Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Drewniak: Chciałem zdobyć bramkę z rzutu rożnego

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Szymon Drewniak (Cracovia)
Szymon Drewniak (Cracovia) Fot. Andrzej Banaś
Szymon Drewniak, pomocnik Cracovii miał udział w obu bramkach dla krakowian w meczu z Koroną.

- Podzieliliście się punktami z Koroną Kielce, która jest uznawana za rewelację jesieni. Czy remis, po tym meczu pełnym wrażeń was satysfakcjonuje?

- Myślę, że ani nas, ani Korony nie satysfakcjonuje ten wynik. Zawsze gramy przecież o komplet punktów, ale patrząc na przebieg meczu, to tak na gorąco, chyba możemy być zadowoleni. Szanujemy ten jeden punkt, choć dla nas mogła paść zwycięska bramka, dla rywali zresztą również i byśmy przegrali. Z jednej i drugiej strony były fajne akcje. Dla kibiców tez to był ładny mecz do oglądania. Szanujemy ten punkt, bo graliśmy z czołowym zespołem. Choć nie patrzymy na to, bo czy gralibyśmy z 16. zespołem tabeli czy z pierwszym to podchodzimy do każdego rywala tak samo.

- O mało co nie zdobył Pan gola z rzutu rożnego – chciał Pan tak strzelić, czy tak wyszło?

- Powiedziałem przed wykonaniem kornera do Mirka Covilo, żeby w ciemno poszedł na „krótki” słupek. Za wszelką cenę chciałem wkręcić piłkę do bramki. Akurat piłka jeszcze mocniej się dokręciła i na szczęście Korony trafiła w słupek i bramki nie było.

- W niedzielę czeka was mecz w Poznaniu z Lechem. Dla Pana to pewnie będzie szczególny mecz, biorąc pod uwagę to, że jest Pan wychowankiem poznańskiego klubu?

- Powiedziałem po spotkaniu, które graliśmy z tym zespołem u siebie, że to jest mecz jak każdy inny. Bo tych piłkarzy, których znam, a grają teraz w Lechu, jest coraz mniej. Myślę, że jak tam przyjadę, usłyszę doping tych kibiców, to będzie dopiero coś. Byłem tam, wiem jak to wszystko wygląda więc gra z zespołem, który ma taką publiczność będzie wyzwaniem. Stamtąd pochodzę i dopiero teraz będę mógł powiedzieć, że to będzie szczególny mecz, bo jadę, można powiedzieć, do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska