Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto będzie rządził w Krakowie - nasz sondaż prezydencki

Wojciech Harpula
archiwum Polska Press
Za rok może być tak, jak zawsze: wygra Majchrowski, ale tym razem połowa krakowian mówi: chcemy zmiany.

Ponad połowa mieszkańców Krakowa chce zmiany prezydenta. I wciąż prawie 39 proc. wyborców deklaruje, że zagłosuje na Jacka Majchrowskiego. Paradoks? Tylko pozorny. Po prostu na rok przed wyborami krakowianie nie widzą jeszcze, kto wyczekiwaną zmianę na lepsze mógłby przynieść. Jedno jest pewne: kontrkandydaci Majchrowskiego będą mogli odwoływać się w kampanii wyborczej do autentycznego społecznego sprzeciwu wobec stylu i skutków rządów prezydenta Majchrowskiego.

Untitled infographic
Infogram

Majchrowski, Wassermann i Gibała

Teoretycznie urzędujący prezydent rywali będzie miał dwóch: kandydata PiS (my w sondażu sprawdziliśmy Małgorzatę Wassermann) i niezależnego Łukasza Gibałę. Praktycznie: tylko jednego - Gibałę.

Bowiem zarówno sondaż (60 proc. do 40 proc. dla Majchrowskiego), jak i historia poprzednich wyborów w Krakowie jasno wskazuje, że każdy kandydat PiS w II turze przegra z Majchrowskim. I nie trzeba się w tym miejscu odwoływać do gdybologii na temat tego, czy w Krakowie dominuje nastrój „anty-pis”, czy też nie. Nasz sondaż wskazał bowiem na istotną okoliczność, uniemożliwiającą zwycięstwo kandydatowi obozu rządzącego Polską: aż 26 proc. osób deklarujących się jako „sympatycy PiS” w II turze oddałoby swój głos na Majchrowskiego, a nie na Wassermann.

Skoro polityk tak rozpoznawalny w swoim obozie nie jest w stanie zmobilizować wszystkich zwolenników PiS w Krakowie, to nie dokona tego nikt. A kalkulacje, obliczone na wystawienie kogoś, kto byłby łatwiej przyswajalny dla obozu „anty-pis” (taką kandydaturą byłby prof. Mariusz Andrzejewski) skończą się tak, jak trzy lata temu przygoda Marka Lasoty. Wyraźną porażką. Bo kandydat PiS w wersji soft nie dość, że nowych zwolenników nie przyciągnie (wystarczy, że na konferencji stanie za nim Ryszard Terlecki), a może stracić część twardego, pisowskiego elektoratu.

Untitled infographic
Infogram

Na rok przed wyborami krakowianie nie widzą jeszcze, kto mógłby przynieść zmianę na lepsze

W grze zostaje Gibała, który mrówczą pracą popartą swoimi prywatnymi pieniędzmi ciuła kolejne punkty procentowe poparcia. Konsekwentnie pozycjonuje się jako kandydat „anty-majchrowski” i można spodziewać się, że zaprezentuje - podobnie jak trzy lata temu - przemyślany program i efektowną kampanię. Trzy lata temu przed wyborami miał 4 proc. poparcia, a w pierwszej turze dostał 11 proc. Tym razem trudniej będzie mu zdobywać kolejnych zwolenników, bo startuje z o wiele wyższego poziomu.

Dla niego celem i sukcesem będzie wejście do drugiej tury i doprowadzenie dzięki temu do sytuacji plebiscytarnej, w której będzie mógł komunikować: Gibała to nowa energia, skruszenie zmurszałych układów personalnych i biznesowych, nowy oddech po 16 latach rządów tego samego człowieka; jeżeli ktoś nie jest ze mną, to jest za smogiem, betonem i kolesiostwem... Będzie wprost odwoływał się do tych 50 proc. krakowian, którzy chcą nowego prezydenta, ale nie wiedzą jeszcze, kto mógłby nim być. Ma rok, by przekonać wystarczająco wielu wyborców, że to właśnie on. Na razie jest poza drugą turą.

Platforma nie ma sensownej propozycji

A gdzie w tej układance Platforma? Nie ma Platformy. Sympatycy PO popierają Majchrowskiego i Gibałę. Najwierniejsi to 10 proc. Tyle jest gotowych zagłosować na znanego i aktywnego posła Bogusława Sonika. Mniej więcej tyle samo poparło trzy lata temu szeregową radną miasta Martę Patenę. To dowód na to, że główna opozycyjna partia nie ma w Krakowie żadnej sensownej propozycji personalnej dla swoich zwolenników. To skutek wieloletniego współdziałania z Jackiem Majchrowskim.

I dlatego prezydent jest teraz w niezwykle korzystnej sytuacji. Z wielu stron płyną głosy, że to on powinien stać się kandydatem obozu „demokratycznego” (aż trudno powstrzymać śmiech, sytuacja będzie groteskowa - były członek PZPR jest ostatnią nadzieją demokracji w królewskim Krakowie, bo czarne sotnie PiS już przecież planują pomnik Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, codzienne apele smoleńskie w szkołach i przymusowy pobór krakowian do wojsk Obrony Terytorialnej. Aha) . Negocjował już w tej sprawie z Grzegorzem Schetyną.

Untitled infographic
Infogram

Wiele osób z PiS i PO chce „przewietrzenia miasta”

Natomiast Majchrowski zupełnie nie potrzebuje PO. Ma poparcie - o ile nie wydarzy się coś nieprzewidywalnego - wystarczające na wejście do drugiej tury. Jeżeli zmierzy się w niej z kandydatem PiS - wygra i bez wsparcia Platformy. Jeżeli z Gibałą - to poparcie PO i tak mu nic nie da, bo Gibała będzie mógł czerpać głosy zewsząd: nasz sondaż wskazuje, że zwolenników „przewietrzenia Krakowa” jest tak samo dużo w PiS, jak i w PO. Jedyną racjonalną przesłanką do przyjęcia przez Majchrowskiego wsparcia PO w wyborach jest rywalizacja z PiS o radę miasta. Nowa ordynacja premiuje duże ugrupowania. Tylko wspólne listy Majchrowskiego i PO mogą zapobiec wyraźnej dominacji tej partii w radzie.

Niezależnie od decyzji Majchrowskiego: start kandydata PO w wyborach na prezydenta Krakowa nie ma sensu, skończy się kolejną bolesną porażką. Oczywiście, Platforma mogłaby też poprzeć Gibałę, ale takiego wariantu, przypominającego sytuację sprzed trzech lat w Poznaniu (PO poparła niezależnego Jacka Jaśkowiaka i dzięki temu odsunęła od władzy rządzącego od 16 lat Ryszarda Grobelnego) nikt w PO nawet nie rozpatruje. Zbyt silne są więzy krakowskich polityków Platformy z Majchrowskim. Poza tym - Gibała Platformy też nie potrzebuje. Spora część zwolenników tej partii i tak na niego zagłosuje.

Za rok może być tak, jak zawsze: Majchrowski wygra z kandydatem PiS i w 2022 roku będzie świętował jubileusz 20-lecia rządów w Krakowie. Ale tym razem, po raz pierwszy od 2006 r., może być też zupełnie inaczej. Tak, jak chce połowa krakowian.

Untitled infographic
Infogram

---
Badanie zostało wykonane na przełomie października i listopada 2017 roku przez Ośrodek Badawczy Dobra Opinia metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego na reprezentatywnej próbie 1000 dorosłych mieszkańców Krakowa.

CZYTAJ KOMENTARZE >>>

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska