Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Kontrowersyjna droga i pogańskie bożki w nowym parku?

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Elementy parku, jego strefy czy alejki, mają zostać nazwane postaciami z mitologii słowiańskiej LEGENDA:1. Aktywna łąka -  błonia, miejsca pod ogniska, pikniki, grilla2. Pawilon z kinem letnim3. Siłownia 4. Place zabaw (patron  Julki - karzełki żyjące w w kurhanach)5. Kraina Szeptów, las z małą architekturą z żywej wikliny6. Poletka Aliny - ogrody, uprawy (patron: konopielki - opiekunki lnu i warzyw)  i pitniki (patron Bannik - demon władający łaźnią, czasem topiący ludzi)7. Tajemniczy Ogród Marzanny wraz z Labiryntem Marchołta stworzonym z roślin, z budkami lęgowymi dla ptaków. 8. Szaniec Twierdzy Kraków 9. Sad owocowy10. Ogród Zmysłów Balladyny - edukacyjny ogród botaniczny11. Strefa Wtajemniczenia12. Psi Park13. boisko14. Ściana do malowania graffiti15. Łąki kwietne
Elementy parku, jego strefy czy alejki, mają zostać nazwane postaciami z mitologii słowiańskiej LEGENDA:1. Aktywna łąka - błonia, miejsca pod ogniska, pikniki, grilla2. Pawilon z kinem letnim3. Siłownia 4. Place zabaw (patron Julki - karzełki żyjące w w kurhanach)5. Kraina Szeptów, las z małą architekturą z żywej wikliny6. Poletka Aliny - ogrody, uprawy (patron: konopielki - opiekunki lnu i warzyw) i pitniki (patron Bannik - demon władający łaźnią, czasem topiący ludzi)7. Tajemniczy Ogród Marzanny wraz z Labiryntem Marchołta stworzonym z roślin, z budkami lęgowymi dla ptaków. 8. Szaniec Twierdzy Kraków 9. Sad owocowy10. Ogród Zmysłów Balladyny - edukacyjny ogród botaniczny11. Strefa Wtajemniczenia12. Psi Park13. boisko14. Ściana do malowania graffiti15. Łąki kwietne
To, że miejsca w planowanym parku Reduta na Prądniku Czerwonym będą nosiły imiona słowiańskich bożków, np. demona Marchołta, który wchodził w ciała umarłych grzeszników - nie budzi oburzenia mieszkańców. Denerwuje ich jednak to, że urzędnicy zmieniają wypracowaną przez krakowian na warsztatach koncepcję zieleńca i wytyczają drogę do parku pod blokami mieszkalnymi. Lokatorzy obawiają się hałasu, problemów z wyjazdem spod domów i zablokowania miejsc postojowych przez przyjezdnych gości parku. Urzędnicy „poprawili” pomysły zebrane przez uczestników warsztatów i właśnie zaprezentowali szczegółową koncepcję parku. Podobałaby się, gdyby nie rozwiązania komunikacyjne. Władze miasta już zapowiadają odprawianie guseł nad dokumentami, czyli analizę, czy da się wprowadzić zmiany postulowane przez mieszkańców. Park ma powstać w latach 2017-2018.

Mieszkańcy zaprojektowali sobie zieleniec, gdzie patronami miejsc mają być... pogańskie bożki. Odniesienia do dawnej kultury nie są jednak problemem. Emocje wzbudza... dojazd do parku

Na bazie zwycięskiej wizji mieszkańców, którą wybrano w głosowaniu, urzędnicy przygotowali profesjonalną koncepcję parku Reduta, który ma powstać w latach 2017-2018 na Prądniku Czerwonym, tuż przy jego granicy z Mistrzejowicami. Zieleniec ma nawiązywać do kultury, tajemniczych obrzędów, bożków i wierzeń dawnych Słowian.

Koncepcję zaprezentowano już mieszkańcom obu dzielnic. W parku ma powstać mnóstwo atrakcji, m.in. pawilon z kawiarnią, punktem widokowym i kinem letnim, place zabaw, 25-arowy wybieg dla psów, ścieżki do biegów narciarskich, siłownia na świeżym powietrzu, labirynt stworzony z roślin, ogród z ziołami, boisko...

- Duży park w zabudowywanej mocno okolicy jest konieczny. Najważniejsze dla mnie jest to, aby był funkcjonalny. Nazewnictwo, odwołania do Słowian, są ciekawe, ale to jednak sprawa dalsza - mówi Piotr Żołyniak, radny dzielnicy Mistrzejowice.

Miejsca nazwami odnoszące się np. do bełtów - demonów mylących drogę wędrującym, Barstuka - opiekuńczego demona mieszkającego w czarnym bzie czy labirynt Marchołta - demona zwiastującego śmierć, nie wzbudzają kontrowersji. Problem pojawił się natomiast w sprawie drogi dojazdowej do parku.

W pomyśle mieszkańców miała ona przebiegać od strony ulicy Reduta, od południa. Tymczasem urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu wytyczyli ją w koncepcji przy ul. Kuczkowskiego, od strony wschodniej, gdzie znajduje się zamieszkane osiedle.

- Wcześniej się o tym nie mówiło, więc mieszkańcy mogą czuć się zaskoczeni, obawiają się wzmożonego ruchu pod swoimi blokami. A już sporo samochodów tam jeździ i brakuje miejsc do parkowania - mówi Żołyniak.

Inne problemy to wyznaczenie terenu pod boisko, które może generować hałas, zbyt blisko bloków na wschodzie oraz brak miejsca przeznaczonego na parking dla przyjezdnych odwiedzających park. Mieszkańcy sugerują, aby zbudować go przy ulicy Rozrywka. Dziwi ich ponadto to, że w koncepcji nie przewiduje się wejścia od zachodu do parku.

Urzędnicy tłumaczą, że większość problemów wywołuje fakt, że tereny na południe i zachód od parku są głównie w rękach prywatnych. Wykup działek zwiększy koszty budowy parku, a ponadto na niektórych trwają już budowy kolejnych bloków, co utrudnia wytyczenie dróg.

- Kwestia wprowadzenia innej obsługi komunikacyjnej jest możliwa do rozważenia. Rozpoczęliśmy już analizę w tym zakresie - informuje Michał Pyclik, rzecznik ZIKiT.

Koncepcję wnętrza parku przygotowywał natomiast Zarząd Zieleni Miejskiej (ZZM), który już zapowiada zmiany.

„Naniesione zostaną poprawki leżące w gestii ZZM, o które wnioskowali mieszkańcy, tj. ograniczenie do dwóch wejść od strony ulicy Kuczkowskiego oraz przeniesienie boiska w inny rejon parku. Poprawiony projekt zostanie przedstawiony do akceptacji mieszkańcom do końca kwietnia.”

W tym roku ZZM chce pozyskać pełną dokumentację dla parku, przygotować projekt budowlany i zdobyć wszystkie pozwolenia na rozpoczęcie prac w terenie. Później wystąpi o pieniądze na budowę do prezydenta Krakowa.

To jednak radni miejscy będą musieli przeznaczyć pieniądze w miejskich budżetach na lata 2017 i 2018. Łączny koszt urządzenia parku na prawie ośmiu hektarach szacuje się na ok. 6-7 mln zł.

- Najpierw rozwiążmy problemy, które wskazują mieszkańcy. Będą one konsultowane. Pieniądze muszą się znaleźć, skoro mieszkańcy parku chcą i sami wypracowali jego koncepcję na warsztatach - mówi Dominik Jaśkowiec, radny PO, jeden z pomysłodawców parku Reduta.

Przeprowadzenie warsztatów i konsultacji z udziałem krakowian kosztowało miasto 89 tys. zł.

Jaśkowiec również nie widzi kontrowersji w odniesieniach do słowiańskich wierzeń. - A jeśli znajdą się grupy, którym będzie coś w tym przeszkadzać, to wprowadzimy zmiany - mówi radny Platformy.

Co na to radni PiS? - Nie widzę problemu, przecież kultura Słowian to również część naszej historii. Ważne, żeby park wiedzę o historii przekazywał młodzieży, by były organizowane w nim wystawy, prezentowane przedmioty z tamtych czasów - mówi Mirosław Gilarski, radny z klubu PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska