Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Piątek: Z Piastem będzie ciężko, ale jedziemy po wygraną

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Krzysztof Piątek (Cracovia)
Krzysztof Piątek (Cracovia) Fot. Andrzej Banaś
Krzysztof Piątek jest najlepszym strzelcem Cracovii. Zdobył 6 bramek w 15 meczach.

- Pierwsza runda za wami, zdobył Pan w niej 6 goli. Ten dorobek Pana satysfakcjonuje, czy jednak jest niedosyt?

- Nie planuję, ile mam zdobyć bramek. Z pewnością były okazje, by tych goli mieć więcej, natomiast końcówka rundy była taka trochę dziwna dla napastników, bo tych sytuacji nie mieliśmy za dużo. Jest lekki niedosyt, ale jest jeszcze sporo meczów i można ten dorobek powiększyć.

- W ubiegłym sezonie zdobył Pan 11 goli. Teraz nie ma jeszcze półmetka więc jest Pan na najlepszej drodze do poprawienia tego wyniku.

- Myślę, że może być dobrze. Wiadomo, że jak się napastnik „zatnie”, to nie wiadomo kiedy się odblokuje. Jestem trzy mecze bez gola, nie ma co dramatyzować, ale wiem, że na pewno mogę więcej.

- Niektórzy mogą Panu zarzucać, że gros bramek zdobył Pan z karnych, dokładnie 4 z 6…

- Tak, jak ktoś chce się przyczepić, to może. Najlepsi napastnicy na świecie wiele goli zdobywają z „jedenastek”, a nikt tego nie mówi.

- Cracovia w ostatnim meczu, w Lubinie, pokazała lepsza grę niż wcześniej. Jak zespół prezentuje się solidniej, to i napastnikowi jest łatwiej. Nie jest tak, że wszystko jest na Pana głowie.

- Ten mecz był dobry w naszym wykonaniu, dobrze rozgrywaliśmy piłkę. Wcześniejszy, z Bruk-Betem, miał różne fazy. Czeka nas w tym roku jeszcze sześć meczów, które pokażą pozycję zespołu. Teoretycznie, w konfrontacjach z lepszymi drużynami lepiej wyglądamy.

- Poza Piastem i Lechią gracie z czołówką.

- Zagłębie też było wysoko, a zwyciężyliśmy. Jak widać, w ekstraklasie każdy z każdym może wygrać. Mecz meczowi nierówny. Jesteśmy w lepszej dyspozycji niż dwa miesiące temu. Nie przegraliśmy pięciu meczów z rzędu.

- Ten najbliższy może być kluczowy. Wygrywając, oddalilibyście się mocno od zagrożonej spadkiem strefy. Z kolei gdy wygra Piast, zepchnie was do tego obszaru. Wyświechtane powiedzenie „mecz za sześć punktów” ma w tym przypadku pełne uzasadnienie.

- Ten mecz jest ważny, ale powtarzam, że każdy taki jest. Kolejne też będą bardzo ciężkie. Nie boimy się jednak. W Lubinie nikt nie wygrał w tej rundzie, a my tego dokonaliśmy. Na pewno jedziemy do Gliwic po trzy punkty i tak do tego podchodzimy.

- Jakiego się Pan spodziewa spotkania, to będzie „mecz walki”?

- Wydaje mi się, że Piast będzie bardzo ciężkim przeciwnikiem. Z Zagłębiem zremisował po bardzo dobrej grze, był lepszym zespołem, z Bruk-Betem niefortunnie przegrał. Myślę, że gliwiczanie są w dobrej dyspozycji. To może być ładny mecz, my musimy podtrzymać tę passę, którą mamy.

- Pan gra w każdym meczu od 1 do 90 minuty, raz Pan nie wystąpił z powodu pauzy za kartki. Czy nie brakuje Panu konkurencji w ataku? Jest Mateusz Szczepaniak, ale on jest rezerwowym, koledzy z przednich formacji nie strzelają bramek. Pan nie ma konkurencji i może to nie jest najlepsza sytuacja?

- Jestem pierwszym wyborem jak na razie, ale jest rywalizacja. Nie jest tak, że trener pokazuje skład dużo wcześniej. Wszyscy walczą. Mateusz Szczepaniak czeka na przełamanie dość długo, ale rywalizacja na treningach jest. Nie jest tak, że mam za darmo miejsce w składzie.

- Macie też ofensywnych zawodników, wystarczy popatrzeć na skrzydła, gdzie konkurencja jest spora.

- Są obsadzone bardzo mocno. Powinniśmy bardziej współpracować z bocznymi pomocnikami. Bramek nie zdobywamy po wrzutkach, akcjach bokami, nad tym powinniśmy popracować, żeby Kuba Wójcicki mógł dać asystę, podobnie Wdówka. Ostatnio nieźle zagrał Javi Hernandez.

- Hiszpan w ogóle zaczął lepiej grać, ma trzy bramki na koncie. Widać, że już rozumie waszą grę.

- Myślę, że coraz lepiej będziemy się rozumieć. Jest wielu nowych zawodników i na początku sezonu widać było, że to zrozumienie jest średnie, ale idzie to w dobrym kierunku. Poznaliśmy się i wiemy, że możemy prezentować się lepiej. Te pięć meczów bez porażki to spory kapitał, mamy większą pewność siebie.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - DARIUSZ SNARSKI, NAJSTARSZY POLSKI BOKSER ZAWODOWY NIE TYLKO O SPORCIE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska