Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzja Krzysztofa Zapały dobrą wróżbą dla "Szarotek"?

Maciej Zubek
Duet Jarmo Jokila (z lewej) - Krzysztof Zapała znów będzie występował razem
Duet Jarmo Jokila (z lewej) - Krzysztof Zapała znów będzie występował razem Maciej Zubek
W środę hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ grają na własnym lodowisku z Comarch Cracovią, z którą nie wygrali od siedmiu spotkań, a w piątek jadą do Opola na mecz z Orlikiem, któremu też chcą zrewanżować się za ostatnią porażkę.

- Wiadomo że w głowach już mamy play-off, co jednak nie znaczy, że te ostatnie dwa mecze sezonu zasadniczego odpuścimy. Wręcz przeciwnie. One mają nas już przygotować do tych najważniejszych spotkań w fazie play-off. Będzie więc ostatnia okazja, by przećwiczyć pewne warianty i wyeliminować ostatnie mankamenty w grze _– zapowiada gracz Podhala, Krzysztof Zapała, który wraca do składu „Szarotek” po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki. - To był dosyć nieszczęśliwy uraz. Złamałem palca z przemieszczeniem. Trzeba było założyć gips, potem rehabilitacja. Dzisiaj na szczęście wszystko jest już w porządku. Dobrze że są jeszcze te dwa mecze. Pozwolą mi złapać rytm meczowy. Miesiąc przerwy zrobił swoje, choć z drugiej strony przez ten czas cały czas byłem w treningu. Oczywiście nie trenowałem w takim stopniu, jak reszta zespołu, ale kontakt z lodem miałem_ – mówi środkowy pierwszej formacji Podhala, który też dopatruje się pozytywów swojej dłuższej nieobecności: - _Dwukrotnie wcześniej w swojej karierze miałem tak długą przerwę. Za pierwszym razem zmagałem się z urazem stawu skokowego, a za drugim z kontuzją barku. W obu przypadkach sezony kończyły się zdobyciem mistrzostwa Polski. Nie mam nic przeciwko temu, żeby i tym razem tak się skończyło _– mówi Zapała, którego kontuzja wyeliminowała również z gry w reprezentacji Polski w ostatnim turnieju z cyklu EIHC w Katowicach.

Liga wznawia rozgrywki po 10-dniowej przerwie przeznaczonej właśnie na występy reprezentacji. Z nowotarżan w Katowicach wystąpił jedynie Oskar Jaśkiewicz. Pozostała grupa zawodników była do dyspozycji trenera Marka Rączki, poza oczywiście Dariuszem Gruszką, którego kontuzja wyeliminowała już z gry w tym sezonie oraz Robertem Mrugałą i Danielem Kapicą, którzy też leczą urazy i najwcześniej będą gotowi na play-off.

-_ Bardzo pracowicie spędziliśmy ten czas. Trenowaliśmy dwa razy dziennie. Była to w końcu ostatnia okazja, by podładować mocniej akumulatory. Teraz już nie będzie na to czasu. W piątek kończymy sezon zasadniczy, a pięć dni później zaczynamy play-off _– mówi szkoleniowiec „Szarotek”.

Te 10 dni przerwy były też okazją, by wkomponować do drużyny pozyskanego w ostatnim dniu „okienka” transferowego białoruskiego obrońcę Alaksandra Radzińskiego, który przed przerwą wystąpił jedynie w wyjazdowym meczu z GKS Tychy, za który zresztą zebrał wiele pochlebnych opinii ze strony szkoleniowca Podhala.

Początek środowego meczu z Cracovią o godzinie 18.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska