Najlepsi specjaliści od ewolucji w motocrossowym freestyle’u oraz od ekstremalnej jazdy na rowerach trialowych zaprezentują swoje iście cyrkowe umiejętności.
Kibice będą mogli podziwiać przede wszystkim skoki wykonywane na dwuśladach. Po raz pierwszy zdecydowano się na połączenie mistrzostw świata w motocrossie z rowerowymi zawodami Pucharu Świata FMB World Tour.
W gronie 12 zawodników, którzy będą walczyć o zwycięstwo na motocyklach, jest jeden Polak Marcin Łukaszczyk.
27-latek uprawia tę dyscyplinę od 10 lat, pochodzi z okolic Kalisza.
- Wystartuję w konkurencji best whip zaprezentuję kombinację z backflipami (saltami do tyłu – przyp.) - mówi zawodnik. - Jest to moja ulubiona konkurencja. W zeszłym roku wygrałem w Gdańsku, więc liczę na dobry występ. Praktycznie cały rok jeżdżę na motocyklu, zimę spędziłem w Hiszpanii. Jeśli pozwala pogoda, to trenuję 5-6 razy w tygodniu. Zwykłe tricki można trenować na pagórkach, bez żadnych zabezpieczeń, a backflipy w specjalnych basenach z gąbkami. To specjalne urządzenia do tego przystosowane. W ciągu roku wykonuję kilka tysięcy skoków.
Polak powalczy z 11 konkurentami o awans do finału, do którego kwalifikuje się sześciu najlepszych zawodników.
Od dwóch dni układany jest specjalny tor w hali, z rampami, ziemnymi pagórkami. Organizatorzy zwieźli tysiąc ton ziemi. Zawodnicy będą mogli zaznajomić się z nawierzchnią w sobotę przed południem.
- To już trzecie zawody tego typu w Krakowie – wspomina Łukaszczyk. – W tamtym roku był podobny tor, choć teraz dojdzie
kilka elementów. Rampy są te same, lądowania też, nie powinno być niespodzianek.
Kibice będą mieli okazję zobaczyć Patryka Siekaja, który wykona po raz pierwszy w południowej Polsce backflipa quadem. To najmłodszy zawodnik, który wykonuje taką ewolucję. A wykonuje ją tylko pięciu zawodników na świecie.
- Uważam, że Marcin ma spore szanse na wygranie konkurencji best whip - mówi Przemysław Szymański współwłaściciel firmy Sportainment, promotora zawodów w Polsce. – Musi liczyć się ze sporą konkurencją, choćby ze strony Hiszpana Maikela Melero czy Australijczyka Pata Bowena.
W rywalizacji na rowerach wystąpi 20 zawodników. Najlepszych 10 zakwalifikuje się do finału.
- Do tej pory Tauron Arena dwukrotnie była wyprzedana na nasze wydarzenia, teraz też spodziewamy się pełnej hali – dodaje Szymański. - Bilety jeszcze są do kupienia więc zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu.
Impreza rozpoczyna się o godz. 18, a finał planowany jest na godz. 20.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
