Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska niedziela w Sapporo: Zwycięstwo Kamila Stocha i rekord skoczni Macieja Kota

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Kamil Stoch odniósł szóste zwycięstwo w PŚ w tym sezonie
Kamil Stoch odniósł szóste zwycięstwo w PŚ w tym sezonie Wojciech Matusik / Polskapresse Gazeta Krakowska
Kamil Stoch wygrał niedzielne zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Sapporo. Polak odniósł 21 pucharowe zwycięstwo w karierze i umocnił się na czele klasyfikacji generalnej PŚ. Drugi był Niemiec Andreas Wellinger, a trzeci Austriak Stefan Kraft. Tuż za podium uplasował się Maciej Kot. który w kwalifikacjach skoczył 144 m i ustanowił nowy rekord Okurayamy.

Sapporo należało w ten weekend do Polaków. Po sobotnim zwycięstwa Kota w niedzielę na olimpijskiej skoczni na wyspie Hokkaido triumfował Stoch. Wielu wątpiło w sens dalekiej i męczącej podróży do Azji, ale okazało się, że trener Stefan Horngacher wiedział co robi, a jego podopieczni jeszcze powiększyli swoją przewagę w Pucharze Narodów nad Austrią do 445 pkt i Niemcami do 455 pkt.

Po pierwszej serii w konkursie prowadził Wellinger, który o 1,3 pkt wyprzedzał Stocha. Niemiec skoczył 140,5 m, a Polak lądował co prawda trzy metry bliżej, ale w dużo gorszych warunkach. W walce o zwycięstwo liczyła się tylko ta dwójka, bo trzeci na półmetku rywalizacji Kot po skoku na odległość 133 m tracił do lidera dokładnie 10 punktów. W dodatku po piętach deptali mu Norwedzy Robert Johansson i Daniel Andre Tande oraz Austriak Stefan Kraft.

W serii finałowej emocje rozgorzały do skoku piątego na półmetku Krafta. Austriak poszybował 144 m i wyrównał rekord skoczni Kota. Sędziowe natychmiast obniżyli belkę startową i czterej ostatni zawodnicy skakali z krótszego rozbiegu. Kot lądował na 138 m potwierdzając, że jest w znakomitej formie, ale do wyprzedzenia Austriaka zabrakło mu 4,9 pkt. Jeszcze dalej poszybował Stoch skacząc 140 m i mając spory zapas punktowy z pierwszej serii objął prowadzenie. Skaczący jako ostatni Wellinger trafił na fatalne warunki i długo czekał na zielone światło. Gdy w końcu niemiecki trener machnął chorągiewką Wellinger skoczył tylko 132 m i uplasował się za plecami lidera PŚ przegrywając z nim o ponad siedem puntków. To pierwsza wygrana Stocha w Azji.

Warunki do skakania na Okurayamie były bardzo loteryjne. Wiał zmienny wiatr, a pod koniec pierwszej serii zaczął padać gęsty śnieg i zastanawiano się nawet, czy rozegrać serię finałową. Ostatecznie jednak w zawodach oddano wszystkie zaplanowane skoki, choć nie wszyscy radzili sobie w tych trudnych warunkach. Niemiec Markus Eisenbichler w drugim skoku zaliczył niegroźny upadek po lądowaniu na 136 m.

Z Polaków w niedzielę w Japonii punktował jeszcze tylko Piotr Żyła. Wiślanin po pierwszej serii był dziewiętnasty (121 m), ale dzięki dobrej drugiej próbie (125,5 m) przesunął się na dwunastą pozycję i w klasyfikacji generalnej PŚ nadal jest dziesiąty. Trzej pozostali nasi zawodnicy przebrnęli kwalifikacje, ale w konkursie skakali słabo i nie awansowali do serii finałowej. 33. był Stefan Hula, 35. Dawid Kubacki i 39. Jan Ziobro.

WYNIKI KONKURSU W SAPPORO

KLASYFIKACJA GENERALNA PUCHARU ŚWIATA

KLASYFIKACJA PUCHARU NARODÓW

(x-news)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polska niedziela w Sapporo: Zwycięstwo Kamila Stocha i rekord skoczni Macieja Kota - Dziennik Zachodni

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska