Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solne Miasto bez szans w starciu z Gattą. Wieliczanie przekonali się na własnej skórze, czym jest "piękno futsalu"

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Solne Miasto (czarne stroje) zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy
Solne Miasto (czarne stroje) zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy brak
Gatta Active Zduńska Wola - MKF Solne Miasto Wieliczka 5:0. Ten wynik nie jest niespodzianką, biorąc pod uwagę, że wicelider ekstraklasy futsalu zmierzył się z zespołem walczącym o utrzymanie. - Broniliśmy się dzielnie. Wydaje mi się, że gra posypała się po pierwszej bramce. Nic, trenujemy dalej, walczymy. Trzy najważniejsze mecze przed nami, u siebie - podkreślił Wojciech Przybył, zawodnik małopolskiej drużyny.

Faworyt miał problem z tym, by zadać pierwszy cios. Mało tego, w pechowej dla wieliczan 14 minucie to właśnie oni powinni byli objąć prowadzenie. Gatta tak wykonała korner, że piłkę przejął Michał Skórski i popędził na samotne spotkanie z bramkarzem. Rozglądał się jeszcze, a gdy stanął oko w oko z Dariuszem Słowińskim i oddał strzał, ten wykonał świetną interwencję. Odbita przez niego piłka wylądowała w środku boiska i po chwili Daniel Krawczyk pokonał Jana Zachariasza.

- Piękno futsalu - spuentował na pomeczowej konferencji Marcin Stanisławski z Gatty. - Mogliśmy przegrywać 0:1, w tej samej sytuacji trafiliśmy na 1:0 i mecz się fajnie ułożył. Zespół rywali potrafił się odgryzać, ale więcej jakości było po naszej stronie i sytuacji stwarzaliśmy sporo. Bardzo dobrze bronił bramkarz gości - dodał.

Gospodarze w I połowie zdobyli jeszcze dwa gole. Pierwszego po długiej, poukładnej akcji - zamknął ją Igor Sobalczyk płaskim strzałem przy słupku. A w 20 min miejscowi wykorzystali stały fragment gry.

Trener Solnego Miasta Piotr Kapusta stwierdził na konferencji: - Grając z takim przeciwnikiem i nie wykorzystując swoich okazji, musieliśmy się liczyć z tym, że Gatta zdobędzie bramkę. Niestety, tak się stało. Cieszyć może, że mieliśmy swoje momenty w tym meczu, aczkolwiek Gatta zdecydowanie nas przewyższyła. Walczymy dalej, robimy swoje.

Wieliczanie po 15 kolejkach zajmują w tabeli 11. miejsce, spadkowe. Za nimi jest już tylko Lex Kancelaria Słomniki, która wycofała się z rozgrywek. Przed Solnym Miastem teraz mecz we własnej hali ze Słonecznym Stokiem Białystok - w sobotę 24 lutego o godz. 18. Kibice będą mogli zobaczyć w akcji m.in. Wołodymira Daniliuka - Ukraińca, który w małopolskim zespole zadebiutował w Zduńskiej Woli.

Gatta Active Zduńska Wola - Solne Miasto Wieliczka 5:0 (3:0)

Bramki: 1:0 Krawczyk 14, 2:0 Sobalczyk 17, 3:0 Marciniak 20, 4:0 Szczypczyński 30, 5:0 Szczypczyński 40.

Solne Miasto
: Zachariasz - Szczepański, Ślaski, Myszor, Cebula oraz Daniliuk, Furtak, Bieda, Hady, Przybył, Skórski, Mroczka, Wiewióra, Gąsior.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Solne Miasto bez szans w starciu z Gattą. Wieliczanie przekonali się na własnej skórze, czym jest "piękno futsalu" - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska