Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukraińcy w piekarni, za kierownicą, na budowie to coraz częstszy widok

Halina Gajda
Halina Gajda
Janusz Pietrucha: - W mojej 90-osobowej załodze mam czterech obywateli Ukrainy. Zatrudniam ich za pośrednictwem agencji.
Janusz Pietrucha: - W mojej 90-osobowej załodze mam czterech obywateli Ukrainy. Zatrudniam ich za pośrednictwem agencji. archiwum
Gorliccy przedsiębiorcy szukają pracowników pośród obcokrajowców. W gorlickim urzędzie pracy czeka na nich prawie dwieście ofert - dla cukierników, piekarzy. Szukają też 80 budowlańców.

Niemal dwustu fachowców różnych branż - od zawodowych kierowców, ślusarzy, spawaczy, cukierników, piekarzy po programistów i grafików komputerowych chcą zatrudnić gorlickie firmy. I może nie byłoby się czemu dziwić, gdyby nie to, że składając ofertę, wskazali, że zainteresowani są cudzoziemcami.

- Większość propozycji to umowy zlecenia, ale pośród tych niemal dwustu jest około 70 ofert zatrudnienia na umowę o pracę - wylicza Jadwiga Makowiec, wicedyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy w Gorlicach. - Zazwyczaj są to oferty z minimalnym wynagrodzeniem - dodaje.

Brakuje fachowców w konkretnych branżach

Wśród bezrobotnych zarejestrowanych w pośredniaku mamy siedmiu obcokrajowców - trzech Ukraińców, Węgra, Litwina, Niemca i obywatela Rumunii. Wykształcenie - od podstawowego do wyższego, pośród nich jest dwóch inżynierów. Na razie nie podjęli pracy, ale jeśli wierzyć statystykom i temu, co dzieje się na rynku pracy - wcześniej czy później znajdą coś dla siebie.

- Mam u siebie dwunastu Ukraińców, zawodowych kierowców i to jest już stała ekipa. Od lat ta sama - mówi Jerzy Kurzawa, właściciel Budimetu. - O zatrudnianiu kolejnych na razie nie myślę - dodaje.

Daje pracę obcokrajowcom z jednego zasadniczego powodu - w grupie zawodowych kierowców brakuje Polaków. - Jeśli tylko jakiś rodzynek pojawi się na rynku, jest błyskawicznie wyłapywany - tłumaczy. - I nie jestem jedynym, który jest takimi zainteresowany, więc zbyt długo bez pracy nie pozostają - mówi dalej.

Janusz Pietrucha, właściciel firmy Veronica, ma podobne doświadczenia. - W regionie mamy rzeszę ludzi bez pracy, za to z wyższym wykształceniem. Fachowców, w tych najprostszych, ze świeczką szukać - komentuje gorzko. - Zatrudniam dziewięćdziesiąt osób, w tym czterech obywateli Ukrainy - przyznaje.

Daje pracę na pół roku. Zatrudnia nie z pośredniaka, a poprzez polsko-ukraińską agencję pośrednictwa pracy. - Z marszu podejmują się wszystkiego, co zostaje im zlecone - chwali Ukraińców. - Oczywiście, do obsługi pieców potrzebne są kursy, przeszkolenie, których nie mają, ale i tak są dużą pomocą - podkreśla.

Gdy rozmawiamy o statystyce z pośredniaka, nie dziwi się.

- Dopóki nie wrócimy do mądrego kształcenia w szkołach zawodowych, będzie coraz trudniej i tendencja do szukania rzemieślników za granicą będzie narastała - prognozuje.

Pracuje ponad osiem tysięcy obcokrajowców

Karol Górski, starosta gorlicki, statystyk z urzędu pracy może na wylot nie zna, za to z kształceniem fachowców jest już całkiem nieźle zaznajomiony.

- Kłopot polega na tym, że pracodawcy potrzebują ludzi tu i teraz - mówi. - My, owszem możemy wprowadzić tak pożądane przez nich kierunki, tyle że efekt będzie za trzy lata - przypomina.

Dodaje, że przez czas potrzebny na szkolne kształcenie, rynek pracy nasyci się albo pojawią się jakieś nowe tendencje.

Zatrudnienie obcokrajowca nie jest takie proste. Oferty dla nich są weryfikowane przez wojewodę, przede wszystkim pod kątem dostępności pracowników pośród obywateli Polski. Anna Szaniawska, regionalny rzecznik ZUS w województwie małopolskim ma swoje dane.

- W tej chwili Ukraińcy stanowią ponad 60 procent ubezpieczonych w naszym kraju cudzoziemców - tłumaczy.

Jedną z głównych przyczyn tak nagłego napływu pracowników zza wschodniej granicy mógł być konflikt zbrojny na Ukrainie. - Dodatkowo nowe przepisy ustawy o cudzoziemcach z maja 2014 r. ułatwiły obcokrajowcom uzyskanie zezwoleń na pobyt w Polsce w celach zarobkowych i prowadzenia firmy - wyjaśnia dalej.

W nowosądeckim oddziale ZUS do ubezpieczenia zostało zgłoszonych ponad 8200 obcokrajowców.

- Z tego 6977 stanowią obywatele Ukrainy - wylicza rzeczniczka. Brak fachowców na rynku pracy to jedno, ale nie bez znaczenia jest też kwestia finansowa. - Obcokrajowcy wciąż są chętni do pracy za stawki, których nie przyjęliby Polacy - mówi Jadwiga Makowiec.

Z kolei Polacy na zachodzie Europy podejmują pracę za stawki nieakceptowane przez Anglików, Irlandczyków, czy Niemców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska