Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Brożek: Przed nowym sezonem jest adrenalina. Nie potrzebuję już tabletek

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Paweł Brożek podczas sparingu przed sezonem
Paweł Brożek podczas sparingu przed sezonem Andrzej Banas
- Nowy sezon zaczynamy w zmienionym składzie. Pierwsze mecze dadzą odpowiedź, czego można się po nas spodziewać. Ale do Szczecina jedziemy po zwycięstwo – mówi Paweł Brożek, piłkarz Wisły Kraków, przed pierwszym meczem z Pogonią Szczecin.

Dla Pawła Brożka to będzie 16 sezon w polskiej ekstraklasie. Nadal jednak przed początkiem rozgrywek czuje dreszczyk emocji. - Gdyby go nie było, to podejrzewam, że trzeba było skończyć. Czuję nadal adrenalinę, chęć do pracy i z niecierpliwością czekam na ten pierwszy mecz – mówi napastnik „Białej Gwiazdy”.

Pierwsze spotkanie wiślacy rozegrają z Pogonią w Szczecinie. To rywal, któremu Brożek strzelił sporo bramek. - W ostatnich meczach miałem dobrą strzelecką passę w spotkaniach z Pogonią. To będzie pierwszy mecz w nowym sezonie, a to wielka niewiadoma. My zaczynamy ten sezon w zmienionym składzie. W drużynie było sporo rotacji. Pogoń ma skład ma bardzo dobry i stabilny. Zobaczymy. Wydaje mi się, że spotkają się dwie drużyny, po których na razie nie wiadomo, czego można się spodziewać. Ale jedziemy po zwycięstwo – zaznacza „Brozio”.

Pogoń prowadzi teraz Maciej Skorża, który w przeszłości był szkoleniowcem Wisły i zdobywał z nią dwa mistrzowskie tytuły. To były też znakomite lata dla Brożka. - Znając trenera Skorżę, to na pewno jego zespół będzie dobrze poukładany taktycznie. A jak będzie na boisku? Zobaczymy w piątek – mówi Brożek.

W Wiśle w wyjściowym składzie może się w Szczecinie pojawić nawet pięciu nowych zawodników. - Mam nadzieję, że to nie będzie miało wpływu na przebieg spotkania. Ale może tak się stać, bo z naszego zespołu odszedł Krzysztof Mączyński, przyszło wielu nowych piłkarzy. Na pewno potrzeba czasu aby ich odpowiednio wkomponować – przyznaje „Brozio”. - Na co ich stać?
Nic nie da takiej odpowiedzi jak ligowy mecz. Poczekajmy trzy, cztery kolejki i będziemy mogli powiedzieć coś więcej. W meczu w ekstraklasie jest presja trybun, wyniku, presja ze strony mediów. Zobaczymy jak w takich warunkach nowi zawodnicy odnajdą się na boisku – dodaje napastnik wiślaków.

Przyznaje, że odejście Mączyńskiego do Legii jest dużą stratą. Mączyński w niedawnym wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” wspominał, że zamiast iść do psychologa dobrze sobie siąść i porozmawiać z Brożkiem, który powie cała prawdę. A jak było w przypadku transferu do Legii? - To była decyzja tylko i wyłącznie Krzyśka. To bardzo dobry piłkarz. Ciężko będzie go zastąpić. Natomiast wszystko jest w rękach trenera, drużyny, aby sobie z tym poradzić – komentuje Brożek.

Podczas przygotowań do nowego sezonu „Brozio” nie grał za wiele w sparingach. Nie wie więc jak będzie z grą podczas sezonu, czy znajdzie miejsce w wyjściowym składzie. - Ciężko powiedzieć, bo trener dużo rotuje. W sparingach mało grałem. Ale jestem 34-letnim zawodnikiem. Nie ma co ukrywać, że mieliśmy bardzo krótki urlop, co moim zdaniem jest dużym problemem w naszej ekstraklasie. Później przykładowo zespoły walczące w europejskich pucharach nie są odpowiednio gotowe, zawodnicy nie są wypoczęci, a wchodzą do ciężkiej pracy. Na pewno też ten okres przygotowawczy był ciężki i trener musi dbać o zdrowie starszych zawodników – mówi Brożek.

Liczy, że ten sezon będzie dla niego bardziej udany niż poprzedni, w którym miał problemy zdrowotne. - Grałem na tabletkach przeciwbólowych czy po zastrzykach. Nie czułem się więc komfortowo. Teraz dobrze się czuje, prawie wszystkie treningi przepracowałem. Na razie nie brałem tabletek przeciwbólowych - zaznacza.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Paweł Brożek: Przed nowym sezonem jest adrenalina. Nie potrzebuję już tabletek - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska