Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd miejski sprzedaje mieszkania za bezcen?

Agnieszka Nigbor-Chmura
Agnieszka Nigbor-Chmura
fot. Lech Klimek
Każdemu, kto wynajmuje mieszkanie miejskie przez minimum dziesięć lat, przysługuje prawo do 60-procentowej bonifikaty.

- Czekamy z mężem i dwojgiem dzieci na przydział mieszkania komunalnego już blisko trzy lata i nic - żali się zbulwersowana 40-latka, mieszkanka Gorlic, która nie chce ujawniać swojego nazwiska.
Kobieta nie pracuje, wszyscy mieszkają kątem u rodziców w jednym pokoju w bloku. Ich podanie zostało przyjęte, ale nadal są w kolejce oczekujących na lokal komunalny.
- Dzieci dorastają, poszły do szkoły. W mieszkaniu rodziców nie ma gdzie palca wetknąć, a co dopiero próbować ustawiać biurko. My się gnieciemy w szóstkę, a tu okazuje się, że miasto mieszkania ma, co więcej, sprzedaje je w całkiem niezłej cenie - podsumowuje kobieta.

Chcesz kupić, musisz mieszkać minimum 10 lat

Sprawę od razu wyjaśnia Rafał Kukla, burmistrz Gorlic: - To prawda, że umieściliśmy na naszej stronie internetowej wykaz lokali mieszkalnych do sprzedaży, ale nieopatrznie nie pojawiła się tam informacja, że dotyczy ona tylko najemców, którzy zasiedlili je co najmniej dziesięć lat temu.

Okazuje się, że to jedyna szansa na nabycie mieszkania komunalnego na własność, pod warunkiem, że nabywca nie jest mieszkańcem budynku, którego jedynym właścicielem jest miasto. Wówczas zgodę na sprzedaż takiego mieszkania musi udzielić Rada Miasta.
- Na liście na przydział mieszkania w tym roku jest jeszcze 16 rodzin, kolejnych osiem oczekuje już na przyszłorocznej, a jeszcze nierozpatrzonych przez burmistrza jest następnych siedem wniosków - mówi Renata Labut, inspektor w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Mienia UM. - Mimo że wnioski ciągle napływają, równie na bieżąco przydziela się kolejne mieszkania. To głównie te, których mieszkańcy zrezygnowali, bo na przykład wyprowadzili się poza Gorlice czy też do domu prywatnego gdzieś w okolicy. Są to też mieszkania po zmarłych najemcach - tłumaczy dalej urzędniczka.

Będą mieszkania na poddaszach?

Okazuje się jednak, że zasoby miejskie nie są wystarczające, bo najstarszy ze złożonych wniosków jest z 2012 roku, a mimo to do tej pory nie udało się znaleźć lokalu dla pięcioosobowej rodziny. - Przyjrzymy się sprawie - zapewnia burmistrz Kukla. - Na ten moment nie ma planów budowy lokali komunalnych czy socjalnych. Staramy się na bieżąco inwentaryzować i remontować te, które nie nadają się do zamieszkania ze względu na swój stan. Rozpatrujemy też możliwość adaptacji niektórych poddaszy i strychów w lokalach miejskich. To ładne, zwykle duże, ale zagracone powierzchnie, po których hula wiatr - tłumaczy.

Kupić miejskie to nie lada gratka

Okazuje się, że spełniając warunek zamieszkiwania lokalu przez minimum dziesięć lat, można sporo zyskać.
Cena za metr kwadratowy powierzchni w pięciu mieszkaniach przeznaczonych do sprzedaży na rzecz ich dotychczasowych lokatorów nie przekracza 2490 zł, a najniższa wynosi 2087 złotych.
- To sporo taniej niż na wolnym rynku, choć zawsze trzeba brać pod uwagę stan mieszkań, a te miejskie to zwykle lokale w starych kamienicach - mówi Wiesław Brzozowski, właściciel firm Biuro Nieruchomości Domex.

To, że ktoś chce kupić mieszkanie ze znaczną bonifikatą, to nic dziwnego.
- Przecież tym osobom przysługuje 60-proc. upust z ceny - mówi Edward Igras, prezes Gorlickiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które zarządza miejską mieszkaniówką.

Gazeta Gorlicka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska