Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferty z Chievo się nie odrzuca

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Paweł Jaroszyński może przeniesie się do ligi włoskiej
Paweł Jaroszyński może przeniesie się do ligi włoskiej Andrezj Banaś
Być może w tym okienku transferowym barwy klubowe zmieni Paweł Jaroszyński, utalentowany obrońca Cracovii. Zainteresowanie piłkarzem wykazuje klub z Serie A.

Podobno interesuje się Panem Chievo Werona, to prawda?

Tak, prawda. Moje nastawienie do tego ewentualnego transferu jest bardzo pozytywne. Zobaczymy, jak przebiegną rozmowy w klubie. W bardzo krótkim czasie powinno się wszystko wyjaśnić.

Jeśli wszystko ułoży się po pańskiej myśli, to byłby Pan skłonny opuścić Cracovię?

Tak, jest to niepowtarzalna okazja, by spróbować swoich sił gdzieś na Zachodzie. A oferty z takiego klubu jak Chievo nie można zlekceważyć. Występy w lidze włoskiej to byłby dla mnie olbrzymi krok do przodu. To liga, która opiera się na defensywie, dla obrońcy jest to znakomite rozwiązanie. Na pewno chciałbym, aby kluby doszły do porozumienia.

Zainteresowano się Panem podczas Euro, ale czy miał Pan wcześniej sygnały, że ten klub Pana zauważył?

Wiadomo, były jakieś przebąkiwania, nie tylko z Chievo, ale też z innych klubów, były telefony, zapytania. Największy nacisk kładłem na Chievo. Ten klub jest bardzo konkretny i zdecydowany na to, by mnie pozyskać.

Gdyby nie wypalił ten transfer, to będzie Pan bardzo rozczarowany, czy jednak tę ofertę traktuje jako coś ekstra, co nie musi się koniecznie teraz zdarzyć?

Tak, jest to coś ponad normę. Jest to wyjątkowy moment w moim życiu, każdy chciałby z pewnością to mieć. Mam jeszcze rok kontraktu z Cracovią, jak nie wyjdzie teraz, to trudno.

Trener Michał Probierz na każdym kroku podkreśla, jak ciężko pracowaliście na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim. Pierwszy raz w karierze spotyka się Pan z takimi treningami?

Na pewno nie są to jakieś niespotykane zajęcia. Porównałbym je do okresu zimowego. Bo jest bardzo dużo biegania, pracy na siłowni. Te elementy pojawiały się bardzo często w tych przygotowaniach. Jeśli chodzi o mnie, to bardzo mocno odczułem ten okres.

Miał Pan bardzo intensywny czas: nerwowa była końcówka sezonu, potem przygotowania do mistrzostw Europy, następnie występ na tej imprezie. Kilka dni urlopu - i zgrupowanie w Grodzisku.

Dobrze się czuję, nogi „puściły”. Jeden dzień był kryzysowy, ale potem wszystko wróciło do normy.

Z czego wynikała pańska nieobecność w ostatnim sparingu? Była jakaś dolegliwość?

Nie, po prostu tak uznał trener, powiedział, że potrzebuję jeszcze treningu biegowego i to zadecydowało, że nie zagram. Nie byłem od początku w rytmie przygotowań z chłopakami, tylko dojechałem trochę później.

Nie ma co ukrywać, młodzieżowe Euro było dla polskiej reprezentacji bardzo nieudane. Kibice myśleli, że zespół pokaże się z dużo lepszej strony. To także bodziec dla Pana, by odkuć się w lidze, jeśli Pan zostanie?

Jest niedosyt, każdy wie, jak się skończył poprzedni sezon. Chodzi o to, by ruszyć od początku „z kopyta” i zacząć punktować od pierwszego meczu. Mam nadzieję, że powtórzymy wynik sprzed dwóch lat.

Jest ogromna konkurencja do miejsca w składzie. Jest nowe rozdanie, nowy trener patrzy na was świeżym okiem.

Są nowi zawodnicy, bardzo dużo nowych twarzy, także piłkarze, którzy wracają z wypożyczeń. Jest więc rywalizacja, jest się z kim bić o skład.


Przynajmniej trzech piłkarzy aspiruje do miejsca na lewej obronie - Pan, Kamil Pestka i Lennard Sowah…

Nie miałem możliwości zaprezentowania się w meczach kontrolnych, a zawodnicy na mojej pozycji wypadli dość dobrze. Ciekawi mnie, jaki trener zaserwuje skład.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

 

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oferty z Chievo się nie odrzuca - Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska