MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To była wielka kwesta

P. Bolechowski, J. Słowik
Młodzi wolontariusze ze Szkoły Podstawowej na Stasikówce opanowali wczoraj Krupówki
Młodzi wolontariusze ze Szkoły Podstawowej na Stasikówce opanowali wczoraj Krupówki Przemysław Bolechowski
Pod Giewontem kwestowali uczniowie szkół. W Nowym Targu pomagali im m.in. strażacy.

Bez wielkich koncertów i imprez plenerowych, za to z kwestą w każdej niemal miejscowości Podhala. Kilkuset wolontariuszy przez całą niedzielę zbierało pod Tatrami datki dla 17. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najbardziej oblegane były jak zwykle Krupówki. Wolontariusze "polowali" tam na górali i na turystów. Nie obeszło się jednak bez napadów na wolontariuszy.

W Zakopanem od samego rana pieniądze dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbierało kilkudziesięciu młodych wolontariuszy. To uczniowie ze Szkoły Podstawowej na Stasikówce, Gimnazjum nr 1 i Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystycznych.

W południe niektórzy wolontariusze tracili powoli siły, a i głos od ciągłych nawoływań zaczął szwankować. - Proszę podnieść mój plecak - mówi Dawid Kalata, jeden z wolontariuszy ze Stasikówki. - Waży minimum parę kilogramów. Noszę w nim to co już udało się nam zebrać. A dalej przecież kwestujemy do puszek.

Dawid to jeden z uczniów ze szkoły, która od lat zajmuje się kwestowaniem dla orkiestry.
- Działamy już po raz czternasty - mówi Anna Martynowicz, nauczycielka i szef sztabu orkiestry z tej szkoły. - Najbardziej baliśmy się siarczystych mrozów, ale na szczęście zima dała się przekonać
i zrobiło się nieco cieplej.

Do puszek wrzucali wszyscy - zarówno górale, jak i turyści. - Co roku wrzucamy jakiś datek
na rzecz orkiestry. Akcję uważamy za szczytną i warto raz w roku coś dać - mówi Marcin Piotrowski, turysta z Poznania.

Tak samo uważają zresztą i górale. - Trzeba pomóc chorym dzieciom. Poza tym nigdy nie wiadomo, co będzie kiedyś ze mną czy z moimi wnukami - mówi Stanisław Stopka, fiakier z Krupówek.

W Nowym Targu w tym roku centrum dla orkiestrowego grania był Miejski Ośrodek Kultury. To tutaj strażacy z nowotarskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej częstowali pyszną grochówką.
Najmłodsi mogli przymierzyć prawdziwy strażacki hełm i przejechać się specjalnym podnośnikiem na wysokość kilkunastu metrów. Zaś w MOK odbywały się m.in. pokazy unihokeja i sztuk walki. Największą pracę włożyli jednak wolontariusze, którzy z samego rana wyruszyli na ulice Nowego Targu.

- Ludzie są bardzo ofiarni - mówi wolontariuszka Karolina Olcoń.

Nie obeszło się jednak bez interwencji policji. W Zakopanem ok. godz. 16 czterech mężczyzn
w wieku 18-20 lat na ul. Nowotarskiej napadło na trzech 15-letnich wolontariuszy.

Pobili ich, grozili nożem i ukradli dwie puszki z ok. 1 tys. zł. Do momentu składania gazety nie udało się zatrzymać sprawców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska