Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła poległa we Wrocławiu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków
Śląsk Wrocław - Wisła Kraków Bartosz Karcz
Nie udała się piłkarzom Wisły Kraków wyprawa do Wrocławia. „Biała Gwiazda” długimi fragmentami przeważała w meczu ze Śląskiem, ale to gospodarze wyprowadzili jeden skuteczny atak, który przyniósł im jednobramkowe zwycięstwo.

Wisła rozpoczęła mecz ze Śląskiem w nieco zmienionym składzie w porównaniu do tego, w jakim zagrała z Koroną Kielce. Kontuzje wykluczyły z gry we Wrocławiu Denisa Popovicia oraz Mateusza Zacharę. W ich miejsce do pierwszej jedenastki wskoczyli Petar Brlek i Pol Llonch. W ataku zagrał natomiast tym razem od początku Paweł Brożek, a na ławce rezerwowych usiadł Zdenek Ondrasek.

Autor: Piotr Tymczak

Mecz lepiej rozpoczęli krakowianie. Grali szybciej, bardziej zdecydowanie i dłużej utrzymywali się przy piłce. W 9 min wyprowadzili też szybki atak, w którym Patryk Małecki dośrodkował w pole karne do Petara Brleka, ale Chorwat minął się z piłką.

Po kilkunastu minutach spotkanie się wyrównało, a gra toczyła się głównie w środku pola. Z takiego obrazu gry wyłoniła się jednak kolejna okazja dla Wisły. Tym razem Rafał Boguski podał do Tomasza Cywki, ten już w polu karnym do Petara Brleka, ale Chorwat tym razem nie trafił w bramkę. Po tej akcji odpowiedział Śląsk. Kamil Biliński strzelał głową z kilku metrów, ale nieznacznie się pomylił. Wrocławski napastnik przed szansą stanął ponownie w 25 min, ale znów po jego strzale głową piłka minęła cel.

W końcówce pierwszej połowy lepiej zaczął wyglądać Śląsk, który wypracował sobie m.in. kilka stałych fragmentów gry. W 37 min po dośrodkowaniu z jednego z rzutów wolnych głową strzelał Łukasz Madej, ale piłka przeleciała nad poprzeczką.

To była ostatnia, warta odnotowania sytuacja w pierwszej połowie. Przez większość czasu toczyła się ona przy lekkiej przewadze Wisły, ale krakowianom brakowało dokładności pod bramką Śląska, żeby mogli liczyć na bramkową zdobycz.

Druga połowa rozpoczęła się od pierwszego celnego strzału Śląska. Z rzutu wolnego uderzył Kamil Dankowski, ale Łukasz Załuska odbił piłkę.

W kolejnych minutach znów jednak inicjatywę przejęła Wisła i znów brakowało jej dokładności w wykańczaniu akcji. Krakowianie wszystko dobrze robili do pola karnego, gdy jednak trzeba było wykonać tzw. ostatnie podanie, zaczynał się problem. W końcu jednak udało się zagrozić bramce Mariusza Pawełka, ale ten poradził sobie ze strzałami Macieja Sadloka, a kilka minut później Patryka Małeckiego.

W 62 min na boisku pojawił się Hugo Videmont, który zmienił słabo grającego Petara Brleka. Francuz w ten w sposób zaliczył debiut w barwach Wisły.

W 64 min groźnie strzelał Krzysztof Mączyński, ale Mariusz Pawełek znów był na posterunku i odbił piłkę na rzut rożny. Cztery minuty później stuprocentową okazję miał Patryk Małecki, który wbiegł w pole karne Śląska i miał przed sobą tylko Mariusza Pawełka. „Mały” strzelił jednak obok słupka.

Krakowianie mieli coraz większą przewagę, zamykali wrocławian na ich połowie, ale ponieważ grali nieskutecznie, to jak często bywa, niewykorzystane sytuacje zemściły się na nich. W 76 min Śląsk przeprowadził jeden z nielicznych ataków, piłka trafiła na prawą stronę do Joana Angela Romana, a ten miał wystarczająco dużo miejsca i czasu, żeby skutecznie przymierzyć obok Łukasza Załuski.

Końcówka meczu była emocjonująca. Wisła atakowała, Śląsk kontrował. Dobrą sytuację miał Hugo Videmont, ale przestrzelił. Z drugiej strony boiska po uderzeniu Romana piłkę odbił natomiast Łukasz Załuska. W doliczonym czasie gry krakowianie atakowali już nieco rozpaczliwie, ale nie byli w stanie nawet poważniej zagrozić bramce Śląska.

Śląsk Wrocław – Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Roman 76.
Śląsk: Pawełek – Dankowski, Celeban, Kokoszka, Pawelec – Kovacević, Riera (66 Roman) – Pich, Morioka, Madej – Biliński (80 Alvarinho).
Wisła: Załuska – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Mączyński, Llonch – Boguski (73 Stilić), Brlek (62 Videmont), Małecki – Brożek (81 Ondrasek).
Sędziowali: Paweł Gil (Lublin) oraz Marcin Borkowski (Lublin) i Krzysztof Myrmus (Skoczów). Żółte kartki: Pich – Małecki, Głowacki. Widzów: 9667.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska