Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: Przedszkole nr 7 do zamknięcia. Będzie uchwała

Andrzej Skórka
Przedszkole nr 7 obchodziło w ub.r. 50-lecie istnienia. W przyszłym roku czeka je likwidacja
Przedszkole nr 7 obchodziło w ub.r. 50-lecie istnienia. W przyszłym roku czeka je likwidacja Andrzej Skórka
Na ubiegłorocznych cięciach w sieci tarnowskich przedszkoli likwidacyjne zapędy urzędników się nie skończyły. Na najbliższej sesji radni mają głosować nad likwidacją Przedszkola nr 7 przy ul. Bema. Pracownicy i rodzice podopiecznych placówki nie wierzą już w jej ocalenie. Ale wezmą sprawy we własne ręce i otworzą w tym samym miejscu przedszkole niepubliczne.

We wrześniu z mapy Tarnowa zniknęły trzy miejskie przedszkola. Wszystko wskazuje na to, że za niespełna rok taki sam los czeka Przedszkole nr 7 przy ul. Bema. O jego likwidacji mówiło się już rok temu. Na nic zdały się protesty rodziców, ich pojawienie się na sesji rady miejskiej ani spotkania z urzędnikami. Gdyby nie niedopatrzenie biurokratów i zbyt późne wypowiedzenie umowy najmu lokalu, już dziś przedszkole by nie istniało. Teraz gotowy jest już projekt uchwały o zamiarze likwidacji placówki. I niemal na pewno rada taką decyzję podejmie.

- Miasto co chce, to zrobi. Od początku sprawę przedszkola załatwiało za naszymi plecami - komentuje Andrzej Łazarz, ojciec jednego z przedszkolaków. Rozczarowana decyzją miasta jest też Paloma Jędrasik, szefowa Stowarzyszenia Kobiet Romskich w Tarnowie, mama kolejnego przedszkolaka. - To tym bardziej bolesne, że mało jest tak przyjaznych miejsc dla dzieci romskich - dodaje. Przyszłość wcale jednak nie musi się rysować w czarnych barwach.

- Nadal będziemy tu pracować, a dzieci uczęszczać na zajęcia - zapowiada Renata Sokołowska, dyrektorka placówki, a zarazem prezes niedawno zawiązanego przez rodziców i załogę Tarnowskiego Towarzystwa Oświaty i Edukacji. Jednym z głównych celów stowarzyszenia jest prowadzenie niepublicznego przedszkola. - Szkoda byłoby to tak zostawić - mowi Paloma Jędrasik. - Ja i znajomi nie chcemy dzieci posyłać gdzie indziej. Tu jest bardzo dobra i zaufana kadra.

Zmiana przedszkola publicznego na niepubliczne wcale nie musi oznaczać pogorszenia sytuacji materialnej rodziców kilkulatków. - Wszystko zależy od organu prowadzącego taką placówkę - zaznacza Anna Mach, prezes Stowarzyszenia "Siódemka", które od kilku lat z powodzeniem prowadzi niepubliczną podstawówkę, gimnazjum oraz przedszkole przy ul. Poniatowskiego w Tarnowie.

***
Niepubliczne przedszkole dla pracujących rodziców kilkulatka wcale nie musi być droższe.
Pozostawienie dziecka na 9 godzin dziennie w miejskim przedszkolu kosztuje (przy 22 dniach roboczych w miesiącu) 123,2 zł plus 110 zł za posiłki. W przedszkolu Stowarzyszenia "Siódemka" miesięczna opłata stała, niezależnie od liczby godzin spędzanych w przedszkolu, to 120 zł plus 110 zł za posiłki.

Tak dawniej wyglądała droga Kraków - Tarnów [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska