Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Zieliński: Chcemy wygrywać mecz za meczem

Przemysław Franczak
Przemysław Franczak
Anna Kaczmarz
Cracovia miała słabą jesień, ale przy ul. Kałuży wciąż wierzą, że możliwy jest awans nawet do czołowej ósemki. Żeby tak się stało, „Pasy” muszą mocno wejść w ligę. I tego będzie wymagał od swoich piłkarzy trener Jacek Zieliński.

– Przygotowania przebiegły po Pańskiej myśli?
– Tak, jestem zwłaszcza zadowolony ze zgrupowania w Hiszpanii. Było zorganizowane na wysokim poziomie, mogliśmy trenować na bardzo dobrze przygotowanych boiskach i grać sparingi z mocnymi rywalami. Uważam, że jak na polskie warunki i możliwości, zimę przepracowaliśmy dobrze.

– Sześć sparingów, cztery remisy. Te wyniki to powód do optymizmu czy niepokoju?
– Można podchodzić do tego i tak, i tak. Optymistyczne jest to, że nie tracimy bramek. Ale z drugiej strony nie stwarzamy sobie wielu okazji strzeleckich, co było przecież nasza domeną. I to jest taki sygnał, nad czym musimy się w ostatnich dniach przed wznowieniem rozgrywek skupić. I tak będzie. O ile oczywiście pozwolą nam to warunki pogodowe.

– Jeśli plan awansu do górnej ósemki ma się udać, początek wiosny musicie mieć atomowy. Trzeba wygrywać mecz za meczem.
– I chcemy wygrywać mecz za meczem, przecież każdy tak do tego podchodzi. Gry kontrolne to jest jedna rzecz, a mecze w lidze to zupełnie inna sprawa. Tak było zawsze. Wnioski ze sparingów oczywiście wyciągam, patrzę na błędy, bo po to te sprawdziany są, ale jednocześnie myślę, że w meczu ligowym z Ruchem zobaczymy już inny zespół. Z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień powinno być coraz lepiej.

– Zimą dołączył do was tylko jeden nowy zawodnik – Jaroslav Mihalik. To wystarczy?
– Chcielibyśmy poprawić grę Cracovii na wiosnę i jestem przekonany, że mogą to zrobić ci sami ludzie, którzy grali u nas jesienią. Na pewno są w stanie zagrać zdecydowanie lepiej. A Mihalik to jest wzmocnienie na pozycję, która u nas od pewnego czasu kulała, bo rzeczywiście mieliśmy z tym lewym skrzydłem problemy. On nie jest jeszcze w takiej dyspozycji, żeby od razu można było mówić o wielkim wzmocnieniu, bo ten chłopak musi też sobie pewne rzeczy poukładać jeśli chodzi grę drużyny. Na to było trochę mało czasu, ale to jest na tyle utalentowany zawodnik, że nam pomoże.

– Kadra jest zamknięta? Okienko transferowe w Polsce trwa do końca lutego.
– Tak jak mówiliśmy wcześniej: jeśli trafi się jakaś perełka, która będzie w naszym zasięgu finansowym, to nie zawahamy się. Ale akurat w tym momencie takiego kandydata nie ma.

– Były zimą transferowe pomysły, które nie wypaliły?
– Powiedzmy, że był jeszcze jeden temat, ale rozpłynął się we mgle. Jednak spokojnie. Mamy 20-22 ludzi, którzy aspirują do gry w pierwszej jedenastce i skupiamy się na pracy z nimi.

– Takim wewnętrznym wzmocnieniem może być chyba Piotr Malarczyk, który wraca do gry po kontuzji.
– Kiedy dołączył do nas w rundzie jesiennej, to szybko wszedł do składu, grał bardzo dobrze. Teraz jeszcze nie jest w najwyższej dyspozycji, ale to będzie realne wzmocnienie formacji defensywnej.

– W dwóch ostatnich sparingach wyjściowa jedenastka wyglądała tak samo. Należy wyciągać z tego jakieś wnioski?
– Mam w głowie zalążek składu na pierwszy mecz, ale są jeszcze znaki zapytania. To jednak dobrze świadczy o rywalizacji w zespole i o tych, którzy naciskają na kolegów z tej, jak wy to mówicie, wyjściowej jedenastki.

– Konkurenci się uzbroili, z rozmachem inwestuje Legia. Jej finansowa dominacja będzie dla ekstraklasy czymś dobrym czy niebezpiecznym?
– Dlaczego niebezpiecznym? Liga w każdym kraju jest tak skonstruowana. W Niemczech jest Bayern i ktoś tam jeszcze, w Anglii cztery-pięć klubów, w Hiszpanii to samo. U nas jest Legia, zbroi się też mocno Lechia Gdańsk. To dwa kluby, które mogą wyraźnie odjechać całej stawce. Jednak dla dobra polskiej piłki musi być taki jeden okręt flagowy, może dwa, które będą ciągnąć polską ligę do Europy. To jest nam potrzebne – mocne kluby.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o piłkarzach Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska