Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ilu jest ludzi, tyle powołań. Trzeba znaleźć własne i być szczęśliwym

Joanna Dolna
Joanna Dolna
Na stadionie Cracovii do piątku działa Centrum Powołaniowe dla pielgrzymów. Znajdą tu propozycje dla siebie nie tylko przyszłe siostry i księża.

Joanna Dolna

Większość uczestników ŚDM przychodzi tu z ciekawości. Przechadzają się od stoiska do stoiska, biorą materiały, rozmawiają chwilę i idą dalej. Obok płyty stadionu na młodych z całego świata czekają wspólnoty. Są zgromadzenia zakonne - polskie, z różnych części Europy i świata. Obok nich organizacje skupiające chrześcijan, którzy założyli rodziny, realizują się zawodowo i jednocześnie są blisko Kościoła. Przypomina to targi pracy. Targi pracy Pana Boga.

- Chcę pracować, założyć rodzinę i po prostu być szczęśliwa - mówi o swoim powołaniu 18-letnia Paulina Gutierrez z Meksyku. Tanya Martinez i Cesar Gutierrez z USA wkrótce po ŚDM chcą się pobrać. - O tym, czego Bóg ode mnie może chcieć, pomyślałem pierwszy raz podczas ŚDM w Rio, w 2013 roku. Modliłem się wtedy o odnalezienie powołania. Teraz się zaręczyliśmy i zamierzamy stworzyć wspaniałą rodzinę - mówi Cesar.

Podobne plany ma 22-letni Tomek, student z Wrocławia. - Przyszedłem, bo chciałem poznać różne formy życia w Kościele. Jeśli chodzi o moją przyszłość- to narzeczona Natalia - przedstawia dziewczynę.

- Każde powołanie to odkrycie prawdy o sobie. Znalezienie miejsca, w którym czuję, że się spełniam, które pozwala mi uporządkować siebie. I to są skutki odnalezienia powołania. A powołań jest tak wiele, ile dziś mamy tu stoisk, albo jeszcze więcej - uśmiecha się s. Anna Renkiewicz ze Zgromadzenia ss. Urszulanek Serca Jezusa Konającego w Pniewach pod Poznaniem. Siostry prowadzą domy dziecka, akademiki, przedszkola i szkoły.

Urszulanki goszczą na stoisku Krajowego Centrum Powołań. Jak podkreśla kleryk z Seminarium Diecezji Warszawsko-Praskiej Jakub Sędek,Centrum to nowa instytucja. - Koordynuje wszystkie inicjatywy dotyczące powołań w kraju. Ma to umożliwić lepsze przygotowanie osób, które przychodzą do zakonów i seminariów. Każdy może tu znaleźć informacje o takim, które działa w pobliżu ich miejscowości - mówi kleryk.

Na stoisku sióstr Świętego Józefa s. Michalina z Wrocławia zwierza się, że jakiś czas temu zakochała się w Jezusie. Opowiada o tym z zaangażowaniem, jakby mówiła o najbliższej sercu osobie. - Mogę z nim nawiązać relację, może mieć wpływ na moje życie, a nie tylko na to, jak spędzam niedzielne przedpołudnia. W sobotę przyjęłam śluby wieczyste - chwali się.

S. Marta Andrascikova ze Słowenii nie nosi habitu, ale pokazuje znak swojego zgromadzenia, który przypomina medal. Sisters of Social Service to wspólnota międzynarodowa konsekrowanych kobiet. Pomagają m.in. syryjskim uchodźcom. - Być może nie uda nam się powstrzymać wojen, ale możemy wprowadzać pokój między ludźmi - tłumaczy.

Podobne cele ma organizacja Shalom, która skupia katolików z całego świata. -Ewangelizujemy młodzież. Są wśród nas prawnicy, fizjoterapeuci, sportowcy. Jesteśmy zwykłymi ludźmi wezwanymi do świętości- przekonuje Rodrigo Damasio z Brazylii, który ma wielki talent oratorski.

Propozycję dla świeckich mają też Rycerze Kolumba. Roman Wycisk, rycerz z Rudy Śląskiej, jest zarządcą nieruchomości. -Proponujemy młodym inne wejście w dorosłość. Wystarczy być mężczyzną, pełnoletnim i praktykującym katolikiem. Działamy charytatywnie. Dbamy, by nasze dzieci wychowywały się w duchu katolickim. W domu jesteśmy szarmanccy, „rycerscy”. Żony są zachwycone - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska