Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Wojtkowski: Drużyną nie można być jedynie na treningu

Bartosz Karcz
Kamil Wojtkowski (przy piłce) zagrał w tym sezonie w 8 meczach Wisły – 6 razy w lidze i 2 w Pucharze Polski
Kamil Wojtkowski (przy piłce) zagrał w tym sezonie w 8 meczach Wisły – 6 razy w lidze i 2 w Pucharze Polski Fot. Anna Kaczmarz
Ekstraklasa piłkarska. - Jeśli chcemy ligę zakończyć wysoko w tabeli, musimy potrafić wygrywać także z czołowymi zespołami - mówi zawodnik „Białej Gwiazdy” Kamil Wojtkowski.

Kamil Wojtkowski zagrał w dwóch ostatnich meczach z Koroną Kielce w wyjściowym składzie. Nie były to udane spotkania dla „Białej Gwiazdy”, która przegrała w Pucharze Polski (0:1) i w lidze (1:2). Wojtkowski wypadł jednak lepiej niż wcześniej Ze Manuel, którego zastąpił w wyjściowej jedenastce.

Mimo młodego wieku - Wojtkowski ma zaledwie 19 lat - piłkarz trzeźwo ocenia grę Wisły w ostatnim czasie. - Ciężko mi odpowiadać za cały zespół, ale nie wyglądało to dobrze - mówi. - Widać to było i z pozycji boiska, na którym się znajdowałem, i z boku również. Gra nam się zupełnie nie kleiła. Korona zdecydowanie lepiej operowała piłką. My ograniczyliśmy się do jej rozgrywania na swojej połowie. Kompletnie nam nie szło. Trudno mi to wytłumaczyć.

Zapytany, jak ocenia swoją grę, zawodnik mówi: - Jedyne, co mogę powiedzieć, to że bardzo się starałem. Nie wiem, jak to wyglądało z boku. Uważam jednak, że najważniejsze dla piłkarza to zawsze dać z siebie sto procent. Nawet jeśli widziałem, że przegrywamy, że Korona spokojnie operuje piłką, to chciałem mocniej zaatakować przeciwnika, dać impuls drużynie, żeby ruszyła, żebyśmy wszyscy zaczęli tak grać. Na miarę potencjału. To nie tak, że jesteśmy drużyną tylko na treningu, a na spotkanie wychodzą inni zawodnicy. Na razie nie przekładamy na mecze tego, co robimy na treningach.

Wisła prezentuje się ostatnio blado. Kibice zadają sobie pytanie, co trzeba w pierwszej kolejności poprawić w grze zespołu. Pytany o tę kwestię Wojtkowski mówi: - Musimy potrafić zdominować przeciwnika i utrzymać się przy piłce nie tylko na swojej połowie. Czego najbardziej brakuje? Może zdecydowania, może większej wiary w siebie, żeby nie chować się, wychodzić do gry. Każdy powinien pomagać koledze.

Krakowianie grają często długimi podaniami, trochę na zasadzie: kopnijmy z obrony do Carlosa Lopeza i niech on coś zrobi. Wojtkowski zgadza się, że to nie jest jedyny styl gry, jaki powinna stosować „Biała Gwiazda”. - To jest czasami skuteczny sposób, ale za dużo tego typu podań kończy się stratami - tłumaczy piłkarz. - Po czym znów musimy biegać i starać się odbierać piłkę, tracąc niepotrzebnie siły. Potrzeba nam większego spokoju przy rozegraniu piłki.

Choć sytuacja Wisły w tabeli nie jest zła, bo krakowianie mają 16 punktów i tracą trzy „oczka” do lidera, to gra jest daleka od doskonałości. A przed zespołem teraz bardzo trudne mecze, kolejno z: Jagiellonią, Śląskiem, Legią i Lechem.

- To będzie test, który nas zweryfikuje - nie ma wątpliwości Wojtkowski. - Te spotkania pokażą, czy będziemy w stanie podnieść się po tych słabszych meczach. Nie ma się bowiem co czarować, były one po prostu słabe w naszym wykonaniu. Zobaczymy, czy będziemy w stanie grać dobrze w piłkę, gromadzić punkty. Jeśli chcemy ligę zakończyć wysoko w tabeli, musimy potrafić wygrywać także z czołowymi zespołami w ekstraklasie.

Zapytany, czy jest zadowolony ze swojej pozycji w drużynie po kilku miesiącach pobytu w Wiśle, Wojtkowski tłumaczy: - Gdybym był w stu procentach zadowolony z siebie, to nie byłoby sensu wychodzić na kolejny trening. Byłbym spełnionym człowiekiem. Uważam, że zawsze jest coś do poprawy, ciągle trzeba pracować nad sobą. Zadowolony jestem natomiast, że powoli wracam na właściwe tory, że łapię coraz więcej minut. Na boisku też chyba wygląda to coraz lepiej, bo pierwsze moje wejścia nie były do końca udane, piłka nie do końca się słuchała. Pod tym względem jest chyba poprawa. Teraz chcę wychodzić na kolejne mecze, dawać z siebie wszystko i wierzę, że będzie coraz lepiej.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kamil Wojtkowski: Drużyną nie można być jedynie na treningu - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska