Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt NATO w Wilnie. „Model izraelski” i koniec klątwy MAP zadowoli Ukrainę?

Grzegorz Kuczyński
Grzegorz Kuczyński
Prezydent USA przybył na szczyt NATO
Prezydent USA przybył na szczyt NATO Fot. PAP/EPA
Ukraina podchodzi do szczytu NATO z maksymalnymi oczekiwaniami. Oczywiście walczący kraj nie ma innego wyboru, zwłaszcza że wniosek o członkostwo został złożony ponad rok temu. Ale już wiadomo, że formalnego zaproszenia do Sojuszu nie będzie. Jest pakiet innych rozwiązań – pytanie, na ile zadowolą one Kijów?

Spis treści

- Konsultacje trwają i dziś jeszcze odbywać się będą spotkania – tak sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odpowiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Wilnie na pytanie o drogę Ukrainy do Sojuszu. Norweg dodał, że choć nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, to jednak sojusznicy podczas szczytu w tej sprawie wydadzą „silny komunikat”. Obecnie negocjowane są wieloletni program pomocy dla Ukrainy w celu zapewnienia pełnej interoperacyjności sił ukraińskich i NATO, powołanie Rady NATO-Ukraina oraz usunięcie wymogu przedstawienia planu działań na rzecz członkostwa (MAP).

Jeszcze w piątek Stoltenberg mówił, że oczekuje, iż sojusznicy zgodzą się na składający się z trzech elementów pakiet dotyczący wsparcia dla walczącej z Rosją Ukrainy:

  • utworzenie Rady NATO-Ukraina
  • stworzenie wieloletniego programu wsparcia militarnego, by zbliżyć do siebie siły NATO i wojska Ukrainy oraz zapewnić ich "pełną interoperacyjność"
  • potwierdzenie przez zjednoczonych sojuszników, że Ukraina zostanie członkiem NATO

Bez zaproszenia, co w zamian?

Większość członków NATO opowiada się za zaproszeniem Ukrainy do Sojuszu. Ostatnio Bułgaria i Portugalia. Tym samym już 23 państwa członkowskie Sojuszu sformalizowały swoje poparcie dla euroatlantyckich ambicji Ukrainy. Nie tylko kraje bałtyckie i Polska, Bułgaria czy Portugalia, ale także Rumunia, Turcja i Francja opowiadają się za przystąpieniem Ukrainy do NATO, przynajmniej w pewnej perspektywie.

Musiałoby się to jednak wszystko rozpocząć od oficjalnego wniosku złożonego przez Ukrainę w Wilnie. Wołodymyr Zełenski chciał poprosić o przyjęcie Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego, wiedząc oczywiście doskonale, że uzyskanie członkostwa może zająć lata i że wojna z Rosją musi się najpierw "skończyć", zanim będzie to formalnie możliwe. Jednak pierwszy krok zostałby wykonany, a Ukraina byłaby nieodwołalnie na drodze do NATO. Tymczasem Niemcy i USA to blokują - donosi „Bild”. Waszyngton nie daje jasnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie nadszedł czas, aby jego zdaniem zrobić kolejny krok w kierunku przystąpienia Ukrainy do NATO. Berlin? Tradycyjnie, obawia się o relacje z Rosją.

Na pewno w Wilnie nie będzie więc zaproszenia dla Ukrainy do NATO. Wielu członków Sojuszu nie zamierza udzielać państwu znajdującemu się w środku wojny gwarancji na podstawie artykułu 5. Co w zamian, by usatysfakcjonować Kijów? Może zapis w deklaracji końcowej, że Ukraina dołączy do NATO, gdy pozwolą na to "warunki". Może nawet te warunki zostaną opisane. Możliwe, że zostanie również określona jakaś ścieżka - na przykład, że sojusznicy NATO wydadzą ocenę lub powrócą do tej kwestii na następnym szczycie w Waszyngtonie latem 2024 roku.

Specjalna (krótsza) ścieżka dla Ukrainy

Kijów oczekuje, że w Wilnie nie tylko padnie jasna deklaracja, że Ukraina zostanie w przyszłości członkiem NATO, ale też że pojawią się konkretne daty i procedura zostanie przyspieszona, tak jak to było z Finlandią i Szwecją. To oznacza choćby wycofanie wymogu MAP (Membership Action Plan). To byłby na pewno sukces Kijowa w Wilnie i uniknięcie sytuacji z Bukaresztu. Wtedy, na szczycie NATO w 2008 roku, Niemcy i Francja zablokowały przyznanie MAP Ukrainie i Gruzji, zaś Putin bezczelnie pouczał Sojusz.

Gwarancje bezpieczeństwa

Ukraina oczekuje na ewentualne członkostwo w NATO, ale zanim je uzyska, chce gwarancji, że Zachód będzie nadal wspierał ją militarnie. Sposób, w jaki może to zostać określone, pozostanie jedną z zagadek szczytu w Wilnie. Sęk w tym, że gwarancje bezpieczeństwa można oferować na bazie stosunków dwustronnych. W Wilnie planowane jest podpisanie umowy ramowej z kilkoma kluczowymi sojusznikami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Ale nie w ramach szczytu, ponieważ nie ma mowy o gwarancjach od całego Sojuszu. Następnie może to zostać skonkretyzowane poprzez podpisanie dwustronnych traktatów.

Może się zdarzyć, że grupa państw NATO zobowiąże się do militarnego wsparcia Ukrainy "tak długo, jak będzie to konieczne" poprzez dostarczenie większej ilości broni, amunicji, a nawet szkoleń dla ukraińskich wojsk. Ukraina ma nadzieję otrzymać gwarancje bezpieczeństwa na okres przed przystąpieniem do NATO takie, jakie dostały Szwecja i Finlandia. W maju 2022 r., po złożeniu wniosków przez te kraje, Wielka Brytania udzieliła gwarancji, obiecując chronić je przed ewentualną agresją ze strony trzeciej. Jednak w przypadku Ukrainy ta opcja wydaje się mało prawdopodobna.

Wydaje się, że NATO rozumie gwarancje jako wieloletni pakiet pomocowy, jak powiedział wcześniej sekretarz generalny Stoltenberg. Ponadto prawdopodobne jest utworzenie odpowiednika Europejskiego Funduszu Pokoju, którego środki są wykorzystywane na wsparcie wojskowe dla Ukrainy. Kijów uważa, że gwarancje powinny obejmować pomoc wojskową, gospodarczą i polityczną, a także inwestycje w kompleks wojskowo-przemysłowy.

Model izraelski dla Ukrainy?

Prezydent Joe Biden podniesie podczas szczytu NATO w Wilnie temat gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy opartych na modelu izraelskim i będzie rozmawiał o tym z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim - poinformował w niedzielę doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Proponowany "model izraelski" polegałby przede wszystkim na zwiększonym dostępie do zachodniej broni, rozbudowie ukraińskiego przemysłu obronnego i gwarancji dwustronnych.

Biden zdradził niedawno w rozmowie z CNN, że zaoferował w rozmowie z prezydentem Ukrainy, że w międzyczasie, w trakcie trwania procesu akcesyjnego - "który może chwilę potrwać" - USA mogą zapewnić Ukrainie "bezpieczeństwo a la bezpieczeństwo, które zapewniamy Izraelowi". Kraje te nie są związane zbiorowym bezpieczeństwem, ale zawierają umowy o pomocy na 10 lat. Przykładowo, w ramach obecnej umowy Waszyngton ma zapewnić Izraelowi 38 mld USD pomocy wojskowej do 2028 roku. W większości kwota ta jest przeznaczana na zakup amerykańskiej broni.

Model izraelski może się wydawać atrakcyjny dla Ukrainy na okres, gdy będzie czekała na wejście do NATO. Tyle że są dwa małe „ale”. Biden powiedział, że jest gotowy na izraelski model dla Ukrainy dopiero po zakończeniu wojny. Po drugie, taki układ będzie musiał zostać zatwierdzony przez Kongres USA. A tam republikanie już kontrolują Izbę Reprezentantów, a nie wiadomo, czy po najbliższych wyborach nie przejmą Senatu.

Rada Ukraina-NATO

Jeśli Zełenski pojawi się w Wilnie osobiście, będzie współprzewodniczył inauguracyjnej Radzie NATO-Ukraina - zaktualizowanej relacji politycznej, w której Kijów będzie zasiadał przy stole jako swego rodzaju koalicjant, z prawem do zwoływania spotkań z Sojuszem, kiedy tylko uzna to za stosowne. Pierwsze posiedzenie Rady Ukraina-NATO odbędzie się w ramach szczytu 12 lipca. Jest to nowy format stosunków, który zastąpi istniejącą od 1997 roku Komisję. Główna różnica: na poziomie Komisji były tylko konsultacje, na poziomie Rady Ukraina będzie na równi z państwami członkowskimi Sojuszu z prawem głosu.

Zwiększony status partnerstwa pozwoli na inicjowanie spotkań Rady w dowolnym momencie i otworzy drzwi do nowych obszarów współpracy. Obejmuje to większą wymianę informacji wywiadowczych, wspólne ćwiczenia, inwestycje w obronność i prace nad interoperacyjnością z armiami NATO.

Co zadowoli Ukrainę?

Ukraińcy uważają, że tylko artykuł 5. jest im w stanie zagwarantować odpowiednie bezpieczeństwo i zapobiec kolejnym agresjom Rosji. I trudno im się dziwić. Jednak Ukraina nie zostanie członkiem NATO podczas szczytu w Wilnie, ale będzie to ważny krok na drodze do jej członkostwa - powiedział w piątek doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. Biden podkreślał, że Ukraina "nie jest gotowa" na członkostwo w NATO i że "to trochę potrwa", natomiast Sullivan oznajmił: "Nie dążymy do rozpoczęcia trzeciej wojny światowej. Ukraina nie dołączy do NATO po tym szczycie".

Wszelkie zawahanie w stosunku do Ukrainy, zwłaszcza brak dania jej jasnej perspektywy wejścia do NATO, może być odczytane na Kremlu jako sukces. Odłożenie akcesji Ukrainy do zakończenia wojny może dać Rosji zachętę do wydłużania konfliktu. Wiedząc, że formalne zaproszenie do NATO jest nierealne, co usatysfakcjonuje Kijów? Na pewnie usunięcie wymogu MAP, ale też inauguracja Rady Ukraina-NATO. Ważne by były też konkrety (warunki, daty) we fragmencie deklaracji szczytu mówiącym że Ukraina stanie się członkiem Sojuszu. A do tego oczywiście jeszcze dwustronne umowy z członkami NATO zwiększające bezpieczeństwo Ukrainy. Jeśli w deklaracji nie pojawią się konkrety, triumfować będzie Moskwa. Rosja będzie wtedy przekonana, że najlepszą drogą do zahamowania rozszerzania wolnego świata (czyli ekspansji NATO) jest wzniecanie kolejnych wojen, bo automatycznie blokują one zaatakowanym krajom drogę do Sojuszu.

lena

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczyt NATO w Wilnie. „Model izraelski” i koniec klątwy MAP zadowoli Ukrainę? - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska