Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. W miejsce betoniarni na Zakrzówku parking zamiast zieleni

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Radni dzielnicowi z Dębnik domagają się, by gmina wykupiła teren, gdzie teraz znajduje się betoniarnia. Pojawił się pomysł, by zlokalizować tam miejsca postojowe.

Mimo decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego o rozbiórce uciążliwej betoniarni przy ulicy Pychowickiej na Zakrzówku, zakład dalej szpeci jeszcze zieloną okolicę. Musi zostać usunięty, bo jak zaznaczył PINB, powstał bez pozwolenia. Jego właściciel zapowiadał w „Dzienniku Polskim”, że złoży odwołanie. Tak się stało i sprawa trafiła do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, gdzie teraz jest rozpatrywana.

Przyrodnicy apelowali, żeby teren zrekultywować, gdy węzeł betoniarski zostanie zdemontowany. Radni dzielnicowi z Dębnik znów proponują, by grunty wykupiła gmina. Wczoraj podczas sesji rady dzielnicy mieli głosować uchwałę w tej sprawie. Pojawił się też pomysł, aby w przyszłości na działkach zorganizować parking, z którego mogliby korzystać m.in. mieszkańcy i turyści, którzy będą odwiedzali planowany park na Zakrzówku. Już teraz w sezonie letnim wzdłuż ulic Pychowickiej i Norymberskiej parkuje mnóstwo samochodów. - Przede wszystkim chodzi o wykup. Kwestia parkingu jest na etapie konsultacji. Nie wszyscy mają takie samo zdanie w tym temacie - zaznacza Sławomir Siekacz, radny „ósemki”.

Jolanta Kapica ze Stowarzyszenia na rzecz Ochrony i Rozwoju Dębnik twierdzi, że wyznaczenie na tych gruntach miejsc postojowych, jest kwestią dyskusyjną. - Tereny powinny trafić w ręce miasta. Natomiast w kwestii tego, jak je zagospodarować, dobrze by było zapytać mieszkańców - twierdzi Kapica. Urzędnicy informują z kolei, że nie prowadzą postępowania w sprawie wykupu gruntów. Zaznaczają, że byłoby to bardzo kosztowne. Jednak pomysł radnych popierają.

- Stworzenie parkingu dla mieszkańców oraz poszerzenie drogi dojazdowej do parku byłyby ze wszech miar pożądane - twierdzi Dariusz Nowak, kierownik biura prasowego magistratu.

Przypomnijmy, że teren, na którym zlokalizowana jest betoniarnia, nie jest objęty planem miejscowym, czyli dokumentem, mogącym uchronić go przed zabudową. A deweloperzy już mają chrapkę na te oraz okoliczne działki. Dla jednej z nich są nawet wydane warunki zabudowy dla bloków.

Pomysł wyznaczenia miejsc postojowych może dziwić o tyle, że ten teren zostanie ujęty w przygotowywanym dopiero planie dla „wybranych obszarów przyrodniczych miasta Krakowa”. To bardzo obszerny dokument, który dotyczył będzie ponad 200 obszarów, chroniąc tamtejsze tereny zielone. Może się więc okazać, że miejsca dla parkingu trzeba będzie szukać gdzie indziej.

Ostatnio pojawiły się z kolei dobre wieści dla samego parku Zakrzówek. Wzbogaci się bowiem o blisko 40-arową działkę przy ulicy św. Jacka. Od dawna zabiegali o to mieszkańcy okolicy. Obowiązujący plan dla tego fragmentu przewiduje co prawda zabudowę na działce, ale teren jest miejski. Zapisy nie zostaną zmienione, ale wiadomo już na pewno, że działka nie zostanie przez gminę sprzedana. Urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej przejęli już trwały zarząd nad nią.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska