Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokumenty SS znalezione na strychu w Oświęcimiu. ZOBACZ SKANY

Monika Pawłowska
Polskapresse
Ponad 200 dokumentów, w tym dotyczące załogi SS, aptekarzy i lekarzy w KL Auschwitz, odkrył na strychu mieszkaniec Oświęcimia podczas remontu swojego domu. Właścicielem budynku został już po wojnie. Znalazca niezwykłych dokumentów pragnie pozostać anonimowy. O swoim odkryciu poinformował Marka Księżarczyka, wiceprezesa miejscowego oddziału Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem.

Przeglądając odnalezione dokumenty, Marek Księżarczyk zwrócił uwagę na jeden, który związany jest z osobą Victora Capesiusa. Nazwisko dr Capesiusa było mu już znane z książki Dietera Schlesaka zatytułowanej "Capesius - aptekarz oświęcimski". Można w niej wyczytać m. in., że Capesius "dysponował cyklonem B i wydawał rozkazy zabijania nim w komorach gazowych, a mimo to do końca życia uważał się za niewinnego".

ZOBACZ SKANY!

Victor Capesius urodził się w 1907 r. w Reussmarkt na terenie Siedmiogrodu. W 1934 r. uzyskał tytuł doktora farmacji i wkrótce rozpoczął pracę w rumuńskim oddziale niemieckiej firmy IG Farben. W czasie drugiej II wojny światowej wstąpił do SS. Był zagorzałym nazistą. We wrześniu 1943 r. skierowano go do obozu koncentracyjnego w Dachau, a następnie w lutym 1944 r. do KL Auschwitz. Uczestniczył tutaj w eksperymentach farmakologicznych na więźniach, pełniąc służbę jako kierownik apteki SS do ewakuacji obozu w styczniu 1945 r.

Wśród znalezionych teraz w Oświęcimiu dokumentów znajduje się m.in. oryginalny odpis zaświadczenia zgonu poprzednika Capesiusa na stanowisku kierownika apteki SS w KL Auschwitz, SS-Hauptsturmführera Adolfa Krőmera. Wspomnianą funkcję pełnił od czerwca do września 1943 r.

Potem chorował i zmarł na atak serca w szpitalu SS. Odnaleziony dokument potwierdza przyczynę śmierci i datę zgonu Krőmera, 18 lutego 1944 r. Wszystko to zatwierdzone jest przez naczelnego lekarza garnizonowego SS, dr. Eduarda Wirtsha.

Victor Capesius w swoich powojennych zeznaniach twierdził, że aptekarz Krőmer nie zmarł w szpitalu, lecz został rozstrzelany za defetyzm, szerzony wśród członków załogi SS w KL Auschwitz. - Nigdy nie widziałem odpisu oświadczenia o zgonie lekarza bądź pracownika SS na urzędowym blankiecie z urzędowymi pieczęciami - wyznaje Adam Cyra, historyk Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, do którego ze skanami dokumentów przyszedł Marek Księżarczyk.

- To, że nie spotkałem się z nimi, nie znaczy, że ich nie ma. W końcu niewielu SS-manów zmarło w obozie - dodaje Cyra. Jego zdaniem trzeba się dokładnie przyjrzeć znalezionym dokumentom.

Są wśród nich także upoważnienia do pobierania dodatkowych przydziałów masła. Na jednej z takich kartek żywnościowych znajduje się nazwisko lekarza oddziałów SS w KL Auschwitz, Horsta Fischera, sądzonego po wojnie w NRD i straconego w 1966 r. Na innej natomiast nazwisko Heinza Thilo, lekarza oddziałów SS i lekarza obozowego m.in. w obozie cygańskim w KL Auschwitz II-Birkenau.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska