Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotny i biznesmen chętni do emerytury

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Ponad połowa Małopolan uprawnionych do świadczeń emerytalnych skorzystała z obniżonego wieku emerytalnego. Z 48 tys. osób wnioski o przejście na emeryturę złożyło 27 tys. Większość z nich to kobiety.

Od 2 października w naszym województwie wypłacono ponad 18 tys. nowych emerytur.

W Krakowie średnie świadczenie dla kobiet wynosi 1650 zł, z kolei dla mężczyzn – 2885 zł. Dla porównania – w Nowym Sączu kobiety średnio otrzymują 1580 zł, a mężczyźni 2350 zł. (wszystkie kwoty brutto). Kwoty te zbliżone są do średnich krajowych.
Od 1 października obowiązuje przywrócony przez Prawo i Sprawiedliwość obniżony wiek emerytalny. Dla kobiet wynosi 60 lat, dla mężczyzn – 65 lat.

Wśród osób, które zdecydowały się przejść na emeryturę dużo jest bezrobotnych i... przedsiębiorców. Ci pierwsi chętnie już we wrześniu składali wnioski, bo pobieranie nawet niskiej emerytury to dla nich lepsze rozwiązanie niż brak pracy.

Tysiąc zostaje w kieszeni

– Przedsiębiorcy natomiast po przejściu na emeryturę płacą niższe składki na ZUS. Dzięki temu miesięcznie oszczędzają około tysiąca złotych – wyjaśnia Marcin Kopeć, dyrektor oddziału ZUS w Krakowie.
Jeremi Mordasewicz, były członek rady nadzorczej ZUS twierdzi, że na razie za wcześnie na ocenianie skutków wejścia w życie ustawy obniżającej wiek emerytalny. Dodaje jednak, że po tym, kto najbardziej interesuje się rezygnacją z pracy można wyciągnąć wstępne wnioski.

– Najmniej zainteresowane zakończeniem kariery zawodowej są osoby, które zarabiają najwięcej. Z punktu widzenie budżetu państwa to korzystna sytuacja. Pracodawcy płacą wysokie składki od dobrze zarabiających pracowników. Jeśli takie osoby przechodzę na emeryturę państwo nie dość, że traci te składki to musi jeszcze wypłacać odpowiednio wysokie świadczenia. Jeśli jednak pozostają w pracy nie stanowią obciążenia dla budżetu – wyjaśnia Jeremi Morda­siewicz.
Jeśli uprawniony do emerytury zdecyduje się na dalszą pracę może liczyć, że po roku kwota przyszłej emerytury wzrośnie o 8 proc. – Taka perspektywa z pewnością skłoniła część osób do późniejszego zakończenie pracy zawodowej – mówi Marcin Kopeć.

Doradcy dalej pomagają

Jak informują pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, największa „fala wniosków” jest już za nimi. Takie formularze można było składać 30 dni przed wejściem w życie ustawy. Od 1 września w Małopolsce złożono ich ponad 27 tysięcy, w tym w Krakowie – 11 tysięcy.

W oddziałach ZUS nadal funkcjonują doradcy emerytalni, którzy pomagają przyszłym emerytom nie tylko obliczyć wysokość świadczeń, lecz także tłumaczą wpływ dalszej aktywności zawodowej na ich wysokość.
Każdy może przyjść do Zakładu i poprosić o bezpłatną pomoc doradcę emerytalnego. Pracownicy ZUS zapewniają, że nie ma dużych kolejek.

W skali kraju 31,9 proc. nowych emerytów, do momentu uzyskania świadczenia, było aktywnymi zawodowo, 21,9 proc. pobierało inne świadczenie z ZUS – np. renty, 15,5 proc. dostawało świadczenia przedemerytalne, reszta czyli 30,8 proc. to bezrobotni.

WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 28

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bezrobotny i biznesmen chętni do emerytury - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska