MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Usteccy restauratorzy nie chcą Żabki w Wiosce Wikingów. Znaleźli wsparcie w ratuszu i radzie miasta

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Planowane otwarcie sklepu Żabka w Wiosce Wikingów w Ustce trafiło na sesję nadzwyczajną rady miasta
Planowane otwarcie sklepu Żabka w Wiosce Wikingów w Ustce trafiło na sesję nadzwyczajną rady miasta Bogumiła Rzeczkowska/Internauta Mariusz
Właściciele barów i restauracji na usteckiej Promenadzie Nadmorskiej i w okolicy nie chcą sklepu Żabki w Wiosce Wikingów. Urzędnicy ratusza ich wsparli, a w piątek radni rozszerzyli strefę zakazu sprzedaży detalicznej alkoholu o ulicę Chopina. A to oznacza, że sklep nie dostanie koncesji. Tymczasem właściciel w ostatnich dniach otrzymał pozwolenie na użytkowanie rozbudowanego obiektu.

W Ustce niedawno przebudowano jeden z obiektów w Wiosce Wikingów, sąsiadującej z parkiem przy ulicy Chopina. Wieść się rozeszła, że ma tu powstać Żabka. Trzynasty sklep z kolei tej sieci w mieście. Na wiadomość tę od razu zareagowali właściciele barów i restauracji z Promenady Nadmorskiej, ulicy Bolesława Limanowskiego (dolna promenada) i przylegającej do parku Wioski Wikingów.

- Jeden z lokali został przebudowany w dość dziwny sposób, nieprzystający do reszty obiektów, takie „obce ciało”, a prowadzący tam usługi gastronomiczne dowiedzieli się, że w planach jest Żabka – mówi Jacek Traczyk, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej Ustka i Ziemia Słupska. - W całym pasie nadmorskim nigdy nie było handlu detalicznego. Tylko gastronomia, usługi turystyczne i sklepiki z pamiątkami. Natomiast Żabka będzie podcinać możliwości zarobkowania przedsiębiorcom, którzy od lat prowadzą tu działalność gospodarczą. Handel korporacyjny rozpycha się łokciami i będzie niszczyć małe rodzinne firmy – argumentuje.

Zdaniem Jacka Traczyka alkohol sprzedawany w handlu detalicznym w Żabce przyniesie tej okolicy wiele problemów. Dlatego, że sklepy Żabki nie są wyposażone w toalety. Przez klientów sklepu będą oblegane ławeczki w parku albo – co gorsza – stoliki gastronomii sąsiadów. Słowem: zacznie się sikanie po krzakach i pijaństwo pod chmurką.
- W naszych punktach alkohol sprzedajemy do konsumpcji – dodaje Jacek Traczyk.

W obawie przed konkurencją przedsiębiorcy szukali wsparcia w ratuszu. I szybko znaleźli. W piątek odbyła się sesja nadzwyczajna (druga po inauguracyjnej), na której radni debatowali nad zakazem sprzedaży detalicznej alkoholu.

Sęk był w tym, że w uchwale rady miasta z 2018 roku zakaz sprzedaży detalicznej napojów alkoholowych dotyczył tylko Promenady Nadmorskiej i ulicy Bolesława Limanowskiego. Wtedy nikomu nie przyszło do głowy, że w barowo-smażalnianej Wiosce Wikingów, której adresem jest właśnie ulica Chopina, ktoś będzie chciał otworzyć sklep. Trzeba było więc zmienić uchwałę, czyli dodać do zakazu sprzedaży tę ulicę.

Wiceburmistrz Bartosz Gwóźdź-Sproketowski poparcie ratusza dla przedsiębiorców, którzy powzięli informację, że w Wiosce Wikingów może powstać „sklep znanej sieci spożywczo-alkoholowej”, uzasadnił dbałością o porządek na plaży i troską o lokalną branżę gastronomiczną. Pośpiech, czyli zwołanie sesji nadzwyczajnej, uzasadnił zbliżającym się sezonem, ale też dodał, że żaden wniosek o wydanie koncesji na sprzedaż alkoholu do ratusza nie wpłynął.

Radni zgodzili się z tym stanowiskiem i jednogłośnie – 14 głosami obecnych na sesji dodali do uchwały ulicę Chopina.

Wychodzi na to, że Żabka powstawała w tym miejscu bez wiedzy miasta, a miasto bez wiedzy Żabki, wyprzedzając ewentualny wniosek o koncesję, zabroniło sprzedaży detalicznej alkoholu w Wiosce Wikingów.

Dodajmy, że na sesji nadzwyczajnej tłumów nie było. Przyszło jedno małżeństwo prowadzące restaurację na promenadzie, które dzień wcześniej dowiedziało się o sprawie. O nowo wprowadzonym zakazie nie wiedział też przyszły ajent sklepu, który odesłał nas do rzecznika Żabki.

Poprosiliśmy więc o odniesienie się do tematu i zapytaliśmy, czy przebudowa obiektu wymagała pozwolenia na budowę, a także o plany dotyczące otwarcia sklepu. Okazuje się, że problemy z nową uchwałą rady może mieć właściciel obiektu, a nie ajent czy sieć, bo Żabka w Wiosce Wikingów formalnie jeszcze nie jest Żabką.

- W Żabce codziennie aktywnie poszukujemy nowych lokalizacji, by być coraz bliżej klientów i każdego dnia oferować im możliwość szybkich, wygodnych zakupów tuż za rogiem. W planach mamy także uruchomienie kolejnego sklepu we wskazanej lokalizacji w Ustce. Jako sieć nie wykonujemy żadnych prac w lokalu, w którym ma zostać otwarty sklep Żabka. O pozwolenie na budowę wystąpił właściciel lokalu, a z przekazanych nam informacji wynika, że w ostatnich dniach uzyskał pozwolenie na jego użytkowanie. Natomiast sam lokal nie został nam jeszcze formalnie przekazany. Dlatego też na tym etapie jest zbyt wcześnie, by mówić o konkretnej dacie otwarcia sklepu - odpowiedziało biuro prasowe Żabki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza