Podhale: góral zamieszka w... toalecie

Luki w planie wykorzystał pan Krzysztof z Murzasichla, który nie mógł wybudować domu na polanie Chycakówka w gminie Poronin, bo nie pozwala mu na to plan zagospodarowania przestrzennego. Znalazł jednak sposób, by postawić tam budynek. Plan dopuszcza postawienie sanitariatów i punktu dla turystów, czyli toalety publicznej.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że plan zagospodarowani polany nie uwzględnił gabarytów owych szaletów. Efekt jest taki, że koncepcja budynku przedstawiona w gminie ma 150 metrów kwadratowych powierzchni i jest pięknym góralskim domem. Drewniany budynek z piętrem w stylu góralskim ma również zadaszenie dla turystów. Znajdują się tam ponadto pokoje mieszkalne.

Teraz wójt Poronina nie ma wyjścia - musi wydać opinię na temat budowy tej inwestycji.

Tym samym ma niezły orzech do zgryzienia, bo co by nie zrobił, będzie źle. Postanowił poradzić się rady gminy, co z tym fantem zrobić. A to właśnie radni gminni uchwalali plan zagospodarowania.

- Okazuje się, że inwestor wykorzystał lukę prawną w planie- mówi radny Maciej Chowaniec, który przyglądał się koncepcji budowy szaletu na polanie Chycakówka. - Ale nie da się ukryć, że jest ona zgodna z prawem i musimy pozytywnie zaopiniować tę budowę.

Radni nie ukrywają przy tym, że są świadomi tego, że szalet będzie również służył rodzinie pana Krzysztofa do celów mieszkalnych. Ale muszą przestrzegać prawa, które sami stworzyli.

Sam inwestor nie zaprzecza, że znajdzie się tam pomieszczenie mieszkalne.

- Tu nie ma mowy o żadnej luce prawnej, wszystko jest zgodne z planem - dodaje pan Krzysztof. - Oczywiście, że będzie tam pomieszczenie mieszkalne, czyli pokój socjalny dla pracowników.

W budynku musi się znaleźć pomieszczenie dla personelu, bo polana jest oddalona od ludzkich siedzib.

Czy na polanie Chycakówka powstanie dom z szaletami, czy punkt dla turystów, jedno jest pewne - toaleta przy drodze do Małego Cichego się przyda, bo często tamtędy chodzą szkolne wycieczki. Na pewno skorzysta na tym środowisko, a turysta będzie miał gdzie odpocząć.

- To ładny budynek w stylu podhalańskim. Na pewno nie zepsuje krajobrazu - zauważa ponadto radny Maciej Chowaniec.

Niebawem gmina Poronin wzbogaci się więc o najpiękniejszy szalet w regionie.

Trzeba zmienić plany

Aby w gminie Poronin nie doszło do wysypu góralskich szaletów mieszkalnych, potrzeba zlikwidować wszelkie niedopatrzenia w planie.

- Przy tej sprawie wyszło, że w planie są błędy - zaznacza Paweł Para, skarbnik gminy Poronin. - Trzeba je przy opracowywaniu nowego planu szczegółowo przeanalizować i wyeliminować. Jak zaznaczył, nowy plan zostanie opracowany w przyszłym roku. Do tej pory, kto ma pomysł na to, by nieścisłości wykorzystać, ma czas na wymyślenie kolejnej pomysłowej koncepcji.