Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Mszalnicy ruszyli na pomoc o godz. 19.25. Ich duży samochód gaśniczy z napędem na wszystkie koła, byłby w stanie dojechać do domu chorego. Zdaniem medyków nie nadawał się jednak do bezpiecznego transportu pacjenta po udarze mózgu.
Wezwano więc bardziej odpowiedni środek transportu. Z Nowego Sącza przyjechał alarmowo niewielki terenowy nissan Państwowej Straży Pożarnej. Dopiero ten samochód przewiózł chorego do oczekującego na głównej szosie ambulansu Sądeckiego Pogotowia ratunkowego.
Wkrótce mężczyzna znalazł się w Szpitalu Specjalistycznym im. Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?