MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia szlifuje "mistrzowski" system

Przemysław Franczak
Rafał Ulatowski chce, żeby Cracovia grała w nowym stylu
Rafał Ulatowski chce, żeby Cracovia grała w nowym stylu andrzej banaś
Pracujemy nad nowym stylem, nową taktyką. Może nie wszystko wygląda jeszcze idealnie, ale mamy czas, żeby to doszlifować - mówi trener Cracovii Rafał Ulatowski.

Jego zespół w sobotę wrócił ze zgrupowania w Holandii. Bilans? Niezły. Obiecujące wyniki sparingów, zero kontuzji i kadra powiększona o Saidi Ntibazonkizę, 23-letniego skrzydłowego z Burundi, którego szkoleniowiec nazywa "motorem napędowym drużyny". Jest szansa, że ten sezon będzie dla "Pasów" przełomowy.

Ulatowski, trener młody i niepodobny do swoich ekscentrycznych poprzedników - Oresta Lenczyka i Stefana Majewskiego, sprawia wrażenie człowieka z pasją i wizją, którą na dodatek potrafi zawodnikom dobrze wytłumaczyć. Jeśli nie zmieni zdania, to krakowianie spróbują zaskoczyć ligowych rywali ustawieniem 4-2-3-1, które na mistrzostwach świata w RPA stosowali m.in. finaliści Hiszpania i Holandia.

To system bardzo wydajny i skuteczny pod warunkiem, że ma się do niego odpowiednich wykonawców. W przypadku Cracovii kluczową rolę powinni odgrywać w nim doświadczony Arkadiusz Radomski, który ma dyrygować kolegami na boisku oraz szybki jak wiatr - a przy okazji świetnie wyszkolony technicznie - Ntibazonkiza.
Próby są obiecujące, choć nie wolne od braków.

- Mamy problem z odpowiednim ustawieniem przy przejściu z fazy obrony do fazy ataku - objaśnia niuanse opiekun "Pasów".

- Ciągle brakuje nam takiego ogniwa, które łączyłoby pomoc z napastnikiem bądź ze skrzydłowymi. Pracujemy nad tym, bo zawodników o takich predyspozycjach mamy. Są Suworow, Goliński, Klich. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, gdy zacznie się sezon. Na razie o naszej grze w ofensywie można powiedzieć tak: to nie jest szczyt marzeń, ale nie ma też tragedii. Zdobywamy przecież bramki, stwarzamy sobie sytuacje, mamy sporo rzutów karnych, które przecież nie biorą się z powietrza - zauważa.

Od dzisiaj będzie miał też więcej wariantów personalnych w tworzeniu ofensywnej układanki, bo w końcu do normalnych treningów ma wrócić Radosław Matusiak. Nie trzeba jednak umieć czytać w myślach, żeby wiedzieć, że jedna rzecz ciągle nie daje Ulatowskiemu spokoju: brak nowego środkowego obrońcy. Rozmowy w sprawie jego pozyskania toczą się już od dłuższego czasu na paru frontach, ale ciągle nie ma kropki nad "i". Najpoważniejszym kandydatem nadal jest Czech Stepan Kucera.

Jedno jest pewne: Ulatowski będzie miał więcej czasu od innych trenerów na poukładanie wszystkich klocków. "Pasy" sezon zaczynają dopiero 13 sierpnia meczem ze Śląskiem Wrocław, tydzień później niż inne klubu ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska