Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes PKOl chce igrzysk w Krakowie

P. Rąpalski, Ł. Bobek
Andrzej Banaś
Według Piotra Nurowskiego, prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, organizacja igrzysk olimpijskich w Krakowie i Zakopanem to nie science-fiction, a możliwa do zrealizowania wizja, która wymaga tylko dobrej organizacji.

Czasu na przygotowania jest sporo, bo najbliższy wolny termin igrzysk to dopiero rok 2022. Po Vancouver olimpijskie zmagania zaplanowano już za cztery lata w rosyjskim Soczi w Rosji, a w 2018 r. o organizację ubiegają się niemieckie Monachium, francuskie Annency i Pyeongchang w Korei Południowej.

Jakie więc położony w dolinie i pozbawiony gór Kraków ma atuty? Hoteli u nas w bród, a wiele z nich ma bardzo wysoki standard. Gotowe przecież są na Euro 2012, które uciekło nam sprzed nosa. Mamy lotnisko obsługujące rocznie miliony pasażerów oraz plany rozbudowy kolei aglomeracyjnej. Mimo to władze Krakowa z dystansem podchodzą do idei organizacji igrzysk w Małopolsce.

- Podczas spotkania z władzami PKOL prezydent zadeklarował, że służy ofertą miasta dla organizacji igrzysk. Musimy jednak realnie oceniać nasze możliwości - mówi Barbara Janik, pełnomocnik prezydenta Jacka Majchrowskiego ds. sportu.
- Mamy za słabe trasy. Przeszkodą są warunki naturalne.

Urzędnicy magistratu przyznają jednak, że jeśli górskie regiony Małopolski przeskoczą problemy związane z naturą, to Kraków może skusić organizatorów igrzysk. W Zakopanem też nie widać entuzjazmu z wypowiedzi Nurowskiego.
- Znam doskonale Piotra. Wielokrotnie na ten temat rozmawialiśmy - zaznacza Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego. - Sami nie jesteśmy w stanie zrobić olimpiady zimowej, nawet jako miasto wspomagające dla Krakowa, ale szansą byłaby kooperacja ze Słowakami - nie kryje Majcher.

Jego zdaniem problem stanowią dwie trasy - do biegu zjazdowego i do supergiganta. - W Polsce po prostu nie ma takich gór, aby móc przeprowadzić te konkurencje, a na Słowacji są. Poza tym trzeba pamiętać, że nasi południowi sąsiedzi mają niesamowicie rozwiniętą bazę hokejową - zaznacza Majcher.

Przez władze Zakopanego może przemawiać jednak nutka rozgoryczenia, bo miasto starało się już o olimpiadę w 2006 r. Ponad 100-osobowa grupa działaczy i dziennikarzy pojechała do Seulu gdzie podejmowano decyzję w tej sprawie, ale oprócz dobrych chęci nie wzięli ze sobą nic. Wtedy Zakopane nie miało praktycznie żadnej infrastruktury, tylko starą skocznię narciarską. Za mało hoteli na odpowiednim poziomie. Wtedy wygrał włoski Turyn.

Inaczej, bardziej optymistycznie, na sprawę patrzą na Sądeczczyźnie. Krynica Zdrój posiada na Jaworzynie Krynickiej piękne stoki narciarskie, które mają homologacje Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Można rozgrywać tam slalom, slalom gigant i super gigant zarówno kobiet jak i mężczyzn. Do transportu narciarzy jest gondolowa kolej linowa.

- Te same trasy można wykorzystać również do rozgrywania zawodów snowbordowych. Z kolei w uzdrowisku pod Górą Parkową jest hala lodowa mogąca pomieścić 3,5 tys. kibiców i dysponująca pełnym zapleczem dla imprez z najwyższej półki - mówi Jan Łuszczewski, prezes GOPR.
To wystarczy do rozgrywania meczów hokejowych w fazie grupowej. W krynickiej hali lodowej odbywały się już też zawody Pucharu Świata w wyścigach łyżwiarskich. W hali tej możliwe jest też toczenie boju przez łyżwiarzy figurowych i organizowanie zmagań w curlingu.

Krynica ma obiekty hotelowe o wysokim standardzie, w tym pięcio i czterogwiazdkowe. Co ważne w przypadku zawodów najwyższej rangi w konkurencjach mogących spowodować kontuzje zawodników, na miejscu jest szpital z wysoko notowanym oddziałem chirurgicznym. W uzdrowisku są też dwa lądowiska śmigłowcowe
Problemem jednak mogą być drogi. Dojazd Zakopianką do stolicy Tatr to dla kierowców gehenna, ale są zakrojone na szeroką skalę prace przy modernizacji drogi, są też na to duże pieniądze.

Co mamy
- Hala lodowiskowa w Krakowie jest modernizowana. Ma pomieścić 2,5 tys. widzów. Z kolei hala w Nowym Targu mieści 3,5 tys. widzów.
- W Zakopanem mamy skocznie narciarskie - Małą, Średnią i Wielką Krowkiew, Trybuny przy tej ostatniej mogą pomieścić 40 tys. widzów.
- W Kościelisku-Kirach znajduje się stadion i trasy biathlonowe. Obywały się tam już imprezy rangi mistrzostw świata i Europy.

Co będzie
- Tor bobslejowy w Krynicy. Miał być gotowy pod koniec 2010 r., ale budowę opóźniają protesty ekologów. Gdy powstanie, będzie trzecim co do długości torem na świecie. Od startu do mety - 1613 metrów.

Czego brakuje
- Tras do biegu zjazdowego i supergiganta. Jak twierdzi burmistrz Zakopanego nie mamy wystarczająco wysokich gór do ich wytyczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska