Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Cracovia znów pokonała Podhale. Tym razem po dogrywce

Maciej Zubek
Obrońca Cracovii Mateusz Rompkowski (z lewej) kontra napastnik Podhala Jarmo Jokila
Obrońca Cracovii Mateusz Rompkowski (z lewej) kontra napastnik Podhala Jarmo Jokila Maciej Zubek
W meczu 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi TatrySki Podhale Nowy Targ przegrało u siebie 4:5 po dogrywce z Comarch Cracovią.

Oba zespoły wystąpiły w mocno osłabionym składach. Choroby i kontuzje sprawiły, że w Podhalu zabrakło Krzysztofa Zapały, Joniego Haverinena i Aleksandra Syreia, a w Cracovii - Petra Novajovskiego, Macieja Kruczka, Marka Wróbla i Petra Kalusa.

W pierwszej tercji – a głównie w pierwszych jej kilku minutach - przeważała Cracovia, ale to Podhalanie prowadzili po niej 1:0. Gol padł na 5 sekund przed końcem tej części gry po akcji duetu Finów: Jarmo Jokila – Artem Iossafov i celnym strzale drugiego z nich. Wcześniej m.in. Filip Wielkiewicz (wrócił do składu Podhala po sześciomiesięcznej dyskwalifikacji) trafił w słupek, a po drugiej stronie Damian Kapica przegrał pojedynek z Błażejem Kapicą.

W drugiej tercji rozwiązał się worek z golami. Zaczęła Cracovia dwoma trafieniami w odstępie 54 sekund, autorstwa Krystiana Dziubińskiego i Adama Domogały. Podhale odpowiedziało drugim w meczu golem Iossafova, przy którym arbiter posiłkował się jeszcze analizą wideo.

Minęły kolejne trzy minuty i „Pasy” odzyskały prowadzenie, po składnej akcji zakończonej skutecznym strzałem Patryka Noworyty. Ale i tym razem riposta gospodarzy była szybka. Bartłomiej Neupauer wygrał wznowienie w tercji Cracovii, a Jarosław Różański uderzył bez namysłu i mimo interwencji Rafała Radziszewskiego krążek wpadł do bramki. Jeszcze w końcówce tej części gry goście przez bisko półtorej minuty grali z przewagą dwóch zawodników, ale tego nie wykorzystali.

Okres gry w liczebnej przewadze Cracovia zmarnowała także na początku tercji trzeciej, ale w 48 min, kiedy obie drużyny grały już w pełnych zestawieniach, kontrę krakowian sfinalizował Oliver Paczkowski i goście ponownie wyszli na prowadzenie. Po chwili to Podhalanie grali z przewagą jednego zawodnika. Nowotarżanie też nie wykorzystali szansy, jednak niedługo po tym, jak ukarany zawodnik „Pasów” wrócił na lód, Jarmo Jokila dobił strzał Macieja Sulki.

Wynik 4:4 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry. W dogrywce najpierw świetnej okazji dla Podhala nie wykorzystał Iossafov, a po chwili zwycięskie trafienie dla Cracovii zaliczył Damian Słaboń.

- Cieszy zwycięstwo, choć trzeba przyznać, że Podhale wysoko zawiesiło poprzeczkę. Myślę, że gospodarze zasłużyli na ten punkt. Generalnie mecz przypominał wymianę ciosów. W dogrywce szczęście było przy nas – ocenił bramkarz Cracovii Rafał Radziszewski.

- _Trudno być usatysfakcjonowanym po przegranym meczu, ale myślę, że ten punkt, jaki urwaliśmy Cracovii, trzeba traktować w kategoriach naszego małego sukcesu. Na pewno martwią momenty nonszalanckiej gry w defensywie. 13 bramek straconych w dwóch meczach nie wystawia nam dobrej opinii. Nad tym koniecznie musimy popracować _– przyznał kapitan Podhala Jarosław Różański.

- Mieliśmy dużo okazji, by już w regulaminowym czasie zapewnić sobie zwycięstwo. Zabrakło skuteczności, szczególnie w okresach gry w przewadze. Cieszy mnie, że to Damian Słaboń strzelił gola w dogrywce – powiedział trener Cracovii, Rudolf Rohaczek.

- Niewiele zabrakło, by wreszcie przerwać tę serię porażek z Cracovią. W pierwszej tercji coś czuwało nad nami. Bardzo też pomógł nam w bramce Błażej. Od drugiej tercji mecz się już wyrównał. Było kilka momentów, że mogliśmy przechylić szalę na swoją korzyść, ale nie udało się – podsumował szkoleniowiec Podhala, Marek Rączka.

TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 4:5 po dogrywce (1:0, 2:3, 1:1, dogr. 0:1)
Bramki:
1:0 Iossafov (Jokila, D. Kapica) 20, 1:1 Dziubiński (Damian Kapica, Urbanowicz) 28, 1:2 Domogała (Drzewiecki) 29, 2:2 Iossafov (Jokila) 31, 2:3 Noworyta (Damian Kapica, Urbanowicz) 33, 3:3 Różański (Neupauer) 34, 3:4 Paczkowski (Chovan, Sinagl) 48, 4:4 Jokila (Sulka) 51, 4:5 Słaboń (Maciejewski) 62.

Sędziował: Tomasz Radzik z Krynicy. Kary: 12-6 min. Widzów: 700.

Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz, Sulka, Jokila, Daniel Kapica, Iossafov – K. Kapica, Wojdyła, Hattunen, Bryniczka, Gruszka – Łabuz, Mrugała, M. Michalski, Neupauer, Różański oraz Tomasik, P. Michalski, Wielkiewicz, Siuty, Svitac.

Cracovia: Radziszewski – Noworyta, Rompkowski, Urbanowicz, Dziubiński, Damian Kapica – Maciejewski, Wajda, Domogała, Słaboń, Drzewiecki – Dąbkowski, Kolarz, Sinagl, Chovan, Paczkowski.

Inne mecze grupy silniejszej: JKH GKS Jastrzębie – Orlik Opole 2:3, Tempish Polonia Bytom – GKS Tychy 1:3.

Grupa słabsza: Automatyka Gdańsk - Unia Oświęcim 0:1, Nesta Mires Toruń – Tauron GKS Katowice 6:5 po dogrywce. Pauza: SMS U20 PZHL Sosnowiec.

1.GKS Tychy..................29.....75......139-52
2.Comarch Cracovia........29....67......139-69
3.Tatryski Podhale..........29....56......117-82
4.Polonia.......................29....47........72-73
5.PGE Orlik....................29....42........98-83
6.JKH Jastrzębie.............29...38.........81-81


7.Unia...........................27....53........95-68
8.GKS Katowice..............27....39........74-74
9.Nesta Toruń.................28....26........100-131
10.Automatyka.................27.....21........76-112
11.SMS U20.....................27......1..........40-206

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska