Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: W poniedziałek zdejmą "zimnego Lecha"

Redakcja
Niefortunny baner zniknie spod Wawelu jeszcze dziś
Niefortunny baner zniknie spod Wawelu jeszcze dziś Michał Ostałowski
Kontrowersyjny baner reklamowy z napisem "zimny Lech" już dziś zniknie spod Wawelu. Decyzję podjęto po tym, jak do bojkotu tej marki piwa wezwali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki i Marek Migalski.

Nie oni pierwsi są oburzeni reklamą, która wisi na dawnym hotelu Forum, dokładnie naprzeciwko wawelskiego wzgórza, gdzie pochowani są Maria i Lech Kaczyńscy. O oburzeniu części krakowian banerem budzącym u nich niemiłe skojarzenia "Gazeta Krakowska" pisała jako pierwsza 9 lipca. Teraz oburzeni poczuli się europosłowie PiS. Obaj umieścili stosowne komentarze na swoich blogach.

"Umieszczenie przez znany browar reklamy piwa Lech tuż przy Wawelu - w formie wielkiego baneru z napisem "zimny Lech" - jest więcej niż nieprzyzwoite. To świństwo. "Zimny Lech" przekroczył Rubikon moralnej tandety i zwykłego chamstwa" - pisze Ryszard Czarnecki. Poseł Marek Migalski stworzył specjalny profil na portalu społecznościowym Facebook pod nazwą "Lech - piwo dla chamów". - Zapraszam wszystkich do przyłączenia się do profilu - mówi Migalski.

Podobnie krytyczne odczucia ma wielu krakowian i turystów. - Przykro mi, że ktoś na nieszczęściu buduje sobie chwytliwe hasło reklamowe - mówi Wanda Krawczyk, turystka z Rzeszowa. - Gdyby ten plakat wisiał w innym miejscu, może nie byłby tak sugestywny, ale tu... - dodaje Anna Kozioł, rodowita krakowianka .

Europosłowie PiS-u wzywają do bojkotu wyrobów Kompanii Piwowarskiej, która produkuje piwo Lech. "W rocznicę "gestu Kozakiewicza" (wykonany na olimpiadzie w Moskwie w 1980 r. - przyp. red.) apeluję, aby taki właśnie "gest" w praktycznym, finansowym wymiarze pokazać browarowi - producentowi "Lecha", czyli Kompanii Piwowarskiej i wszelkiej maści jej towarów (piw). Pijcie piwo, ale innych marek, innych browarów" - nawołuje Ryszard Czarnecki. Według Marka Migalskiego, minimum, jakie Kompania Piwowarska powinna teraz uczynić, to zdjąć jak najszybciej niefortunny baner chociaż spod Wawelu.

I tak się stanie. Producent "Lecha" postanowił wreszcie zareagować. Przedstawiciele firmy zapewniają, że ich celem nie było urażenie niczyich uczuć. - Robiliśmy wiele badań przed wypuszczeniem reklamy na rynek i wychodziło nam z nich, że hasło nie wzbudzi przykrych skojarzeń - mówi Paweł Kwiatkowski, dyrektor ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej. - Przykro nam, że kogokolwiek uraziliśmy i przepraszamy za to - dodaje.

Kwiatkowski zapowiada, że baner jeszcze dziś zostanie zdjęty z hotelu Forum. Okazja jest - kończy się umowa na wynajem powierzchni reklamowej. Firma nie zamierza jej przedłużać. - Nawet gdybyśmy mieli miejsce wykupione na dłużej, zdecydowalibyśmy się zdjąć reklamę, która wzbudza tyle negatywnych skojarzeń - zapewnia Paweł Kwiatkowski.

Według ekspertów od wizerunku, Kompania Piwowarska podjęła jedyną sensowną w tym momencie decyzję. - Myślę, że producent piwa zrozumiał swój błąd - mówi Dariusz Tworzydło, prezes Polskiego Stowarzyszenia PR. - To było bardzo nietrafione miejsce na tę reklamę. Producent piwa mógłby wiele stracić, a tak ma szansę wyjść z tej sytuacji z twarzą - dodaje Tworzydło.

Producent Lecha nie zdecydował się jednak na razie całkowicie zrezygnować z hasła "zimny Lech". W telewizji ten slogan dalej będzie promować produkt Kompanii Piwowarskiej.

Arkadiusz Maciejowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska