Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Jagiellonia. "Biała Gwiazda" gra u siebie, więc znów liczy na punkty

Bartosz Karcz
We wrześniowym meczu obu drużyn lepsza była Jagiellonia, która pokonała w Białymstoku Wisłę 2:1
We wrześniowym meczu obu drużyn lepsza była Jagiellonia, która pokonała w Białymstoku Wisłę 2:1 Fot. Andrzej Zgiet
Piłka nożna. „Biała Gwiazda” od ośmiu meczów nie przegrała ligowego spotkania na swoim stadionie. Krakowianie chcą podtrzymać tę passę i ograć dzisiaj wicelidera z Białegostoku

28 sierpnia Wisła przegrała u siebie ze Śląskiem 1:5. Od tamtej porażki „Biała Gwiazda” przy ul. Reymonta nie znalazła już pogromcy, notując serię ośmiu spotkań bez przegranej. Dzisiaj o godz. 20.30 wiślacy będą chcieli podtrzymać tę passę, choć przeciwnik trafia im się trudny. Do Krakowa przyjeżdża wicelider - Jagiellonia Białystok.

- Naszym celem jest kontynuowanie dobrej serii u __siebie - nie kryje trener Wisły Kiko Ramirez. Hiszpan ma powody do zadowolenia, bo wszyscy piłkarze - poza od dłuższego czasu kontuzjowanym Rafałem Pietrzakiem - są do jego dyspozycji. Ramirez nie przejął się również specjalnie stratą Denisa Popovicia, którego transfer do Orenburga został wczoraj ostatecznie potwierdzony. Pytany o odejście Słoweńca, trener mówi krótko: - Popović odszedł, klub o tym poinformował, a my koncentrujemy się na __Jagiellonii.

Wiślacy w dwóch pierwszych kolejkach grali ze zmiennym szczęściem. Pokonali u siebie Koronę 2:0, by tydzień później zostawić komplet punktów we Wrocławiu, gdzie Śląsk ograł ich 1:0. Paradoksalnie lepiej w ich wykonaniu wyglądał mecz na Dolnym Śląsku. To dlatego Ramirez mówi: - Widać było we Wrocławiu, że nasza gra była lepsza, ale brakowało efektywności. Musimy poprawić skuteczność. To najważniejsze zadanie na mecz z Jagiellonią. Musimy połączyć sposób gry z Wrocławia ze skutecznością ze spotkania z Koroną.

Hiszpański trener ciepło wypowiada się o przeciwniku: - To bardzo trudny rywal, który wciąż udowadnia, że jest jedną z najlepszych drużyn w lidze.

Wysoko klasę „Jagi” ocenia również Ivan Gonzalez, który z pozyskanych zimą przez Wisłę piłkarzy, prezentuje się jak na razie najlepiej. Hiszpański obrońca uważa jednak, że to „Biała Gwiazda” powinna dyktować dzisiaj warunki.

- Musimy pracować zespołowo na boisku, musimy być cały czas skoncentrowani, żeby myśleć o wygranej - mówi Gonzalez. - Z całym jednak szacunkiem dla naszego rywala. To my gramy u siebie. Jesteśmy Wisłą, jesteśmy mocną drużyną, a __sobotni mecz będzie kolejną okazją, żeby to udowodnić.

Pierwszy mecz obu drużyn zakończył się wygraną Jagiellonii 2:1. Była to wtedy siódma porażka z rzędu Wisły, co trener Michał Probierz skomentował w dość uszczypliwy dla wiślaków sposób. Teraz będą mieli oni okazję na rewanż, choć przede wszystkim na boisku.

Piątkowe mecze:
Arka Gdynia - Korona Kielce 4:1 (1:1), Formella 36, Szwoch 60 karny, Siemaszko 79, Hoffbauer 90+2 - Micanski 40.
Pogoń Szczecin - Lech Poznań 0:3 (0:1), Kownacki 4, Kownacki 36, Robak 82.

Program 23. kolejki: Wisła P. - Zagłębie (s. 15.30), Lechia - Cracovia (s. 18), Wisła K. - Jagiellonia (s. 20.30), Górnik - Piast (n. 15.30, w Lublinie), Legia - Bruk-Bet (n. 18), Ruch - Śląsk (pon. 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła - Jagiellonia. "Biała Gwiazda" gra u siebie, więc znów liczy na punkty - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska