zostały „przerzucone” na Węgry, a następnie do Rumunii, dzięki czemu zostały uratowane. Po wojnie Mojżesz Kesten wyjechał do Izraela i utrzymywał kontakt ze swoimi wybawcami. Matka i córka przetrwały wojnę, a potem wyjechały do Izraela. Tak rozpoczynają się historie kilku rodzin, którym czworo Polaków pomagało przeżyć II wojnę światową. Chodzi o doktora Adama Janika, Marię i Wincentego Kwiatkowskich oraz Bronisławę Porwit, którzy zostali pośmiertnie odznaczeni medalami Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się wczoraj w Żydowskim Muzeum Galicja w Krakowie.

Medale i dyplomy odbierali ich bliscy. Wśród nich była m.in. Małgorzata Trela-Janik, córka doktora Janika. Uratowane przez jej ojca to Pesia (Pola) Penczyna Galińska oraz jej córka Dvora, obecnie Strich, która mieszka w Izraelu. Galińscy w 1942 roku zdobyli fałszywe dokumenty i szukali schronienia. Ojciec Dvory przeszedł „operację plastyczną”, by ukryć obrzezanie. Małżeństwo postanowiło się rozdzielić. Matka z córką dotarły do wsi Ujazd nad Trzcianą, nieopodal Nowego Sącza, gdzie zostały przyjęte przez wspomnianego lekarza. Pesia zajmowała się gospodarstwem, a mała Dvora bawiła się z o dwa lata młodszym Robertem, synem doktora i jego żony. Ojciec Dvory odnalazł ją i swoją żonę. Przebywał w domu doktora Janika przez kilka dni. Niestety, później został schwytany przez Niemców i zamordowany. Matka i córka przetrwały wojnę.

Pośmiertnie odznaczeni zostali również Wincenty i Maria Kwiatkowscy, uratowali oni Mojżesza Kestena, który zmarł w 1993 roku. Na uroczystości przybyła jego córka, Tamara Blumberg.

- Moi rodzice pobrali się około miesiąca przed rozpoczęciem wojny. Kiedy zaczął się atak Niemców na Polskę, ojciec został powołany do wojska. Udało mu się uciec z niewoli niemieckiej i wrócić do Przeworska - opowiadała Tamara Blumberg. Pewnego dnia spotkał tam Wincentego Kwiatkowskiego. Polak zaoferował mu pomoc, kiedy tylko będzie jej potrzebował. Wincenty często kupował u dziadka Mojżesza farbę na kredyt i płacił dopiero po wykonaniu pracy.

- Kiedyś chciał zwrócić farbę, tłumacząc, że nie będzie mógł oddać pieniędzy, bo tym razem nie dostał pracy - wspominała Blumberg.

Dziadek Mojżesza pozwolił zostawić Wincentemu farbę, a pieniądze oddać, kiedy będzie mógł. - Wincenty powiedział, że hojność dziadka była tak duża, że jest zobowiązany pomóc teraz jego rodzinie - dodała.

Rzeczywiście, Mojżesz zwrócił się o pomoc do Kwiatkowskiego rok później, kiedy zaczęły się transporty Żydów do obozów zagłady. Kesten ukrył się na strychu. Spędził tam przeszło dwa lata, przez cały czas pisząc dziennik. Po wojnie wyjechał do Izraela.

Ostatnią z pośmiertnie odznaczonych była Bronisława Porwit, która ocaliła Anetę Barel, Marcela oraz Janka, a także trzy dziewczynki: Polę Bleicher oraz Adę i Olgę Ehrlich, które wyprowadziła z krakowskiego getta. Odznaczenie odebrała jej córka Elżbieta Kołodziej. Na medalu sprawiedliwych, który trafił w jej ręce, jest wyryte żydowskie powiedzenie, pochodzące z Miszny (jeden z podstawowych tekstów rabinicznych): „Kto ratuje jedno życie, ten jakby cały świat ratował”. W styczniu tego roku liczba sprawiedliwych na całym świecie wynosiła 26 tys. 513 osób, w tym 6 tys. 706 Polaków.

WIDEO: Przez Oświęcim przeszedł 26. Marsz Żywych. Kilka tysięcy osób oddało hołd ofiarom Holokaustu

Źródło: TVN24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska