Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna K. oskarżona o zabójstwo w Tenczynku

Redakcja
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne archiwum Polska Press
Prokuratura oskarżyła Annię K. o zabicie swojego partnera. 11 marca 2017 r. w Tenczynku kobieta zadała konkubentowi cios nożem w klatkę piersiową. Spowodował on uszkodzenie mięśnia sercowego oraz lewego płuca.

Anna K. wraz z zamordowanym mężczyzną żyli w nieformalnym związku od 2009 roku. Wtedy to mężczyzna zamieszkał z nią i trójką jej dzieci w jej domu. Para często się kłóciła i nie mogła dojść do porozumienia. Zdarzały się też rękoczyny między nimi.

11 marca tego roku, Anna K., wróciła do domu po dwunastu godzinach pracy na nocnej zmianie. Jej konkubent był pijany. Przez chwilę w domu było spokojnie, aż do momentu kiedy doszło między nimi do kłótni o pieniądze. Oboje krzyczeli i wyzywali się nawzajem. Późnym popołudniem znów zaczęłi się kłócić. W pewnej chwili Anna K. chwyciła za nóż, który leżał na ławie i ugodziła swojego partnera w lewą stronę klatki piersiowej. Po tym ciosie mężczyzna zdołał jeszcze wyjść z pokoju na piętrze, zszedł na parter i przewrócił się w przedpokoju.

Jeden z domowników wezwał pogotowie. Reanimacja nic jednak nie dała – lekarz stwierdził zgon. Przybyła na miejsce policja zatrzymała Annę K., która także była pod wpływem alkoholu.

Przesłuchana na policji i przed prokuratorem kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia. Przedstawiła jednak własną wersję przebiegu wydarzeń. Została ona tymczasowo aresztowana.

Za ten czyn grozi jej kara co najmniej ośmiu lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego więzienia.

WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska