Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę prapremiera spektaklu opartego na zapiskach ks. Bronisława Świeykowskiego

Lech Klimek

Jeden na jednego

Jutro premiera spektaklu, czy dopadła Pana trema?
O tak, trochę tremy jest oczywiście. Ja już realizowałem podobne projekty, ale jeszcze żaden z nich nie miał takiej skali. Ten jest zdecydowanie największy.

Co było najtrudniejsze na ostatnim etapie przygotowań do premiery?
Było trochę komplikacji, ale one dotyczyły głównie spraw związanych z logistyką. Spektakl jest multimedialny, więc trzeba było zgrać wiele elementów - światło, dźwięk, obraz. Zgranie wszystkich elementów trochę jednak na odległość, bo pracuję w Krakowie, było właśnie w ostatnich dniach najtrudniejsze.

Kiedy ostatni raz występował Pan przed gorlicką publicznością?
Oj, to bardzo dawno było. Jeszcze w czasach studenckich, tak gdzieś w 2000 roku. Ale to też była zupełnie inna skala. Koncert fortepianowy w szkole muzycznej, można wręcz powiedzieć, że był to występ kameralny.

Jak układała się Panu współpraca z gorlickimi wykonawcami?
Tu chodzi jedynie o chór Cantores Carvatiani kierowany przez panią Annę Cisoń. Cóż mogę rzec, to pełny profesjonalizm, na każdym etapie przygotowań mogę o nich powiedzieć tylko same pochwały. Zresztą gorliczanie chyba świetnie wiedzą, jaka jest jakość tego zespołu.

Ile osób wystąpi w przygotowanym przez Pana spektaklu?
Łącznie będzie to ponad 40 osób. 30-osobowy chór, kwartet smyczkowy, ja na organach i dziewięciu aktorów. Ważną oczywiście rolę spełnią też osoby, których nie będzie widać, ale świetnie widoczne będą efekty ich pracy, jak choćby twórca prezentacji multimedialnej.

Jak zachęciłby Pan gorliczan do uczestnictwa w jutrzejszym spektaklu?
No cóż, mnie jako autorowi i koordynatorowi ciężko w tej chwili znaleźć dobre słowa, sądzę jednak, że wszyscy, którzy zjawią się jutro wieczorem w bazylice, będą usatysfakcjonowani zarówno poziomem artystycznym, jak i przesłaniem spektaklu.

Rozmawiał Lech Klimek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska