Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zza biurka na biegowe trasy. Dobry przykład krakowskiego małżeństwa

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Biegi lekkoatletyczne. Katarzyna i Bartosz Gierliccy to jedno z krakowskich małżeństw, które amatorsko startuje w biegach lekkoatletycznych.

Pani Katarzyna pochodzi z Dębicy, jej mąż urodził się w Jaśle. W Krakowie mieszkają od kilku lat. Biegami zainteresowali się przed trzema laty.

- Biegam sam i z kolegami z innych klubów, na przykład z klubu ITMBW, czyli I Ty Możesz Być Wielki, który organizuje kilka imprez w ciągu roku. Biegam i startuję w różnego rodzaju zawodach, takich jak Bieg Trzech Kopców czy Cracovia Maraton. Przygotowuję się pod konkretne z nich. W tygodniu trenuję zwykle trzy-cztery razy, a przed maratonem nawet pięciokrotnie. Na trasie nie da się oszukać, trzeba swoje wybiegać – mówi pan Bartosz.

- Dwa lata temu mąż zapisał mnie na Bieg Walentynkowy, organizowany przez ITMBW. Oświadczył mi to w grudniu i powiedział, że mamy półtora miesiąca na przygotowania. Pobiegliśmy w koszulkach z czerwonym serduszkiem. I tak się wciągnęłam do biegania. Później zaszłam w ciążę, więc miałam dłuższą przerwę. Teraz nie mogę się zmobilizować, żeby zmusić się do w miarę regularnego biegania, ale wystąpiłam na przykład w Memoriałowym Biegu imienia Bogdana Włosika – mówi pani Katarzyna.

W tym ostatnim towarzyszył im – w wózeczku – 8-miesięczny synek Michał, dla którego był to już drugi taki „występ”. Pierwszy zaliczył w sierpniu podczas 6. Biegu Charytatywnego Fundacji Tesco. W Nowej Hucie otrzymał, tak jak rodzice, medal – już drugi w swym życiu. I pewnie nie ostatni...

Udział w Biegu im. B. Włosika był dla Bartosza Gierlickiego dobrym przetarciem przed występem na drugi dzień w półmaratonie w Krakowie, w którym w gronie 8332 uczestników zajął 1163. miejsce, bijąc wynikiem 1:40,13 godz. rekord życiowy. Tydzień później wystąpił na Błoniach w zawodach Parkrun Kraków, na dystansie 5 km, plasując się na 27. pozycji wśród 150 startujących i uzyskując czas 20,14 min.

- Oboje pracujemy przy biurku, potrzebujemy się więc trochę rozruszać. Michał jeszcze nie chodzi, na razie tylko siedzi i przygląda się, jak rodzice biegają. Może kiedyś będzie biegał razem z nami – mówi pan Bartosz.

MAGAZYN SPORTOWY24 - DARIUSZ SNARSKI, NAJSTARSZY POLSKI BOKSER ZAWODOWY NIE TYLKO O SPORCIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Zza biurka na biegowe trasy. Dobry przykład krakowskiego małżeństwa - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska