Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Siekliński: W ofensywie mamy jeszcze rezerwy

Maciej Zubek
Dariusz Siekliński w trakcie rundy jesiennej zastąpił na stanowisku trenera Podhala Marka Żołędzia
Dariusz Siekliński w trakcie rundy jesiennej zastąpił na stanowisku trenera Podhala Marka Żołędzia Maciej Zubek
Szkoleniowiec piłkarzy NKP Podhala Nowy Targ podsumowuje rundę jesienną w wykonaniu swoich podopiecznych

24 zdobyte punkty w tym 16 odkąd pan został trenerem i w efekcie 7 miejsce w tabeli to wynik który pana satysfakcjonuje?
- Na pewno. Pamiętajmy w jakich okolicznościach przejmowałem drużynę. Była ona wówczas pogrążona w kryzysie, pałętała się gdzieś w dole tabeli. Wyniki kompletnie nie odzwierciedlały potencjału jaki drzemie w tym zespole i o którym od samego początku mówiłem. Mój poprzednik zbudował bardzo ciekawy zespół. Coś się jednak zacięło. Problem był w głowach, bo fizycznie drużyna była bardzo dobrze przygotowana. Powoli, krok po kroku, zaczęliśmy się jednak piąć w górę tabeli i dlatego tę 7 pozycję uważam za spory sukces.

Zespół miał bardzo udaną końcówkę rundy, czego to zasługa?

- Po prostu wszystko zaczęło funkcjonować. Nie da się zmienić gry zespołu w tydzień czy nawet w jeden miesiąc. Z czasem zespół się scalił. Poprawiła się atmosfera. Kadrowo też wyglądaliśmy coraz lepiej. Zaczęli wracać zawodnicy po kontuzjach czy chorobach, co powodowało że w tej końcówce rundy mieliśmy praktycznie wszystkich do dyspozycji, co z kolei pozwoliło nam na grę w optymalnym zestawieniu. To wszystko zaczęło się przekładać na wyniki.

W ilu procentach, w ciągu tych trzech miesięcy, udało się panu wpoić zawodnikom pańską filozofię gry ?

- Tutaj też czas odegrał rolę. Pierwsze na czym się skupiliśmy po tym jak przejąłem drużynę, to na tym by przestała ona tracić kuriozalne wręcz gole. Potem przyszedł czas na pracę na rozgrywaniem akcji w środku pola. I to powolutku zaczęło przynosić efekty. Te ostatnie mecze mogę powiedzieć że były już bliskie temu jak chciałby aby nasza gra wyglądała. W defensywie udawało się nam unikać prostych błędów, w ofensywie potrafiliśmy długo utrzymywać się przy piłce, mieliśmy łatwość stwarzania sobie sytuacji bramkowych i przede wszystkim graliśmy zdyscyplinowanie taktycznie.

Co było pana zdaniem największą waszą bolączką w tej rundzie?

- Nie chciałbym się skupiać nad jednym elementem. Do poprawy jest wszystko. To jest niezbędne żebyśmy stale czynili postępy i szli krok w przód. Każdy zawodnik zimą musi pracować nad tym aby wydobyć z siebie jeszcze więcej i stać się lepszym piłkarzem.

A gdzie widzi pan ewentualne rezerwy by wiosną zespół grał jeszcze lepiej?

- Na pewno w ofensywie. Mamy w kadrze wielu zawodników, którzy naprawdę dużo potrafią zdziałać pod bramką przeciwnika. Jesienią często zawodziła nas skuteczność. Nad tym też zimą będziemy pracować bardzo dużo.

Zimą można spodziewać się dużych zmian w kadrze? Ilu zawodników będzie musiało sobie znaleźć nowych pracodawców? A ilu znalazło się na pana liście życzeń?

- Nie chciałbym na ten moment mówić na temat spraw kadrowych. Jest jeszcze za wcześnie. Trenujemy do 10 grudnia. Potem będzie kilka tygodni przerwy i dopiero wówczas przyjdzie czas na ewentualne decyzje personalne.

Priorytetem wydaje się pozyskanie zawodnika na pozycję numer 6. Jesienią nieco co z przymusu grał na niej Sebastian Świerzbiński, ale to raczej gracz o walorach zdecydowanie bardziej ofensywnych…

- Uważam, że desygnowanie Sebastiana na tą pozycję był jednym z kluczowych elementów, który wpłynął na poprawę naszej gry. Próbowaliśmy różnych wariantów, ale ten z Sebastianem na „6” Adrianem Ligienzą na „8” i Tarasem Jaworskim bądź Michałem Nawrotem na „10” daje najwięcej drużynie.

Liga jesienią czymś pana zaskoczyła?

- Raczej nie. Cieszy mnie to że liga jest ciekawa. Większość spotkań była na dobrym poziomie. Towarzyszy im dobre tempo i dynamika. Praktycznie każdy z każdym w tej lidze może wygrać. Nie ma stu procentowych faworytów. Każdej drużynie zdarza się jakaś „wpadka”. Tym ciekawiej zapowiada się runda wiosenna. My zrobimy wszystko by tą swoją siódmą lokatę jeszcze poprawić.

Kiedy rozpoczną się zimowe przygotowania?

- Pierwszy trening mamy zaplanowany na 9 stycznia. Mamy już opracowany szczegółowych plan przygotowań. Rozegramy 8 meczów sparingowych z takimi rywalami jak Puszcza Niepołomice, Sandecja Nowy Sącz, Limanovią czy drugoligowym zespołem ze Słowacji. Być może uda się nam też zagrać z przedstawicielem polskiej ekstraklasy, ale nie mam tego jeszcze potwierdzonego, więc o konkretach nie chcę mówić.

Rozmawiał Maciej Zubek

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska