Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarska Liga Narodów. Zawodnicy z Małopolski pomogli reprezentacji Polski awansować do Final Six

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Wychowanek Dunajca Nowy Sącz Marcin Janusz (drugi z prawej) zagrał w turnieju w Melbourne
Wychowanek Dunajca Nowy Sącz Marcin Janusz (drugi z prawej) zagrał w turnieju w Melbourne FIVB.com
Polacy zrealizowali cel na ostatni turniej fazy interkontynentalnej Ligi Narodów w Melbourne. Dwa zwycięstwa, nad Argentyną i Australią, zapewniły im awans do turnieju finałowego w Lille. Te zawody odbędą się 4-8 lipca, a wystąpią w nim także: Francuzi (mieli zagwarantowane miejsce jako organizatorzy), Rosjanie, Amerykanie, Brazylijczycy i Serbowie.

Po piątkowym zwycięstwie nad Argentyną, w sobotę Polacy ulegli Brazylii 1:3. Nasi siatkarze wygrali pierwszą partię, w drugiej w końcówce prowadzili (22:23), ale ostatecznie przegrali. Mistrzowie olimpijscy lepiej spisali się też w dwóch następnych setach. Najwięcej punktów dla Polaków zdobył Maciej Muzaj - 18.

- Jestem bardzo zadowolony, zagraliśmy dobry mecz - powiedział trener Vital Heynen. - Wystawiłem wielu młodych zawodników, większość z nich po raz pierwszy w życiu grała przeciw Brazylii. Spisali się świetnie, ale nie dostali nagrody, bo przegraliśmy dwoma punktami dwa sety. Zapewne wynikało to z braku doświadczenia.

Przed ostatnim spotkaniem, w niedzielę z Australią, nasi siatkarze wiedzieli, że wygrana zapewni im awans bez względu na wynik spotkania goniących ich w tabeli Włochów. Oni w sobotę sprawili niespodziankę, pokonując Francję. Swoje zadanie Biało-Czerwoni wykonali, choć nie uniknęli nerwów. Zwyciężyli 3:0 (najlepiej punktującym był środkowy Mateusz Bieniek - 11 pkt), ale w dwóch setach musieli walczyć z niżej notowanymi Australijczykami na przewagi.

W poprzednim turnieju LN, w USA, Polacy doznali trzech porażek właśnie po słabszych końcówkach. Z kolei w Melbourne w decydujących momentach młoda kadra wykazała się dużą odpornością, bo przecież także w piątkowym starciu z Argentyną dwie partie rozstrzygnęły się w grze na przewagi (w drugiej części Polacy obronili setbola). Do pełni szczęścia zabrakło tylko lepszej gry w końcówkach setów z Brazylią.

Eliminacje Ligi Światowej ocenić należy bardzo pozytywnie. Bilans to 10 zwycięstw (w tym m.in. nad mistrzem Europy Rosją) i 5 porażek. Trener Heynen dał szansę pograć wielu zawodnikom, w także debiutującym w imprezie tej rangi rozgrywającym z Małopolski - krakowianinowi Marcinowi Komendzie (GKS Katowice) i sądeczaninowi Marcinowi Januszowi (Trefl Gdańsk). Ten drugi dołączył do kadry w Australii, a mecz z wielką Brazylią, po raz pierwszy w karierze, zaczął w wyjściowym składzie, zbierając dobre recenzje (w dwóch innych spotkaniach wchodził z ławki za Grzegorza Łomacza).

Do kadry wrócił po kontuzji wychowanek Hejnału Kęty Mateusz Mika (Asseco Resovia). Trener go jeszcze trochę oszczędza. Przyjmujący znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Brazylią (grał pierwsze trzy sety), zdobył 10 pkt (skończył 9 z 13 ataków, "oczko" dorzucił blokiem), w dwóch pozostałych wchodził z ławki.

Materiału do analizy przed finałem LN, a zwłaszcza przed najważniejszym turniejem w sezonie czyli wrześniowymi mistrzostwami świata w Bułgarii i Włoszech, jest dużo.

- Całą Ligę Narodów rotowaliśmy składem, każdy miał szansę, a mimo to awansowaliśmy do Final Six. To fajna sprawa - mówił przed kamerą Polsatu Sport Mateusz Bieniek. - Mam nadzieję, że będzie nas stać na sprawienie niespodzianki. Nie jedziemy tam w roli faworyta.

Polska - Argentyna 3:0 (26:24, 25:20, 29:27)
Polska:
Łomacz, Kwolek, Bieniek, Kochanowski, Kurek, Bednorz, Zatorski (libero) oraz Śliwka, Muzaj, Janusz, Kaczmarek, Szalpuk.
Argentyna: Cavanna, Poglajen, Lopez, Sole, Loser, Ramos, Massimino (libero) oraz Danani (libero), Lima, Gallego, Franchi.

Brazylia - Polska 3:1 (25:22, 25:23, 23:25, 25:23)
Polska:
Janusz, Muzaj, Lemański, Kochanowski, Szalpuk, Mika, Zatorski (libero) oraz Śliwka, Kaczmarek, Łomacz, Bieniek, Kwolek.
Brazylia: Rezende, Santos, Carbonera, Loh, De Souza, Silva, Hoss (libero) oraz Guerra, Do Nascimento, Arjona, Pinto.

Australia - Polska 0:3 (16:25, 24:26, 23:25)
Australia:
Dosanjh, O'dea, Staples, Mote, Douglas-Powell, Carroll, Perry (libero) oraz Sanderson, Walker, Hone.
Polska: Łomacz, Kaczmarek, Kochanowski, Bieniek, Śliwka, Bednorz, Zatorski (libero) oraz Szalpuk, Kurek, Lemański, Kwolek, Janusz.

MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE NOŻNEJ ROSJA 2018:

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska