Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotto Ekstraklasa. Rezerwowi ożywili mecz. Pogoń zgarnęła pełną pulę w ostatniej minucie!

psz, Wojciech Grzegorzyca
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1:2
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin 1:2 Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Lotto Ekstraklasa. Piast Gliwice przegrał u siebie z Pogonią Szczecin (1:2) w pierwszym sobotnim spotkaniu 2. kolejki Lotto Ekstraklasy. Pojedynek długimi fragmentami był bardzo nudny, a dopiero w ostatnim kwadransie, za sprawą rezerwowych, pojawiły się emocje. Ostatecznie goście zdołali przechylić szalę na swoją stronę w 93. minucie.

Piast Gliwice w dzisiejszym meczu z Pogonią Szczecin musiał radzić sobie bez kontuzjowanego Gerarda Badii oraz Radosława Murawskiego, który jest o krok od transferu do US Palermo. Mimo tego, w pierwszym kwadransie spotkania gliwiczanie częściej utrzymywali się przy piłce i nacierali na bramkę rywali. W ich poczynaniach brakowało jednak dokładności i piłka zbyt często znikała za linią boczną lub linią końcową boiska. Gospodarze pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie dopiero w 23. minucie spotkania, kiedy zakotłowało się pod bramką Łukasza Załuski. Karolowi Angielskiemu nie udało się jednak zaskoczyć golkipera Pogoni, z kolei po dobitce Macieja Jankowskiego piłka trafiła wprost w rywali. W zasadzie to wszystko, co można napisać o pierwszej części spotkania. Żadna z ekip nie porywała swoją grą, a wszyscy piłkarze chyba tylko czekali na gwizdek do szatni.

W drugiej połowie gra Piasta nieco się poprawiła. Gospodarze w 53. minucie rozegrali ładną akcję z pierwszej piłki, którą strzałem obok lewego słupka zamknął Konstantin Vassiljev. Goście ze Szczecina próbowali odpowiadać, ale ich strzały pozostawiały wiele do życzenia. W 62. minucie piłkę w trybuny posłał Łukasz Zwoliński. Wystarczył jednak jeden mały błąd gliwiczan, który bezlitośnie wykorzystali Portowcy. W 76. minucie Adam Mójta nie upilnował Dariusza Formelli, który po idealnym prostopadłym podaniu Dawida Korta pewnym strzałem wyprowadził Pogoń na prowadzenie.

Kibice zgromadzeni na Okrzei nie musieli jednak długo czekać na wyrównanie. Zaledwie dwie minuty po bramce dla gości za swój błąd zrehabilitował się Adam Mójta, który dośrodkował futbolówkę wprost na głowę Michala Papadopulosa, a ten umieścił piłkę w bramce Łukasza Załuski.

Dariusz Formella po zdobytej bramce ewidentnie poczuł wiatr w żaglach i kilka minut przed końcem spotkania próbował jeszcze raz zaskoczyć Jakuba Szmatułę. Tym razem jednak to golkiper Piasta wyszedł zwycięsko z tego pojedynku broniąc strzał z bliskiej odległości. Goście ze Szczecina jednak się nie poddali i do końca konsekwentnie atakowali, co w końcu przyniosło zamierzony skutek. Po chaotycznie rozegranym rzucie rożnym zwycięskiego gola dla Pogoni Szczecin zdobył Sebastian Rudol.

Atrakcyjność meczu: 4/10
Piłkarz meczu: Dariusz Formella

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lotto Ekstraklasa. Rezerwowi ożywili mecz. Pogoń zgarnęła pełną pulę w ostatniej minucie! - Gol24

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska