Sytuacja finansowa sądeckiej spółki Nova niepokoi radnych, ale nie samą spółkę, której straty sięgają ok. 10 mln zł. Jak to komentuje Nova?

Jak już informowaliśmy sprawozdanie finansowe spółki Nova z Nowego Sącza za 2022r. które pojawiło się w przestrzeni publicznej wzbudziło niemałe emocje wśród mieszkańców oraz radnych. Według danych miejska spółka zajmująca się zagospodarowaniem odpadów komunalnych odnotowała stratę w wysokości 7,3 mln zł. Wygląda na to, że sytuacja jest fatalna. Do tego nie doliczono kar nałożonych przez WIOŚ, które wynoszą ponad milion złotych.

O sytuację zapytaliśmy spółkę Nova i właśnie otrzymaliśmy enigmatyczne odpowiedzi na zadane pytania.

- Spółka aktualnie jest w kondycji takiej, która umożliwia dalsze funkcjonowanie i odbieranie odpadów od mieszkańców Nowego Sącza jak również innych gmin, firm i osób prywatnych - brzmi jedna z odpowiedzi na zadane pytanie przesłana na naszą skrzynkę mailową przez Annę Łatkę z sekretariatu Zarządu spółki Nova.

Sytuacja finansowa miejskiej spółki zajmującej się zagospodarowaniem odpadów, coraz bardziej niepokoi sądeckich radnych, ale według niej(spółki) straty sięgające ponad 7 mln zł nie zagrażają jej funkcjonowaniu.

- Zarząd spółki nieustannie pracuje nad poprawą kondycji finansowej spółki - zapewnia Nova. Zapytaliśmy także o to, czy planuje zwrócić się do miasta o kolejne dokapitalizowanie - Spółka będzie podejmować takie działania, jakie będą konieczne w danej chwili - czytamy w kolejnej, enigmatycznej odpowiedzi.

Prezydent Ludomir Handzel tłumaczy, że analizują sytuację i wskazuje na wzrost cen energii, paliwa czy wynagrodzeń jako jeden z kluczowych powodów, dla których strata jest tak wysoka.

- Pamiętajmy o tym, że przez dwa lata Nowy Sącz był liderem jeżeli chodzi o cenę odpadów i to też na pewno ma skutki. Druga sprawa to zmniejszona ilość strumienia odpadów aż o 17 proc, to niepokoi. Być może jest to też efekt zielonego światła dla spalania odpadów w piecach - mówi prezydent.

Radni z sądeckiego klubu PiS przypominają, już od 2019 roku wskazywali na nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki Nova, a także domagali się przedstawienia programu naprawczego. Teraz podkreślają, że konsekwencję, według nich złego zarządzania spółką, poniosą mieszkańcy.

- Strata ponad 7 mln złotych oraz inne z lat ubiegłych. Do tego dochodzą kary nałożone przez Generalną Inspekcję Ochrony Środowiska co daje łącznie kwotę 11 milionów. To jest problem, który dotyczy nas wszystkich, bo za wszystko zapłacą mieszkańcy. Przypomnę, że cena za odbiór śmieci została podniesiona o 176 proc. dla mieszkańców i o 300 proc. dla przedsiębiorców - mówiła radna Iwona Mularczyk.

Wspomniane kary to efekt sześciu kontroli, jakie inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzili na składowisku odpadów w Nowym Sączu w drugiej połowie 2020 roku oraz we wrześniu 2021 roku. Kontrole miały wówczas wykazać liczne nieprawidłowości, w tym m.in. niewłaściwy sposób przyjmowania i składowania odpadów (także tych niebezpiecznych dla zdrowia i środowiska) oraz brak zezwolenia wodno - prawnego na odprowadzanie wody opadowej do wód gruntowych.

Łączna suma kar wyniosła 1 mln 75 tys zł, zaś spółka odwołała się od decyzji WIOŚ do Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska. W kwietniu 2023 roku do krakowskiego WIOŚ wpłynęły decyzje z Warszawy podtrzymujące poszczególne kary (jest ich łącznie pięć).

Jeszcze w kwietniu nowosądecka spółka Nova wydała oświadczenie w sprawie nałożonych na nią kar i odwołała się od decyzji sądu. Nie zamierza płacić kary, gdyż uważa ją za bezzasadną.