Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Dawidek potrzebuje operacji, ale rodzicom brakuje środków

Nicole Makarewicz
Nicole Makarewicz
Fot. archiwum rodzinne
Na operację Dawidka, który urodził się ze złożoną wadą serca, potrzeba 160 tys. zł. Trwa zbiórka na zabieg, dzięki któremu może on wyzdrowieć.

Już przed narodzinami było wiadomo, że Dawidek nie urodzi się całkowicie zdrowy. Badanie USG wykazało, że jego serce nie rozwinęło się prawidłowo. Diagnoza była jak wyrok. Dziecko przyszło na świat z bardzo złożoną wadą serca, która uniemożliwia normalne życie. Pomimo to rodzice ani chwili nie rozważali przerwania ciąży.

Zakłócona radość
Chłopczyk urodził się 20 maja 2015 roku w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Już pierwsze dni były dla niego trudne. Natychmiast podłączono go do kroplówek i urządzeń monitorujących. Dzień później przewieziono do szpitala specjalistycznego w Prokocimiu. Rodzice nie mogli przytulić swojego synka, musiało im wystarczyć głaskanie, kiedy maluszek walczył o życie.

Dwa miesiące minęły, zanim Dawid po raz pierwszy zobaczył swój dom. Wcześniej musiał przejść dwa zabiegi. Najpierw wstawiono mu stenty, później doszło do ich przemieszczenia, więc trzeba było operować jeszcze raz. Udało się, ale chłopiec przez dłuższy czas pozostawał na intensywnej terapii.

Nadzieje w Münster
Wiedząc o wadzie serca, rodzice jeszcze przed wyczekiwanymi narodzinami syna szukali lekarza, który pomoże ją skorygować.

- Słyszeliśmy dobre opinie o profesorze Malcu, że to najlepszy specjalista w tej dziedzinie - mówi Izabela Jankowska, mama Dawida.

Rodzina pojechała na konsultacje medyczne do Münster w Niemczech, gdzie pracuje ten znany kardiochirurg dziecięcy. Lekarz zdecydował się podjąć trzech operacji. Aby jednak rozpocząć leczenie, potrzeba było ogromnych środków. Ponad 160 tysięcy złotych na jedną operację.

- Moi rodzice wzięli kredyt, sami nie posiadamy takiej możliwości, ponieważ mąż pracuje na kontrakcie - zdradza mama Dawida.

Oszczędności zebrane z pomocą bliskich nie wystarczyły na całe leczenie chłopca. Dlatego rodzice zwrócili się o pomoc do dwóch fundacji - Cor Infantis i Zbieramy Razem. Utworzyły one subkonta, na których zbierane są środki na operację Dawidka. Dwie z nich już wykonano, zakończyły się pomyślnie. Chłopiec przechodzi rehabilitację, robi postępy.

- Kiedyś miał około 2-3 miesiące opóźnienia w rozwoju w stosunku do swoich rówieśników, teraz to już tylko półtora - zauważa Izabela Jankowska.

Trzecia operacja
Aby syn mógł marzyć o normalnym życiu, potrzebna jest jeszcze jedna operacja. - Trzecia, prawdopodobnie ostatnia może pomóc mu już na zawsze - twierdzi matka. - Kiedy zbierzemy środki, zostanie wyznaczony termin.

Chłopcu można pomóc, wpłacając pieniądze na subkonta fundacji Cor Infantis i Zbieramy Razem. Żeby wesprzeć go w tej pierwszej, należy dokonać wpłaty, koniecznie z dopiskiem „Dawid Jankowski”. Numer konta bankowego: 86 1600 1101 0003 0502 1175 2150.

Aby wspomóc leczenie chłopca poprzez fundację Zbieramy Razem, należy dokonać wpłaty z dopiskiem „Pomoc dla Dawida Jankowskiego”. Nr konta: 93 1020 1811 0000 0702 0257 3905.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska