MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo tajemniczy zakład Bartosza Ślusarskiego

Rozmawiał Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
- Skład mamy mocniejszy, jest więcej zawodników zagranicznych - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" piłkarz Cracovii, Bartosz Ślusarski.

Jak się Pan czuje tuż przed ligową inauguracją, która nastąpi w waszym przypadku za dwa dni?
Wszystko jest u mnie w porządku. Po słabszym sezonie dla mnie, a takie niewątpliwie były ubiegłe rozgrywki, na początku okresu przygotowawczego nie mogłem wyglądać bardzo dobrze. Liczyłem się z tym, bo choć wiele nie grałem, byłem trochę zmęczony.

Kiedy poczuł się Pan zdecydowanie lepiej, zobaczył, że dochodzi do właściwej formy?
Kiedyś był czas, w którym trenowaliśmy mniej intensywnie - raz dziennie i w ogóle zajęcia miały lżejszy charakter. Tak było pod koniec zgrupowania w Holandii.

W meczach kontrolnych strzelił Pan kilka bramek, choćby w ostatnim sparingu przed ligą z MC Alger - to sytuacja, która podbudowuje każdego piłkarza.
Niby tak, choć przecież nie chodzi tylko o to, by bramki strzelać w spotkaniach sparingowych. Nie przywiązuję nadmiernej wagi do tych trafień, liczą się przede wszystkim założenia trenera i ich realizacja.

Ale tej gry i goli Panu brakowało, bo w ubiegłym sezonie nie występował Pan za wiele.
Na pewno, jeśli dopisze mi zdrowie, nic się złego nie stanie, to będzie dobrze, forma jest.

Mimo sporej konkurencji w ataku wydaje się, że wygrał Pan rywalizację i to na Pana postawi trener Rafał Ulatowski w pierwszych meczach.
Wszystko będziemy wiedzieć po pierwszych tygodniach, kto ile będzie grał, kto jest zdrowy... A na razie kto będzie występował, to wie tylko szkoleniowiec. Spokojnie czekam na swoją szansę.

Kibice patrząc na zmienioną Cracovię mają spore apetyty na sukcesy, nie dopuszczając myśli, że sytuacja z dwóch ostatnich sezonów może się powtórzyć.
Na pewno będzie inaczej, jestem dobrej myśli. Skład mamy mocniejszy, jest więcej zawodników zagranicznych. Zresztą w większości klubów w Europie jest taka tendencja. Mam nadzieję, że będzie lepiej niż ostatnio, ale niczego w piłce nie można gwarantować. Trzeba być ostrożnym w prognozach, nie zawsze "zaskakuje" to wszystko od razu. Na budowę silnego zespołu wpływa bardzo dużo rzeczy. Wiele zostało zrobionych, teraz od nas zależy jak przełoży się to na wyniki.

Terminarz nie jest waszym sprzymierzeńcem - w pierwszych kolejkach gracie z Legią, Lechem czy Koroną i to na wyjazdach.
Tak, czekają nas konfrontacje z czołówką. Zwłaszcza ta zbitka terminów na początku ligi jest trudna. Żal mi kolegów, którzy pojechali na zgrupowania różnych reprezentacji, będą musieli teraz grać co dwa - trzy dni.

O Cracovii mówi się, że powinna uplasować się w górnej połówce tabeli, a Pan stawia sobie jakieś indywidualne cele na ten sezon?
Tak, założyłem się z kimś o coś, ale teraz nie ujawnię, czego dotyczy zakład. Jak porozmawiamy w grudniu, to powiem czy wygrałem czy nie...

Kto według Pana powalczy o mistrzostwo?
Nie widzę po pierwszej kolejce zdecydowanych faworytów, ale będą się liczyć kluby, które ostatnio nadawały ton rozgrywkom. Mocna na pewno będzie Legia, myślę, że Lech, który na razie spisuje się poniżej oczekiwań, też "zaskoczy". Przewiduję też jakąś niespodziankę.

Może sprawi ją właśnie Cracovia?
Bardzo chciałbym, żeby tak właśnie było.

Rozmawiał Jacek Żukowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska