Modrić uratował "Królewskich"

Wprawdzie „Królewscy” objęli prowadzenie w 30 minucie po strzale Karima Benzemy (strzelił bramkę w szóstym kolejnym meczu), ale dwa kwadranse później wyrównał Youssef El Arabi. Goście zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w 85 minucie po uderzeniu Luki Modricia.

Real poprzednio na boisku rywala ligowy mecz wygrał 29 listopada ubiegłego roku, kiedy to pokonał Eibar 2:0. Potem na wyjazdach przegrał z Villarrealem 0:1 oraz zremisował z Valencią 2:2 i Betisem 1:1.

Mimo zwycięstwa Real nie zachwycił. Jego zawodnicy popełniali sporo błędów, razili niedokładnością grze, długo także brakiem skuteczności. Od straty dwóch punktów drużynę uratował Modrić. Główny reżyser poczynań „Królewskich” pokazał klasę, gdy po podaniu od Mateo Kovacicia huknął z daleka nie do obrony.

- Trener (Zinedine Zidane – przyp.) przed meczem powiedział, że muszę uderzać częściej i go posłuchałem. Udało się trafić i bardzo się z tego cieszę. To pierwsza moja bramka w tym sezonie w lidze – nie krył satysfakcji Modrić.

- Modrić coraz częściej wychodzi do ataku. Dodatkowo potrafi grać na wielu pozycjach, także jako „dziesiątka”. Dzisiaj to pokazał. Ma fenomenalne uderzenie i jestem z niego naprawdę zadowolony – powiedział Zidane.

Benzema ma na koncie 19 bramek i w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców La Liga ustępuje tylko – o jedno trafienie – Luisowi Suarezowi (Barcelona). Tyle samo goli na koncie ma jego kolega klubowy Cristiano Ronaldo.

W 303 meczach ligowych Benzema zdobył 156 goli, co awansowało go – przed Amancio (155) – na dziesiąte miejsce w gronie najlepszych strzelców Reali w historii. Tuż przed nim jest Emilio Butragueno, który 171 razy pokonywał bramkarzy rywali.

Czołówka tabeli po 23. kolejce: Barcelona (54 punkty), Atletico (51), Real M. (50), Villarreal (45), Sevilla (37), Athletic (35). Barcelona ma do rozegrania zaległy mecz ze Sportingiem Gijon.