Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wiśle czas powrotów

Justyna Krupa
Agnieszka Szott-Hejmej (z piłką): - Musimy pracować, by takie mecze jak z CCC Polkowice nam się nie zdarzały
Agnieszka Szott-Hejmej (z piłką): - Musimy pracować, by takie mecze jak z CCC Polkowice nam się nie zdarzały fot. Anna Kaczmarz
Ekstraklasa koszykarek. Dziś o godz. 15 krakowianki podejmą przedostatni w tabeli Widzew.

Poprzednia kolejka Basket Ligi Kobiet przyniosła Wiśle spore rozczarowanie. Najpierw krakowianki przegrały w Polkowicach z tamtejszym CCC, a dwa dni później Ślęza Wrocław - po wygranej z Basketem Gdynia - usadowiła się w fotelu lidera ekstraklasy, zrzucając z niego wiślaczki.

Oba zespoły mają tyle samo punktów, ale dzięki temu, że wrocławianki wysoko wygrały na początku roku w Krakowie, teraz to one mają przewagę nad Wisłą.

Mistrzynie Polski przystępują więc do 18. kolejki w roli wicelidera. Teraz zamierzają zrobić wszystko, by przegrana w Polkowicach była dla nich ostatnią stratą punktu w sezonie zasadniczym.

-__ Świat się nie kończy - podkreślała kapitan krakowianek Agnieszka Szott-Hejmej. - Sezon jest długi. Musimy pracować, by takie mecze jak z CCC Polkowice nam się nie zdarzały.

Krakowianki nie mogą więc sobie pozwolić teraz na żaden moment dekoncentracji. Nawet w meczach z drużynami z dołu tabeli muszą zachować czujność.

Dziś do Krakowa przyjedzie ekipa łódzkiego Widzewa, zajmująca przedostatnie miejsce w tabeli. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego ostatnio zanotowały aż sześć porażek z rzędu, więc nietrudno wskazać faworyta tej konfrontacji. Trzeba jednak pamiętać, że łodzianki już raz w tym sezonie sprawiły sensację, pokonując w grudniu CCC Polkowice.

Dla trenera wiślaczek Jose Hernandeza sobotni mecz będzie szansą, by powoli wprowadzać do zespołu kontuzjowane do niedawna zawodniczki. Najpewniej w dzisiejszym spotkaniu po raz pierwszy od 14 stycznia na parkiecie pojawi się liderka Wisły Can-Pack Ewelina Kobryn.

„Czuję się gotowa na powrót” - pisała w czwartek na Twitterze, dziękując rehabilitantom za pomoc w dojściu do formy.

Powrót środkowej byłby szansą na chwilę oddechu dla innych Polek, które ostatnio były mocno eksploatowane. Magdalena Ziętara i Szott-Hejmej regularnie spędzają na parkiecie wiele minut zarówno w lidze, jak i w Eurolidze, dlatego przydałby im się czas na regenerację sił.

Każde kolejne spotkanie pomaga też w powrocie do optymalnej formy Claudii Pop. Rumunka nie grała w koszykówkę od października, więc nie jest jej łatwo wejść na nowo w rytm meczowy. Pop zaliczyła już po powrocie na pakiety dwa starcia euroligowe, ale w lidze nie grała od 2. kolejki ekstraklasy. Mecz z Widzewem będzie okazją, by przypomnieć się kibicom przy Reymonta.

W pierwszym starciu łodzianek z krakowiankami, rozegranym w listopadzie, „Biała Gwiazda” wygrała 84:64, a najskuteczniejszą wiślaczką była wówczas właśnie Kobryn. Zdobyła w tamtym starciu aż 30 punktów! Teraz łódzka ekipa przyjedzie do Krakowa już bez liderki Aleksandry Pawlak, która przeniosła się kilka dni temu do Gorzowa.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Wiśle czas powrotów - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska