Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sporty bez filtra: Bal już bez Kopciuszka z Muszyny? To była piękna bajka [KOMENTARZ]

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Fot. Tomasz HołOd / Polska Press
To była (wciąż jest?) alternatywna baśń o Kopciuszku. Kopciuszku, który nie szukał księcia, nie zgubił pantofelka, tylko przyszedł na bal i porozstawiał wszystkich po kątach. Jeśli Muszynianka faktycznie wycofa się z ekstraklasy siatkarek, to będzie koniec fascynującej historii, ale ani się ważcie powiedzieć - smutny koniec. W tej opowieści było przecież wystarczająco wiele happy endów. I to o nich trzeba pamiętać.

Już sam fakt, że zespół z pięciotysięcznej Muszyny przetrwał w najwyższej lidze kilkanaście lat, należałoby uznać za zadziwiający, ale przecież tutaj udało się stworzyć ligową potęgę, czterokrotnego mistrza kraju, zdobywcę Pucharu CEV, drużynę, w której grały najlepsze polskie siatkarki. To wszystko - gdyby spojrzeć z boku, chłodnym okiem - działo się wbrew zdrowemu rozsądkowi i wbrew logice, której zasady skutecznie łamali Bogdan Serwiński i Grzegorz Jeżowski. Obaj ponad dwie dekady temu wymyślili sobie klub. Ten pierwszy, nauczyciel WF i były piłkarz, rzutki organizator (był też przewodniczącym Rady Miasta Gminy Uzdrowiskowej w Muszynie) z czasem stał się jednym z najbardziej utytułowanych siatkarskich trenerów w Polsce. Ten drugi, nauczyciel biologii, z czasem stał się menedżerem i prezesem, negocjującym gwiazdorskie kontrakty. Do tego bogaci sponsorzy, do których sami wydeptywali sobie ścieżki i których sami załatwiali. Małe miasto, mała hala, ale przez w sumie kilka lat ścisłe centrum żeńskiej siatkówki. Dowód, że wielki sport nie jest zarezerwowany dla wielkich ośrodków.

Prawdopodobny, acz jeszcze nieprzesądzony, finał tego nie unieważnia. Ta przygoda trwała wystarczająco długo, by natchnąć do działania innych marzycieli. Inna sprawa, że nieprędko w polskim sporcie pojawią się ludzie ze szczęściem, rozmachem i intuicją duetu Serwiński/Jeżowski. Znamienne też, że prawdziwą skalę ich wspólnego dzieła wszyscy zaczynają dostrzegać, gdy właśnie kończy swój ekstraklasowy żywot. A może to będzie początek czegoś nowego?

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska