Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza wpadka stadionu Cracovii. Winne siostry? (ZDJĘCIA)

Piotr Rąpalski
Tysiące kibiców, podążając na stadion, będą mijać obskurny kawał asfaltu, bo miasto nie potrafiło dogadać się z zakonnicami
Tysiące kibiców, podążając na stadion, będą mijać obskurny kawał asfaltu, bo miasto nie potrafiło dogadać się z zakonnicami Jakub Popiel
Norbertanki za skrawek terenu chciały 1 mln zł. Ta cena jest nie do przyjęcia - mówią urzędnicy. Teraz goła ziemia i stary asfalt szpecą nowy stadion Cracovii.

Stadion Cracovii, choć jeszcze nieoddany do użytku, już nazywany jest perełką architektury. Problem w tym, że ta perła ma skazę. To 500 mkw. terenu, który wypełnia goła ziemia i stara asfaltowa droga. Obok tej wyrwy przechodzić będą tłumy kibiców. Dlaczego nie można jej zagospodarować? Działka należy do zakonu norbertanek. Miastu przez lata nie udało się jej nabyć, a siostry nie godzą się na uporządkowanie terenu.

Stadion od środka zobaczyszTUTAJ

W 2005 roku miasto przygotowując się do modernizacji Cracovii wymieniło się gruntami z zakonem norbertanek. Gmina przejęła ok. 4,5 ha w okolicach al. Focha, a oddała ok. 2,4 ha w innych rejonach miasta. Z budżetu Krakowa dopłacono norbertankom 6,6 mln zł. O dziwo, skrawka terenu, który dziś jest problemem, wtedy nie wymieniono.

W 2006 roku pełnomocnik zakonu zgłosił się do władz miasta z propozycją sprzedaży terenu. Jak podają urzędnicy, zażądał za niego kwoty ok. 1 mln zł. Choć działeczka jest malutka i trudna do zabudowy, cena mogła być uzasadniona tym, że na mapach była ona przeznaczona pod budowę mieszkaniową. A to najdroższy rodzaj nieruchomości w mieście. Gmina nie przystała jednak na propozycję.

- Miasto nie było zainteresowane kupnem, bo teren nie był potrzebny do zrealizowania inwestycji - podaje rzecznik prezydenta, Marcin Kandefer. - Poza tym cena była nie do przyjęcia - dodaje.

Faktycznie siostry zażyczyły sobie bajońskiej sumy. Dziś, przy wysokich cenach nieruchomości w porównaniu do roku 2006, podobną działkę można kupić w dzielnicy Zwierzyniec za 500 tys. zł.

Sytuacja zmieniła się jednak w 2008 roku, kiedy uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego "Cracovia". Cały obszar, na którym stoi stadion wraz z działką norbertanek ustanowiono terenem sportu i rekreacji. Cena gruntu zakonu powinna spaść, biorąc pod uwagę to, że zakonnice raczej nie będą budować tam boiska, czy parku.

Miasto jednak nie wystąpiło z własną propozycją. Urzędnicy tłumaczą, że dalej działka nie była konieczna dla przebudowy stadionu. Dziś mamy za to dziurę z asfaltem i ziemią.
Wykonawca chciał zaradzić sytuacji. Po pierwsze, ogrodził teren estetycznym murkiem. Ten jednak obniża się w kierunku ul. Kałuży i ukazuje szary asfalt. Po drugie, okazało się, że po dokładnych wyliczeniach część gołej ziemi bliżej stadionu należy do miasta. Posadzono tam kilka brzózek. - Musieliśmy uważać, aby nie zasadzić ich na terenie sióstr - mówi jeden z robotników.

Stadion od środka zobaczyszTUTAJ

Więcej zrobić się nie da. Jak podają urzędnicy, norbertanki nie wyraziły zgody na jakąkolwiek ingerencję w istniejący teren, choć proponował to wykonawca. Chodziło o jego uporządkowanie, zerwanie asfaltu i zasianie trawy.

Co na to norbertanki? - Miasto nigdy nie zwróciło się do klasztoru z propozycją odkupienia działki. Gdyby taka propozycja padła, na pewno klasztor by ją rozważył - pisze przeorysza Zofia Torczyńska. - Wszystkie prace prowadzone obecnie na działce stanowiącej naszą własność, prowadzone są bez zgody klasztoru - dodaje.

Zakon jednak nie odpowiedział nam na pytanie, czy zezwoli na uporządkowanie terenu. Miasto zapewnia, że żadnych prac prowadzić tam nie będzie.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolsce

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska