Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozgrywka o (wielką) Wisłę

Krzysztof Kawa
Kiedyś Wisła regularnie walczyła o mistrzostwo Polski i Ligę Mistrzów. Wkrótce przestaniemy tęsknić?
Kiedyś Wisła regularnie walczyła o mistrzostwo Polski i Ligę Mistrzów. Wkrótce przestaniemy tęsknić? fot. Wojciech Matusik
Nadchodzą gorące dni przy Reymonta w Krakowie. Dzisiaj, po czterech dniach wymownego milczenia, głos zabiorą członkowie zarządu Towarzystwa Sportowego Wisła, które od sierpnia ubiegłego roku jest właścicielem piłkarskiej spółki. W środę Stechert Gruppe, które złożyło ofertę nabycia 100 procent akcji krakowskiego klubu, ma wydać pierwsze oświadczenie, a dzień później jej przedstawiciel pojawi się pod Wawelem. Natomiast już w poniedziałek swoje stanowisko w sprawie transakcji sprecyzowała Tele-Fonika, a w jej imieniu głos zabrał mecenas Michał Hassa.

Stechert Gruppe złożyło ofertę do Grupy Tele-Fonika w piątek 21 lipca o godzinie 15.30, po czym – według naszych informacji – została ona przekazana do TS Wisła tego samego dnia przed godz. 17. Podajemy te terminy, gdyż są ważne z uwagi na zapisy w umowach, które stanowią, że do 23 lipca można było odkupić klub za ponad 40 mln zł bez uzyskiwania na to zgody aktualnego właściciela. I to jest istotna przyczyna, dla której obecny zarząd zamilkł, zastanawiając się jak ustosunkować się do zaistniałej sytuacji. Zdążył jednak wypowiedzieć pełnomocnictwo Tele-Fonice (piszemy o tym tutaj), co może zasadniczo zmienić sytuację. Jedno jest pewne – 40 procent z 40 mln zł, jakie trafiłoby na konto stowarzyszenia, byłoby największym zastrzykiem gotówki w historii klubu. Jak bronić się przed taką perspektywą?

Tele–Fonika, której przysługuje pozostałe 60 procent, nie zamierza wstrzymywać sprzedaży, aczkolwiek...

– Złożenie oferty nie oznacza finalizacji transakcji – jest jedynie jej początkiem, rozpoczęciem długiego procesu weryfikacji – wyjaśnia mecenas Hassa. – Z jednej strony inwestor przeprowadzi tzw. due diligence (czyli audyt – przyp.) nabywanej spółki, a jednocześnie Tele–Fonika wspólnie z TS Wisła dokona szczegółowej weryfikacji wiarygodności niemieckiego inwestora, na co z uwagi na moment wpływu oferty nie było – co oczywiste – czasu (gdyby oferta trafiła do TS Wisła kolejnego dnia, nie byłaby już wiążąca).

Na forach kibiców wrze. Jedni uznają, że przejęcie władzy przez Niemców to wielka szansa na wyrwanie się klubu z marazmu i powrót do czasów świetności ery Cupiała, inni wyrażają obawy, czy aby na pewno Wisła trafi w dobre ręce. Wciąż zagadką jest, jaki cel przyświeca osobom, które całkiem niedawno mogły kupić w Polsce inną spółkę (Korona Kielce, Śląsk Wrocław) za 5–7 mln zł, a mimo to zdecydowały się wydać kilkakrotnie więcej w Krakowie.

– Szczególny nacisk zostanie oczywiście położony na sprawdzenie planów inwestora wobec klubu – będziemy wspólnie (z TS Wisła – przyp.) wymagać, by inwestor zapewnił „Białej Gwieździe” szybki powrót na sportowy szczyt, ale w oparciu o długotrwałe stabilne podstawy i zrównoważony budżet. Dopiero pozytywny efekt weryfikacji pozwoli na sfinalizowanie zbycia akcji nowemu inwestorowi – uspokaja Hassa.

Prawda jest jednak taka, że nie sposób tego dokonać ze stuprocentową pewnością. To, co nowy właściciel obieca dziś, może się mieć nijak do tego, co zrobi po przejęciu klubu.

Norbert Bernatzky, który jest pełnomocnikiem firmy Stechert, zapewnia nas, że celem jest uczynienie z Wisły wielkiej marki, o jakiej w Polsce jeszcze nikomu się nie śniło. Nowa drużyna ma zdecydowanie wyrastać ponad poziom ekstraklasy i walczyć z powodzeniem w europejskich pucharach. Ale jednocześnie dodaje, że nie nastąpi to szybko.

– Trzeba włożyć dużo pieniędzy i dużo pracy. To zadanie na wiele, wiele lat i wydanie poważniejszych kwot, niż te, o których teraz mówimy – wyjaśnia.

Nie wiadomo jednak, czy te plany ktokolwiek wcieli w życie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rozgrywka o (wielką) Wisłę - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska